Budowa Centrum Zrównoważonego Rozwoju w Jaśle pod znakiem zapytania
Projekt budowy budynku użyteczności publicznej, który na działce przy ulicy Na Kotlinę w Jaśle zamierza wznieść Związek Gmin Dorzecza Wisłoki, został zakwalifikowany do przyznania dotacji z funduszy europejskich. Samorządy wchodzące w skład organizacji zostały więc poproszone o zapewnienie zadaniu własnego wkładu finansowego. Na razie większość z nich stoi przed trudną sytuacją ekonomiczną spowodowaną wieloma czynnikami społecznymi, których wcześniej nie dało się zaplanować. Czy kolejne ciekawe przedsięwzięcie, które ma przyczynić się do rozwoju miasta, zostanie odłożone na półkę?
Projekt pod nazwą „Centrum Zrównoważonego Rozwoju w Jaśle” przygotowany przez Związek Gmin Dorzecza Wisłoki otrzymał pozytywną ocenę merytoryczną i został wybrany do dofinansowania ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2014-2020 poddziałanie „realizacja planów niskoemisyjnych”. Szacunkowa wartość planowanego zadania wynosi 11 mln 379 924,60 złotych natomiast wnioskowana kwota dotacji z funduszy unijnych 5 milionów 802 232,71 złotych.
Przedsięwzięcie zakłada budowę budynku użyteczności publicznej w technologii pasywnej oraz zagospodarowanie terenu wokół miejsca, na którym będzie on posadowiony. Dzięki porozumieniu zawartemu z samorządem miasta Jasła obiekt zaprojektowano na działce położonej przy skrzyżowaniu ulicy Na Kotlinę z ulicą Władysława Mendysa (powyżej powstającego nowego budynku administracyjnego Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej sp. z o.o.), która obecnie stanowi teren niezabudowany, porośnięty przygodną roślinnością i licznymi zakrzaczeniami. Zgodnie z aktualnymi zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta dla tej części Jasła przedmiotowy teren przeznaczony został na cele usługowe.
Podstawowe założenia są takie, by ośrodek w swojej wieloletniej perspektywie pozwolił Związkowi Gmin Dorzecza Wisłoki rozwinąć skrzydła, który poprzez różnego rodzaju działania w jeszcze bardziej zdecydowany sposób mógłby się zaangażować w edukację wszystkich środowisk na rzecz ochrony i poprawy stanu środowiska naturalnego naszego regionu.
O pomyśle pisaliśmy szczegółowo tutaj:
Aktualny poziom przygotowań do realizacji przedsięwzięcia opisuje Andrzej Czernecki, przewodniczący Zarządu Związku Gmin Dorzecza Wisłoki z siedzibą w Jaśle: – Po rozmowach z miastem Jasłem uzyskaliśmy deklarację, która została zamieniona na akt notarialny odnośnie terenu, na którym ten obiekt może powstać. Cała procedura wnioskowania o dofinansowanie przebiegła skutecznie. W związku z tym mamy możliwość podpisania umowy o dofinansowanie budowy tego obiektu. Dofinansowanie jest na poziomie 5,8 miliona złotych, a według wartości kosztorysowej brak jest jeszcze kwoty 5,57 miliona złotych, żeby można było tą inwestycję zrealizować. Chciałem zaznaczyć, że chodzi o wartość kosztorysową, która została wygenerowana na podstawie programu funkcjonalno-użytkowego. Ja sądzę, że tutaj mamy szansę uzyskać w przetargu lepsze warunki. Ale żeby w ogóle przystąpić do realizacji musimy mieć do tego podstawę w postaci zapewnienia środków na wkład własny.
Jak wyjaśnia, warunkiem podpisania umowy o dofinansowanie z instytucją wdrażającą fundusze unijne jest posiadanie pozwolenia budowlanego.
– Mieliśmy tę inwestycję początkowo podzielić na formułę najpierw zaprojektuj, a potem wybuduj. Tutaj Urząd Marszałkowski nie przychylił się do naszej prośby i pozostaje to w takiej formule, w jakiej wnioskowaliśmy na początku, czyli „zaprojektuj i wybuduj”. Oprócz koncepcji i programu funkcjonalno-użytkowego, nie było wystarczająco dużo czasu, żeby podjąć możliwość starania się o pozyskanie projektu z pozwoleniem na budowę. W związku z tym warunki w tym konkursie są takie, że mamy zabezpieczone dofinansowanie, a podpisanie umowy na dofinansowanie może nastąpić w momencie kiedy przedłożymy pozwolenie na budowę. Żeby to nastąpiło musimy ogłosić przetarg, wybrać wykonawcę i w formule „zaprojektuj i wybuduj” uzyskać pozwolenie na budowę. Tutaj nie ma niebezpieczeństwa, że jeżeli otrzymamy pozwolenie na budowę to Urząd Marszałkowski nie udzieli nam tego dofinansowania. – objaśnia Andrzej Czernecki.
Z kolei aby móc uruchomić procedurę przetargową, która pozwoli na wyłonienie wykonawcy niezbędnej dokumentacji, Związek musi mieć pewność co do możliwości sfinansowania wkładu własnego do projektu.
