Za 55 tysięcy złotych spółka spod Krakowa zaprojektuje ulicę Kolejową
Miasto wyłoniło nowego wykonawcę projektu budowlanego i wykonawczego dla zadania pod nazwą „Rozbudowa ulicy Kolejowej w Jaśle”. Pełna dokumentacja ma być gotowa pod koniec bieżącego roku.
– Jesteśmy w tej chwili na etapie podpisywania umowy na projekt budowlany i wykonawczy. – powiedział Antoni Pikul, zastępca burmistrza miasta Jasła.
Najniższą cenę w postępowaniu przetargowym, w którym wystartowało sześciu oferentów, zaproponowała firma z małopolskich Krzeszowic – Draft Spółka Inżynierska s.c. Rafał Dudek, Damian Białas. Miasto zapłaci im za gotowy projekt nieco ponad 55 tysięcy złotych.
Wcześniej jednak szczegółowo „prześwietliło” referencje potencjalnego projektanta tak, by w przyszłości uniknąć podobnych problemów, z jakimi spotkało się z wcześniejszym wykonawcą.
– Zapewnimy już odpowiedni nadzór nad realizacją tego projektu. Mogę to własnym nazwiskiem ręczyć. Druga sprawa to był otwarty przetarg bez żadnych ograniczeń. Jedynym elementem podlegającym ocenie była cena. Przed podjęciem decyzji o tym, kto wygrywa przetarg, dokonaliśmy szczegółowego wywiadu odnośnie potwierdzenia referencji. Tu są opinie bardzo dobre. – podkreśla Pikul.
Inwestycja związana z generalnym remontem ulicy Kolejowej ciągnie się praktycznie od początku ubiegłej kadencji władz miasta, które zleciły przetarg na opracowanie kompleksowego projektu uzbrojenia tego fragmentu osiedla Górka Klasztorna, w tym również ulice: Prusa i Pelczara.
W archiwum portalu:
[01.03.2010] Mieszkańcy ulicy Kolejowej i Prusa: kiedy w końcu przestanie nas zalewać?
[03.03.2010] Budowa kanalizacji deszczowej na Kolejowej priorytetem, a co z ulicą Prusa?
[18.10.2010] Urzędnicy przerzucają odpowiedzialność, a mieszkańcy boją się o swój dobytek
[01.09.2010] Budowa odwodnienia ulicy Kolejowej utknęła w miejscu?
[20.07.2012] Będzie nowy asfalt na ulicy Bolesława Prusa. Mieszkańcy czekają teraz na jej odwodnienie.
– To było bardzo duże przedsięwzięcie. – przyznaje Antoni Pikul. – Gdyby udało się wykonać wszystko to, co było ujęte w zamówieniu, to jest co najmniej warte kilkanaście milionów złotych. Mielibyśmy wtedy perełkę w mieście, bo byłby to znaczący fragment osiedla uzbrojony „na błysk”. Przetarg wygrała firma pana Kisiela z Krakowa. Przystąpiono do prac. To są projekty, które wymagają długiej fazy przygotowawczej i uzyskiwania wszelkich dokumentów niezbędnych do opracowania projektu. Niestety, termin realizacji dokumentacji przedłużał się stopniowo, począwszy od pół roku, potem rok, potem następny. Tak się złożyło, że nie została zerwana umowa i nie były naliczane jakiekolwiek karne odsetki. Przedłużano to w sposób nieformalny, bo nie było żadnych aneksów. W niepojęty dla mnie sposób tolerowano ten stan.
Do tematu na poważnie powrócono, gdy Antoni Pikul rozpoczął pracę w urzędzie na stanowisku kierownika Wydziału Inwestycji, a później zastępcy burmistrza miasta.
– Po analizie całego tematu przedstawiłem wniosek burmistrzowi, abyśmy spróbowali coś uratować z tej dokumentacji, przynajmniej z jej części i spróbować uzyskać pozwolenie przynajmniej na fragment, który dotyczył ulicy Kolejowej. Czyli to, co jest tematem ogłoszonego teraz przetargu. Skontaktowaliśmy się z projektantem i po rokowaniach zgodził się, żeby tą część dokończyć. Ustaliliśmy terminy natomiast pan Kisiel również tych terminów nie dotrzymał. Co więcej, przysyłając jakieś cząstkowe – wymuszane przez nas – kolejne etapy okazywały się źle opracowane. Pomimo kilku prób nie udało się uzyskać pozwolenia na budowę. Miarka się przebrała. W międzyczasie z kierownika Wydziału Inwestycji znalazłem się jako zastępca burmistrza. Podjęliśmy ostateczną decyzję, że kończymy wszelkie próby wykorzystywania choć w części tego opracowania, które pan Kisiel usiłował dla nas zrobić i postanowiliśmy ogłosić następny przetarg. – mówi wiceburmistrz.
Sprawa trafiła na wokandę. – Uzyskaliśmy decyzję sądu. Została naliczona kara. Cały czas biegnie okres odsetkowy. Z tego, co nam jest wiadomo, pan Kisiel jest dłużnikiem, z którego nie ma jak ściągnąć pieniędzy. Tam jest około dziesięć tysięcy złotych plus odsetki.
Nowo wyłoniony projektant ma siedem miesięcy na realizację usługi.
– Projekt będzie obejmował przebudowę ulicy Kolejowej wraz z niezbędną infrastrukturą, budowę kanalizacji deszczowej, która w tym terenie jest absolutnie konieczna do wykonania, przepompownię wód opadowych, oświetlenie ulicy i całą resztę urządzeń. Ponieważ inwestycja obejmuje ulicę o długości około jednego kilometra, przypuszczalny koszt inwestycji możemy w tej chwili prognozować, ponieważ kosztorys będzie przygotowany w dokumentacji. Na pewno nie będzie kosztować mniej niż trzy miliony złotych. – mówi Antoni Pikul.
Urząd Miasta dysponuje wcześniej przygotowaną koncepcją techniczną drogi. – Będzie to odcinek łączący ulicę Grunwaldzką z 3-go Maja poprzez przejazd przez tory kolejowe, o szerokości sześciu metrów, z chodnikami po obu stronach jezdni. Taka pełnowartościowa ulica miejska. – wyjaśnia wiceburmistrz. Zniwelowany zostanie niebezpieczny zakręt usytuowany w pobliżu ogródków działkowych. – Na to jest już wykupiony teren. – dodaje.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl