Przydrożna kapliczka poświęcona patronce rowerzystów
Przy ulicy Marii Konopnickiej w Jaśle została wzniesiona kapliczka z wizerunkiem Madonny z Ghisallo, patronki rowerzystów. Uroczyste poświęcenie przez duchownych i odsłonięcie obiektu z udziałem fundatorów oraz licznie zgromadzonych mieszkańców miasta miało miejsce w piątkowy wieczór.
Kapliczka przydrożna przedstawiająca wizerunek Madonny z Ghisallo, patronki cyklistów, powstała w 15. rocznicę reaktywacji Towarzystwa Sportowego „Sokół” w Jaśle oraz jako wotum wdzięczności za uratowanie życia po tragicznym wypadku rowerowym, któremu uległ w dniu 6 czerwca 2018 roku jeden z jej fundatorów – o czym kolejnym pokoleniom przypominać będzie napis umieszczony na okolicznościowej tabliczce.
Obiekt wzniesiono z inicjatywy Adama i Grzegorza Koszelników oraz Jerzego Kwaśnego.
Na wydarzenie związane z uroczystym poświęceniem i odsłonięciem nowego miejsca na religijnej mapie naszego miasta przybyli licznie członkowie Towarzystwa Sportowego „Sokół”, Jasielskiego Stowarzyszenia Cyklistów oraz mieszkańcy Jasła, a w szczególności ulicy Konopnickiej i osiedla Ulaszowice.
O inicjatywie budowy kapliczki opowiedział Grzegorz Koszelnik. Na wstępie przypomniał, że Madonna z Ghisallo patronką rowerzystów została w 1949 roku. Uczynił to Papież Pius XII.
„Jej sanktuarium i święty obraz znajdują się na pięknym wzgórzu we włoskich Alpach, u podnóża jeziora Como, a na szczyt wiedzie piękny, 10-kilometrowy podjazd, którym wielokrotnie z kolegami przejeżdżaliśmy. Jeżdżąc po Włoszech tymi szlakami, widząc tysiące rowerzystów, trochę zazdrościliśmy w Jaśle kultury i tradycji rowerowej. Zapragnęliśmy ją przelać tutaj do nas. Stąd ten pomysł na utworzenie kapliczki. Pierwotnie inicjatorem zbudowania kapliczki był mój tato – nestor jasielskiego kolarstwa. Rozpoczął jej budowę ponad rok temu kiedy tutaj w okolicy powstała pierwsza w Jaśle ścieżka rowerowa z prawdziwego zdarzenia i coraz więcej rowerzystów zaczęło tędy jeździć. Do budowy przyłączył się kolega Jurek, któremu niestety zdarzył się tragiczny, ciężki wypadek rowerowy. Miał swoje własne motywacje i intencje ku temu, żeby taką kapliczkę postawić i zbudować”. – powiedział.
Następnie głos zabrał Jerzy Kwaśny. Wyraził on swoją radość z udanej realizacji:
„Jeżdżąc na rowerze po naszym pięknym Beskidzie, po naszych górach, przyglądałem się tym starym kapliczkom, głównie łemkowskim, które były budowane sto czy dwieście lat temu z kamienia, głównie piaskowca. Pomyślałem sobie, że fajnie byłoby spróbować samodzielnie zrobić coś takiego. Coś takiego co przetrwa wiele lat. Wymyśliliśmy sobie, że świetnym pomysłem byłaby Madonna z Ghisallo. Jakoś tak nauczyłem się troszkę odlewnictwa. Projekt jest mój autorski natomiast sama postać tej Madonny to jest takie wyobrażenie internautów jakby sobie wyobrażali właśnie patronkę cyklistów. Ja to wszystko zebrałem w jedną całość i coś takiego nam wyszło czego zupełnie się nie spodziewałem. Jestem bardzo zadowolony z tego i mam nadzieję, że się będzie podobać wszystkim ludziom. Natomiast jest ona zbudowana z bardzo trwałych materiałów, ponieważ to jest odlew betonowy. Wszystko jest obłożone piaskowcem. Myślę sobie, że za tysiąc lat ta kapliczka będzie tutaj stała jeszcze.”
Jak podkreślił, kapliczka jest wyrazem wdzięczności Matce Bożej za cudowne uratowanie życia i powrót do pełnej sprawności po przykrym wypadku rowerowym.
„Byłem już jedną nogą u tej Pani natomiast udało mi się wrócić do żywych, udało mi się wrócić do sprawności. Jestem szczęśliwym człowiekiem. Szczęśliwym między innymi dlatego, że Was wszystkich tutaj widzę, że ta kapliczka jest taka piękna i że będzie się Wam podobać. Gwarantuję, że nie ma takiej drugiej kapliczki, chociaż wiem, że już ktoś nas uprzedził pod Przemyślem, ale takiej nie ma nigdzie. Ta będzie jedyna w swoim rodzaju”. – dodał.
Poświęcenia obiektu dokonali wspólnie ks. prałat Emil Midura oraz ks. Artur Wesołowski z Parafii Rzymskokatolickiej pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Gogołowie.
Duchowni podziękowali fundatorom tej kapliczki oraz wszystkim osobom, które pracowały przy jej budowie. Natomiast do zgromadzonych uczestników dzisiejszego wydarzenia ks. prałat zwrócił się słowami: „Wszystkim życzę, by Matka Boża upraszała Wam i Waszym rodzinom pokój, braterstwo i przyjaźń, strzegła od niebezpieczeństw, wypraszała u swojego Syna zdrowie i siły, czystość i żarliwość ducha, by dla Was hasłem były słowa Bóg, Honor i Ojczyzna. Szczęść Wam Boże”.
(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl