Samorządowcy wspólnie na rzecz budowy łącznika autostrady A4 z drogą S19
Posłowie oraz samorządowcy z Podkarpacia i Małopolski dyskutowali w Jaśle nad koncepcją budowy łącznika łączącego autostradę A4 z planowaną drogą szybkiego ruchu S19. Wspólne skomunikowanie regionów ma przyczynić się do ich zrównoważonego rozwoju gospodarczego i społecznego.
O ile w województwie małopolskim prace są już w zaawansowanej fazie, o tyle w naszym regionie są dopiero w głowach urzędników. Sąsiedzi mają gotową koncepcję przestrzenną dróg, wkrótce mają dokonać zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, które będą uwzględniać przebieg planowanego łącznika.
– Po stronie województwa małopolskiego to zainteresowanie przekuwa się w konkretne czyny. Firmy opracowują koncepcje przebiegu, natomiast po stronie województwa podkarpackiego zainteresowanie jest, ale nie ma działań. – przyznaje starosta jasielski Adam Kmiecik.
M.in. dzisiejsze spotkanie w jasielskim Starostwie Powiatowym, na które przybyli samorządowcy z czterech powiatów zainteresowanych inwestycją: krośnieńskiego, jasielskiego, gorlickiego i tarnowskiego, miało na celu przyspieszenie decydentów województwa podkarpackiego do przyspieszenia prac planistycznych po naszej stronie.
– W tym momencie staramy się tak wpłynąć na Zarząd Województwa Podkarpackiego, aby przystąpił do prac koncepcyjnych. Nam zależy na jak najbliższym przebiegu tej drogi przez teren powiatu jasielskiego i żeby był jak najbliżej Jasła, później do Krosna i węzła z drogą S19 na wysokości węzła, który biegnie do Sanoka. Komunikujemy się zarówno z Sanokiem, Leskiem, Ustrzykami i przejściem granicznym w Krościenku, jak też poprzez węzeł S19 z Barwinkiem. Natomiast w kierunku północnym zależy nam na tym, aby jak najszybciej dotrzeć do autostrady A4. Najwłaściwszym rozwiązaniem jest węzeł w okolicy miasta Tarnowa. – podkreśla starosta Kmiecik.
Te starania zapoczątkowano już w roku ubiegłym, podczas wspólnego wyjazdowego posiedzenia Zarządów Województw: Małopolskiego i Podkarpackiego, którego gospodarzem było miasto Jasło.
– Porozumienie było podpisane w Urzędzie Miasta w Jaśle 12 marca ubiegłego roku. Kraków od tamtego czasu potrafił przygotować koncepcje przestrzenne i od listopada ubiegłego roku są one w konsultacjach. Natomiast po naszej stronie jest oczekiwanie, nie wiem – na trzęsienie ziemi? – pyta retorycznie Tadeusz Górczyk, etatowy członek Zarządu Powiatu w Jaśle.
Mimo tego, samorządowcy wzięli sprawę w swoje ręce. Starosta jasielski Adam Kmiecik, wspólnie ze starostą gorlickim Mirosławem Wędrychowiczem pod koniec marca spotkali się z przewodniczącym Sejmowej Komisji Infrastruktury Zbigniewem Rynasiewiczem (Platforma Obywatelska), by przekonać go do lobbowania na rzecz budowy nowego korytarza drogowego spinającego sąsiadujące ze sobą województwa. Ten przyjechał dzisiaj do Jasła, by osobiście złożyć deklarację o zainteresowaniu tym tematem.
– Samorządy wojewódzkie muszą ustalić wspólnie przebieg tej trasy. Województwo małopolskie jest dalej, bo pracuje nad zmianą planu zagospodarowania przestrzennego województwa. Podkarpackie ma takie działania rozpocząć w tym roku. Więc jeżeliby zakończyło w przyszłym to mamy uzgodnione plany, które trzeba byłoby później uzgodnić z ministerstwem i sprawa byłaby na etapie planistycznym zamknięta. Wpisanie do planów wykonawczych to pewnie rok 2015-2016. Myślę, że pod koniec nowej perspektywy finansowej byłaby szansa na jakieś działania już w terenie. – powiedział Zbigniew Rynasiewicz.
