terazJaslo.pl
BĄDŹ NA BIEŻĄCO
INFORMACJE

Starosta Adam Kmiecik: „Jestem na tak”

O problemach przeszczepiania narządów w Polsce rozmawiali wybitni polscy specjaliści w dziedzinie transplantologii podczas konferencji naukowo – szkoleniowej „Transplantacja – jestem na tak”, która odbyła się 20 czerwca w siedzibie Podkarpackiej Szkoły Wyższej im. bł. Władysława Findysza.

Ewa Zawilińska i Adam Kmiecik
Fot. © Starostwo Powiatowe / KATARZYNA PACWA

Jej celem było przybliżenie tematyki transplantologii i donacji narządów, szpiku i komórek krwiotwórczych oraz popularyzacja tej idei wśród społeczeństwa. Konferencja, która została zorganizowana przez Starostę Jasielskiego, Dyrektora Szpitala Specjalistycznego w Jaśle oraz Koordynatora ds. Transplantacji odbyła się pod honorowym patronatem Elżbiety Łukacijewskiej, europarlamentarzystki oraz Małgorzaty Chomycz, Wojewody Podkarpackiego. Uczestniczyli w niej: prof. dr hab. Wojciech Rowiński, prof. dr hab. n. med. Roman Danielewicz, dyrektor Poltransplantu, dr hab. n. med. Andrzej Matyja, konsultant wojewódzki w dziedzinie Transplantologii Klinicznej dla woj. podkarpackiego, dr n. med. Wojciech Chmiest, konsultant wojewódzki w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, Wacław Bentkowski, ordynator Oddziału Nefrologii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Rzeszowie, ksiądz kanonik Zbigniew Irzyk, dziekan Dekanatu Jasło – Wschód, dr n. med. Mariusz Paszkot, kierownik Stacji Dializ w Jaśle, starostowie poszczególnych powiatów, dyrektorzy szpitali powiatowych, ordynatorzy oddziałów, koordynatorzy szpitalni, przedstawiciel – „Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji” oraz słuchacze Medycznej Szkoły Policealnej w Jaśle.

W konferencji uczestniczył Adam Kmiecik, Starosta Jasielski. – Świadomość społeczna nie jest jeszcze na tyle dojrzała, aby większość osób nosiła przy sobie oświadczenia woli, w których zgadza się na pobranie narządów po śmierci. My, poprzez tę konferencję chcemy promować transplantację jako dar życia. Chcemy także przekonać, mieszkańców Jasła i Podkarpacia, że narządy osoby zmarłej mogą uratować zdrowie czy życie – mówi Adam Kmiecik, Starosta Jasielski.

Jego zdaniem społeczeństwo musi być przekonane o tym, że przez swoją śmierć można uratować życie innej osobie. I dodaje – Noszę przy sobie oświadczenie woli. Moi bliscy wiedzą, że jestem na „tak”.

Przeszczepianie narządów jest niezwykle potrzebną, bezpieczną, a czasami jedyną metodą leczenia chorych z niewydolnością serca, wątroby, płuc, nerek czy innych narządów. Większość narządów i tkanek do przeszczepienia pobiera się ze zwłok osób, które za życia nie wyraziły sprzeciwu na pobranie. Niektóre organy, np. szpik kostny można pobierać od osób żywych, pod warunkiem, że potencjalny dawca wyrazi zgodę. Jednak większość narządów pobierana jest od osób uznanych za zmarłe, czyli takich u których stwierdzono śmierć mózgu. W takim przypadku ciało pacjenta jest wentylowane do momentu pobrania od niego zdrowego organu do przeszczepu. Śmierć mózgową orzeka specjalnie powołana komisja, składająca się z lekarzy z drugim stopniem specjalizacji. W jej skład wchodzi co najmniej jeden anestezjolog, jeden neurolog lub neurochirurg i inny specjalista. Jest to niezależna grupa lekarzy, która nie może uczestniczyć w procedurze pobierania lub przeszczepiania narządów.

Koordynacją pobierania narządów do przeszczepów w Polsce zajmuje się Poltransplant. Na stronie internetowej tej organizacji dostępne są kwestionariusze zarówno te, na których chcemy zgłosić sprzeciw pobraniu narządów po śmierci do przeszczepu, jak i oświadczenie woli, w którym zgadzamy się na ich przekazanie. Pomocni są także specjalnie przeszkoleni do tego celu koordynatorzy transplantacyjni, którzy pracują już w większości szpitali w Polsce. Od maja 2009 roku w Szpitalu Specjalistycznym w Jaśle, funkcję tę pełni Ewa Zawilińska, naczelna pielęgniarka. Do jej zadań należy przede wszystkim: czuwanie nad procesem pozyskiwania i przeszczepiania narządów, promowanie idei transplantacji oraz rozmowa przeprowadzana wspólnie z lekarzem z bliskimi tragicznie zmarłych osób.

Pierwsze pobranie w historii jasielskiego szpitala miało miejsce w kwietniu tego roku. Szansę na nowe życie dostali 47-letnia kobieta oraz 60-letni mężczyzna. To oni tuż przed świętami wielkanocnymi, spośród setek oczekujących w naszym kraju na przeszczep, otrzymali od zmarłego dawcy nerki. Zabieg poprzedziły godziny rozmów i przekonanie rodziny, która w tak smutnej chwili potrafiła podjąć słuszną decyzję i dać szansę powrotu do normalności osobom, którym kiedyś zdrowie odmówiło posłuszeństwa.

Mimo to, Podkarpacie, Małopolska i Lubelszczyzna to nadal białe plamy na mapie transplantologii. Dla porównania w Zachodniopomorskiem jest 35 pobrań na milion osób, u nas – 2. Dlaczego? – Nie wiem. Tacy sami ludzie mieszkają tu i tam, tak samo umiera się tam i tu. Ludzie wyznają te samą religię, tylko wszystko zależy od ludzi. Być może tam bardziej przekonani się dyrektorzy szpitali i lekarze niż tu. Być może tam jest znakomita pomoc kapelanów szpitalnych – zastanawia się prof. dr hab. Wojciech Rowiński, konsulat krajowy w dziedzinie transplantologii klinicznej.

I przekonuje, jak ważna jest edukacja społeczeństwa. – Jest lepiej niż było, ale nadal nie jest dobrze. Przeszczepianie to bardzo szczególna metoda leczenia, która ma czułe punkty w odbiorze społecznym. Do tych czułych punktów należy sprawa rozpoznania zgonu, kwestia tego, czyja zgoda jest potrzebna na pobranie, obawy przed nieuczciwym wyborem biorcy i obawa przed handlem, co jest wierutną bzdurą – dodaje Rowiński.

(Starostwo Powiatowe w Jaśle)

Komentarzy: 2

  1. Powinna powstać centralna baza oświadczeń woli, które należałoby traktować jak ostateczne, bez konsultowania się z rodziną.

Back to top button