Fałszywy alarm bombowy zakłócił budowę jednego z hipermarketów w Jaśle
Dzisiaj popołudniu do służb ratowniczych napłynęły niepokojące sygnały, że na terenie dworca kolejowego i na budowie jednego z hipermarketów w Jaśle może znajdować się podłożony ładunek wybuchowy. Uruchomione przez policjantów i strażaków standardowe procedury wykazały na szczęście, że był to tylko głupi żart.
– Ktoś anonimowy zadzwonił do Warszawy i powiedział, że na terenie całego kraju są dwie bomby w sklepach sieci Kaufland. Policja prowadzi w tej kwestii czynności sprawdzające. Natomiast jeżeli chodzi o dworce PKP to też podobno na terenie kraju jest gdzieś bomba. Nie wiadomo, czy te alarmy okażą się prawdziwe. – informuje Sabina Moskwa z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Służby ratunkowe musiały ewakuować pracowników budowy hipermarketu przy ulicy Lwowskiej. Przeszukano cały obiekt. Sprawdzono również budynek dworca kolejowego wraz ze wszystkimi peronami. Akcja przebiegła sprawnie. Na szczęście nie odnaleziono podejrzanego ładunku wybuchowego.
– Jakiś czas temu, około miesiąca, była podobna akcja. Jak się okazało, nie było żadnych bomb. Więc podejrzewamy, że to taka sama sytuacja i okaże się to nie prawdą. – dodaje Sabina Moskwa.
W tej chwili działania na miejscu zdarzenia zostały zakończone.
(dapa)
No to kogos trafią…