Parlamentarzysta zapewnia, że łącznik ten nie będzie konkurował z drogą szybkiego ruchu S19 z Rzeszowa do Barwinka, a będzie jej uzupełnieniem.
– Przy inwestycjach, które są zaplanowane i wykonywane, czyli „czwórka” i S19, tworzy się szkielet komunikacyjny dla tego regionu. Chodzi tutaj o kontakty ze Słowacją i południem Europy. Jasło musi się w to „wpiąć”. Jeżeli mówimy o zrównoważonym rozwoju całego województwa to trzeba dać szansę temu regionowi, żeby dostępność komunikacyjna była na wysokim poziomie. Bez tego krwiobiegu trudno mówić o rozwoju gospodarczym. S19 znalazła się w planach w zupełnie innym etapie. Mamy już przygotowanie samej inwestycji. Ona jest wpisana w strategię ogólnokrajową, jeżeli chodzi o budowę dróg ekspresowych i autostrad. Natomiast tu tworzymy coś, co jest na jakimś etapie. – podkreślił.
– Nie ma tutaj mowy o żadnym konkurowaniu z S19. – potwierdza starosta jasielski. – Jak Państwo prześledzicie przebieg autostrady i drogi S19 to w części zachodniej województwa podkarpackiego powstaje duża luka, gdzie skomunikowanie się z drogą szybkiego ruchu sięga ponad godzinę. A jeśli skomunikowanie się z taką drogą sięga ponad godzinę to teren nie jest atrakcyjny dla inwestorów. W związku z tym nie chcemy tu z niczym konkurować. Wręcz przeciwnie. Chcemy się wpisać w tę koncepcję. Chcemy się również włączyć w drogę S19. Chcemy, aby nasza koncepcja wspierała, a nie konkurowała. Oczywiście tutaj bezdyskusyjny priorytet ma droga S19. Znamy z historii takie przypadki, że w różnych momentach znajdowały się środki, a brakowało dokumentacji. Liczymy na to, że jeżeli ta dokumentacja będzie gotowa to w sytuacjach takich, gdzie będą środki i może inne przedsięwzięcia się nie powiodą, będą mogły zostać skierowane do nas.
Zainteresowany tematem jest też inny podkarpacki parlamentarzysta – Marek Rząsa.
– To dzisiejsze spotkanie ma na celu wypracowanie pewnych wniosków. Ja najbardziej cieszę się z tego, że udało się dzisiaj zaprosić do Jasła posła Zbigniewa Rynasiewicza, przewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury, który będzie miał w tej sprawie najwięcej do powiedzenia. Jesteśmy na etapie planowania tej drogi. Ja w tym dzisiejszym spotkaniu upatruję wielką szansę dla samego Jasła i powiatu jasielskiego. – powiedział.
Jak sam przyznaje, wprawdzie nie pracuje w Komisji Infrastruktury, będzie mocno lobbował na rzecz doprowadzenia do realizacji tego przedsięwzięcia. – W Sejmie jest tak, że każdy poseł pracuje w określonej komisji. Ja akurat w komisji infrastruktury nie pracuję, ale tak jak do tej pory będę się starał przekonywać wraz z posłem Rynasiewiczem Ministra Transportu, że ta nitka komunikacyjna jest bardzo ważna dla całego regionu. Każda nowa nitka komunikacyjna powoduje polepszenie komunikacji. Ja to widzę na co dzień w moim mieście Przemyślu. Powstała droga obwodowa. To jest zupełnie inne miasto w tej chwili. Tak samo będzie tutaj. – przyznaje poseł.
Każdy skorzysta
Każdy z samorządowców w planowanym łączniku z autostradą A4 oraz drogą szybkiego ruchu S19 upatruje szansę dla rozwoju społeczno-gospodarczego swojego regionu.
– Jeżeli ona powstanie będzie niezwykle istotna. Przede wszystkim jest lepsze połączenie do autostrady A4. Liczymy na to, że ona pomoże rozwinąć się kolejnym terenom w okolicy Jasła, Krosna, a w ślad za tym będzie możliwy rozwój gospodarczy. Nam zależy generalnie na tym, żeby ta część województwa podkarpackiego – w związku z tym, że 90 procent towarów z miasta Jasła jest przemieszczane transportem kołowym – żeby miała odpowiednie korytarze komunikacyjne. Trudno przecenić wartość takiej drogi. – mówi Andrzej Czernecki, burmistrz miasta Jasła.
