Feralne wyprzedzanie w Krajowicach. Dachowała Mazda
Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w południe w miejscowości Krajowice (gmina Kołaczyce). Zderzyły się tam dwa samochody osobowe, po czym jeden z nich dachował w przydrożnym rowie. W wyniku wypadku ucierpiała jedna osoba. Poszkodowany został przewieziony karetką Pogotowia Ratunkowego do jasielskiego szpitala. Ruch na krajowej „73” odbywał się wahadłowo.
Około godziny 12:30 służby ratownicze interweniowały w związku ze zderzeniem dwóch samochodów osobowych na drodze krajowej nr 73 w miejscowości Krajowice (gmina Kołaczyce). Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym Mazda Premacy jadąc od strony Jasła w kierunku Kołaczyc zamierzał skręcić w lewo, w boczną drogę. W tym samym czasie kierowca jadącego za nim samochodu osobowego Honda Civic rozpoczął wyprzedzanie, w wyniku czego doszło do czołowo-bocznego zderzenia się pojazdów. Siłą uderzenia Mazda została zepchnięta do przydrożnego rowu i dachowała. Jej kierowca został uwięziony wewnątrz pojazdu.
Do uwolnienia poszkodowanego konieczna była pomoc straży pożarnej, która na miejsce zdarzenia przybyła w sile dwóch zastępów z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle oraz samochodu ratownictwa technicznego z OSP KSRG Kołaczyce.
– Zdarzenie polegało na tym, że jeden samochód skręcał na krzyżówce w lewo, drugi wyprzedzał go z tyłu. Nasze działania polegały na wydobyciu osoby poszkodowanej z samochodu, ponieważ ten znajdował się na dachu. Osoba ta znajdowała się w środku. Następnie zabezpieczenie terenu akcji i odłączenie akumulatorów. Drugi z kierowców nie ucierpiał. – relacjonuje kierujący działaniami ratowniczymi kpt. Edward Gronek z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle.
Poszkodowanemu mężczyźnie pomocy udzieliła załoga karetki Pogotowia Ratunkowego, która przetransportowała go do jasielskiego szpitala. Po wykonaniu badań lekarskich nie stwierdzono u niego poważnych obrażeń ciała i po obserwacji został wypisany do domu.
Kierowca Hondy na krakowskich tablicach rejestracyjnych wyszedł z pojazdu o własnych siłach i nie odniósł żadnych obrażeń ciała.
Policjanci ustalili, że obaj uczestnicy byli trzeźwi, a całe zdarzenie zakwalifikowali jako kolizję drogową.
Na czas prowadzonych działań pas jezdni w kierunku Jasła był całkowicie zablokowany, a ruch w tym miejscu kierowany był przez strażaków wahadłowo.
(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl
ŁADNA PRĘDKOŚĆ że ZDOŁAŁ ZEPCHNĄĆ MAZDE widze tam znak ograniczenia do 60 to musiał wdepnąć do dechy ale nie rozumie po tym co napisali wyprzedzał i co kierunkowskazu nie widział ?
NO CIEKAWE ŻE GOŚĆ ZABRAŁ SIĘ ZA WYPRZEDZANIE NA PODWÓJNEJ CIĄGŁEJ
Za bardzo sie Krakusowi spieszylo….im to sie zawsze spieszy a przepisy ruchu drogowego maja w d…