Głośny sprzeciw strażaków przeciwko nierównemu traktowaniu służb mundurowych
W samo południe przed strażnicę przy ulicy Mickiewicza wyjechały na sygnałach świetlnych i dźwiękowych samochody ratowniczo-gaśnicze. Strażacy zostali pominięci przy ustalaniu podwyżek uposażeń służbom mundurowym na bieżący rok.
.jpg "Protest Państwowej Straży Pożarnej")
.jpg "Protest Państwowej Straży Pożarnej")
Po wygłoszeniu w grudniu ubiegłego roku przez premiera RP expose, podczas którego Donald Tusk zapowiedział podwyżkę dla policjantów i żołnierzy, pomijając pozostałe służby będące w „mundurówce”.
Do ogólnopolskiej akcji protestacyjnej zorganizowanej przez federację zrzeszającą związku zawodowe Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej oraz Służby Więziennej dołączyli funkcjonariusze jasielskiej komendy powiatowej.
W grudniu ubiegłego roku na znak niezadowolenia z rządowych decyzji, na budynku Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle zawisł baner z napisem „Akcja protestacyjna”. Odpowiednio oznakowane zostały również samochody wyjeżdżające do działań ratowniczo-gaśniczych. Tak, żeby o sytuacji dowiedzieli się również mieszkańcy, którym ratownicy na co dzień udzielają pomocy.
Dzisiaj na trzy minuty z garażu komendy na znak protestu wyjechały z uruchomioną syreną alarmową trzy samochody.
Piotr Śmietana, przewodniczący Zarządu Terenowego Związku Zawodowego Strażaków „Florian” przy Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle: – Jest to kolejny etap naszej akcji protestacyjnej skierowanej przeciwko braku podwyżek dla naszej formacji, Służby Więziennej i Służby Granicznej. Jest to akcja ogólnopolska i była przeprowadzona we wszystkich remizach Państwowej Straży Pożarnej. Policja i wojsko otrzymały w expose premiera zapewnienie około trzystu złotych podwyżki. Ostatnia podwyżka była trzy lata temu. Wtedy wszystkie formacje otrzymały podwyżkę.
Kolejny etap akcji zapowiedziano na 12 stycznia. W czterech miastach, w których odbędą się piłkarskie Mistrzostwa Europy (Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu) przed Urzędami Wojewódzkimi odbędą się pikiety służb mundurowych, po zakończeniu których przedstawiciele władz otrzymają pisemną petycję. Jeżeli te działania nie przyniosą oczekiwanego efektu, wówczas zostaną podjęte kolejne kroki.
Szef jasielskiego „Floriana” uspokaja – protest w żaden sposób nie odbije się na bezpieczeństwie mieszkańców. – Ze względu na swoją specyfikę pracy Państwowa Straż Pożarna nie może odmówić wyjazdu do akcji. Zawsze można na nas liczyć, wyjeżdżamy na każde wezwanie. Mieszkańcy powiatu jasielskiego mogą czuć się bezpieczni. – dodaje Piotr Śmietana.
(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl
To co zarabiają widać wystarczy za trud służby i dobrze, że zauważył to Prezes Rady Ministrów Pan Donald Tusk i nie uwzględnił tej formacji do podwyżki wynagrodzeń
Nie wiem czy znajdziesz sie w gronie tak wszechstronnych osób które nie tylko znają sie na pożarnictwie ale także na drapaniu, malowaniu ścian, układaniu płytek, naprawie samochodów. Szkoda że wcześniej nie zgłosiłeś się do straży bo teraz to już jesteśmy na finiszu prac związanych z usuwaniem skutków po powodzi, ale wcześniej byś się nam przydał przy pracach budowlanych. Do takich robót jesteśmy przewidziani a nie tylko do gaszenia pożarów. I tak się właśnie śpi i nic nie robi w straży.
Znów Strażacy protestują! PYTAM mało zarabiacie? Jak mało to pocałujcie się w ” nos ” i możecie sobie poszukać innej lepszej pracy- PO PROBLEMIE! Płaczecie że mało, na WASZE miejsce jest 80 % ludzi co chętnie zajmą WASZĄ posadę nawet za to co teraz ZARABIACIE. Wasze frekwencje według mnie są znikome. 24 / h siedzicie i nic nie robicie, no zdarzy się kolizja czy wypadek raz na tydzień i co ? Przepracujecie się ! ! Narzekacie jak „kobiety w ciąży ” KSZTAŁTUJE SIĘ DRUGA GRECJA