Tomasz Soliński, wiceprezydent Krosna: – Myślę, że to będzie droga druga co do ważności po drodze S19, która dzisiaj jest odłożona do realizacji w czasie. Jednak usilnie będziemy zabiegać o drogę S19, bo ona jest priorytetowa dla Krosna. Natomiast ta droga jest równie ważna dlatego, że to będzie połączenie do autostrady z drugiej strony. Pewnie upłynie jeszcze wiele lat zanim realizacja wejdzie w życie, natomiast już dzisiaj trzeba podejmować wyzwania związane z jej przygotowaniem. Krosno jako ośrodek subregionalny, zgodnie z polityką rozwoju regionalnego, powinno być skomunikowane z nadrzędnymi ośrodkami. W tym przypadku w pierwszej kolejności z ośrodkiem wojewódzkim, czyli z Rzeszowem. Rolą ośrodka subregionalnego jest również budowanie potencjału z ośrodkami, które są w sąsiedztwie. A takim ośrodkiem jest Jasło i Sanok. A więc to Podkarpackie Trójmiasto ma za zadanie razem współpracować, żeby zwiększać swój potencjał.
Z kolei dla burmistrza Gorlic Witolda Kochana planowana droga ma charakter bezprecedensowy. – Ponieważ ona w znaczący sposób skróci drogę z Gorlic do najbliższego odcinka autostrady, czyli w okolicach Tarnowa. Równocześnie mamy świadomość jak ważna to będzie droga dla całego subregionu. Ona ma przebiegać w odległości kilku kilometrów od Gorlic. Na tyle blisko, że praktycznie skomunikuje nas z autostradą. – podkreślił.
Teraz, jak podkreśla burmistrz Gorlic, wszystkie zainteresowane strony muszą wspólnie zabiegać o inwestycję na szczeblu centralnym.
– W tej chwili mamy pewną nierównowagę z tego względu, że po stronie województwa małopolskiego mamy już niemal na ukończeniu zmianę w planie przestrzennego zagospodarowania uwzględniającą przebieg tej drogi. Województwo podkarpackie jeszcze takich planów nie ma. Czekamy na to. Po drugie musimy wspólnie zabiegać o poparcie na poziomie parlamentarnym i rządowym. – powiedział Witold Kochan.
– Wszyscy wierzymy w to, że ta szansa jest duża. Zależy to od tego, ile samorządów uda się w to zaangażować. Obecność na konferencji świadczy, że zainteresowani są wszyscy. – podkreśla starosta jasielski. – Teraz próba przekonania władz krajowych. Tutaj rola posła Zbigniewa Rynasiewicza, przewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury do tego, aby przekonać władze krajowe i Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, że ta droga jest nam potrzebna i przebieg, który jest najbliższy Jasłu, Krosnu, Gorlicom jest jak najwłaściwszym przebiegiem.
Andrzej Czernecki: – Mnie zależy na tym, żeby ona wreszcie weszła na terenie Podkarpacia w fazę rzetelnego projektowania. Dzisiaj wszyscy o tym mówiliśmy. A później, żeby weszła w fazę realizacji. To już są decyzje na szczeblu rządowym. Dobrze, że poseł Rynasiewicz, który jest przewodniczącym Sejmowej Komisji Infrastruktury zaproponował tego rodzaju spotkanie, które – mam nadzieję – będzie decydującym i posuwającym tą ważną inwestycję dla trzech województw do przodu, czyli w stronę realizacji.
Tomasz Soliński: – Istotną propozycję złożył poseł Rynasiewicz, który zorganizuje spotkanie z Sejmową Komisją Infrastruktury. Przedstawimy swoje oczekiwania. To będzie odniesienie do planów, które ma Ministerstwo Transportu i co za tym idzie, do możliwości finansowania w kolejnej perspektywie. Na pewnym odcinku przebieg tej drogi budzi pewne kontrowersje. I tak naprawdę jeśli ta droga ma być użyteczna, ma się wpisywać w politykę rozwoju, musi być jak najbliżej naszego ośrodka.
Tadeusz Górczyk: – Mogę powiedzieć, że dobre i to, że poseł Rynasiewicz zaproponował posiedzenie komisji, które będzie poświęcone problemom komunikacyjnym naszego terenu i być może to będzie ten punkt krytyczny, który spowoduje, że Podkarpacki Urząd Marszałkowski podejmie prace nad koncepcją przebiegu tej drogi. Wtedy będziemy mogli konkretnie rozmawiać o jej przebiegu. Wymaga to wielu prac przygotowawczych, ale myślę, że na przestrzeni dwóch lat będziemy mogli dyskutować o konkretnych rozwiązaniach.
Przebieg, kosztorys
Samorządowcy mieli już szereg uwag do przygotowanej na zlecenie Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego koncepcji przebiegu łącznika, który zaczynałby się lub kończył w okolicach Tarnowa.
– Zależy nam na tym, żeby ta droga maksymalnie zbliżyła się do obecnej drogi krajowej 28 i objęła miasta: Jasło i Krosno. Przebieg, który jest dzisiaj zarysowany w koncepcji po stronie podkarpackiej jest jedną z propozycji, którą projektanci zaznaczyli, żeby pokazać połączenie z drogą S19. – mówi Tadeusz Górczyk. – Natomiast żaden z celów strategicznych ani operacyjnych, który jest założony w opracowaniu, nie jest spełniony po stronie województwa podkarpackiego. Trudno mieć pretensje do projektantów, którzy dostali zlecenie od Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie. Brakło aktywności ze strony Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie. Stąd też jest to rozwiązanie, które w żaden sposób nie rozwiązuje problemu po stronie województwa podkarpackiego. Dlatego takie niezadowolenie ze strony samorządowców z południowej Polski, że Urząd Marszałkowski zaniedbał tą sprawę.
Etatowy członek Zarządu Powiatu w Jaśle nie ukrywa, że nawet jeśli budowa łącznika spotkałaby się z aprobatą władz centralnych, to i tak jej realizacja nastąpi najwcześniej dopiero w drugiej połowie lat 30-stych XXI wieku.
– Przygotowanie takiej inwestycji to jest od kilku do kilkunastu lat. Trzeba też powiedzieć, że narodowy plan jest na dzień dzisiejszy zamknięty do 2026 roku, czyli w tym okresie przewidywane jest przygotowanie wszystkich zamierzeń inwestycyjnych. Czyli tak naprawdę to dopiero druga połowa lat 30-stych. – zaznacza.
Według wstępnych szacunków starosty jasielskiego na zadanie potrzebna jest kwota od pięciu do dziesięciu miliardów złotych. – Dzisiaj trudno jest mówić o wielkości środków. Jak nie mamy wyznaczonej koncepcji to trudno jest mówić, ponieważ różnica w budowie kilometra może być olbrzymia. Wydaje się, że kwota między pięć, a dziesięć miliardów złotych jest kwotą właściwą. Szacując bardzo delikatnie, jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli to w perspektywie finansowej 2014-2020 mogłoby być wiele prac wykonanych.
KOMENTARZ
Tadeusz Górczyk, etatowy członek Zarządu Powiatu w Jaśle
Ważnym, z punktu widzenia powiatu jasielskiego, jest szybkie połączenie Jasło-Krosno. Dzisiaj Krosno jest liderem w naszej części województwa. Dzisiejsza droga krajowa jest przeładowana, długi czas przejazdu zwłaszcza w godzinach szczytu. Trzeba również podkreślić, że granica województw pomiędzy Małopolską, a Podkarpaciem to jest granica administracyjna. Wszelkie badania, które były prowadzone i opracowania, które były przygotowane na zlecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego pokazują, że dla naszego regionu tą osią rozwojową jest oś Krosno-Jasło-Gorlice. Czyli przekracza granice województw. Podobna jest sytuacja w Mielcu, gdzie oś rozwojowa Mielca idzie w kierunku województwa świętokrzyskiego. To powinno być brane pod uwagę przy projektowaniu dróg szybkiego ruchu, które byłyby realizowane w drugiej kolejności.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl
pomysł podobny jak zapora w Katach Może za 50 lat do realizacji. Dlaczego wladze nie lobbuja za modernizacja drogi Jasło-Pilzno