I tutaj pojawił się problem. – My wnioskowaliśmy o ten projekt w momencie, gdy nie było COVID-a, kiedy mieliśmy możliwości starania się o środki z różnych instytucji, które w tym momencie zatrzymały dialog z nami. – zaznacza A. Czernecki.
W związku z tym zaproponowano, by pozostała kwota została pokryta ze składek majątkowych gmin – członków Związku Gmin Dorzecza Wisłoki, które zostaną rozłożone na lata 2021-2023. Kwoty dedykowane dla poszczególnych gmin będą różne. Zwyczajowo przyjęto, że będzie to określona suma na jednego mieszkańca, podobnie jak w przypadku innych projektów realizowanych do tej pory przez Związek na rzecz lokalnych samorządów.
„Chcemy, ale nie jesteśmy zdecydowani”
Najistotniejsze jest to, że burmistrzowie miast oraz wójtowie gmin, które mają być zaangażowane w realizację projektu, są zgodni co do samej idei powstania Centrum Zrównoważonego Rozwoju w Jaśle.
Spora część samorządów podnosi w tym miejscu aspekt ekonomiczny. Jak powiedział wójt gminy Nowy Żmigród Grzegorz Bara, kiedy początkiem bieżącego roku podejmowana była uchwała intencyjna umożliwiająca Związkowi złożenie wniosku o dofinansowanie twierdzono, że budowa ośrodka zostanie sfinansowana w stu procentach z funduszy zewnętrznych.
Sytuacja finansowo-ekonomiczna poszczególnych gmin zmienia się dynamicznie. Raczej nikt nie przewidział rzeczywistości przed jaką w kolejnych miesiącach zostały postawione samorządy chociażby w związku z trwającą pandemią koronawirusa czy anomaliami pogodowymi, które końcem czerwca spowodowały ogromne spustoszenia w gospodarstwach domowych, infrastrukturze publicznej i mieniu komunalnym, a przez to koniecznością ich szybkiej odbudowy.
Czynniki te spowodowały, że każdy z gospodarzy poszczególnych regionów wchodzących w skład Związku Gmin Dorzecza Wisłoki musi dokładnie oglądać każdą planowaną do wydania „złotówkę”.
– Mamy teraz trudną sytuację do podjęcia. Ja sobie zdaję z tego sprawę. Stąd rozmowy, które przeprowadziłem z każdym indywidualnie na temat możliwości zaangażowania się w ten projekt. Tu nie ma absolutnie żadnego przymusu. Jest to tylko i wyłącznie decyzja i dobra wola jeżeli chodzi o kwestie związane z korzyściami dla gmin. – podkreśla Andrzej Czernecki.
Dla najmniejszej ludnościowo gminy Krempna składka inwestycyjna na realizację projektu zaprojektowana na poziomie kilku tysięcy złotych w skali jednego roku to już poważne wyzwanie.
– Ja popierałem i popieram ten projekt. On jest ciekawy dla miasta Jasła i dla Związku. Ale Krempna nie może finansowo poprzeć tego projektu chyba, że wyjątkowo w symbolicznych kwotach. – mówi wójt Kazimierz Miśkowicz. – Sytuacja się nieco zmienia. Krempna otrzymała wskaźniki finansowe na 2021 rok. Dotację oświatową mamy mniejszą, gdzie skutki finansowe wzrostu wynagrodzeń od stycznia do września będą dość istotne na rok przyszły. Powiem jeszcze, że od jesieni ksiądz proboszcz z Desznicy prosił o 10 tysięcy złotych. Skarbnik, Rada Gminy i ja mamy problemy, żeby mu pomóc. Gmina otrzymała 120 tysięcy złotych na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Mamy problemy, żeby znaleźć 30 tysięcy złotych i nie wiadomo co z tymi środkami. Po drugie, w przyszłym roku mam realizować trudny i dość kosztowny projekt zagospodarowania zbiornika wodnego w Krempnej i nie wiadomo jak ten projekt będzie realizowany. Czyli, żeby było wiadomo, popiera się ten projekt, ale nie finansowo. Żeby później nie były pretensje, że gmina znowu nie płaci, bo zalegamy na rzecz związku komunikacyjnego i Związku Gmin Dorzecza Wisłoki ze składkami. To nie dlatego, że finansujemy inne zadania tylko z tego powodu, że brakuje dostatecznych dochodów, by ponosić tego typu wydatki bieżące, nie mówiąc już o inwestycyjnych. Czyli popieramy to jako mieszkańcy gminy Krempna, ale finansowo nie będziemy w stanie realizować tych wydatków.
Najbardziej pod względem finansowym w powstanie Centrum Zrównoważonego Rozwoju w Jaśle miałby się zaangażować samorząd miejski. Byłoby to ciekawe uzupełnienie oferty edukacyjnej, na którą w ostatnich latach mocny akcent stawiają włodarze naszego grodu.
Burmistrz Ryszard Pabian nie odżegnuje się od pomocy Związkowi, jednak również dostrzega realne obciążenie dla budżetu miasta.
– Jest to inwestycja przewidziana na terenie miasta. Istotna chociażby dlatego, że jesteśmy na etapie realizacji Centrum Techniki, Kultury i Przedsiębiorczości. Powstanie tego typu obiektu, w którym prowadzona byłaby taka działalność jak jest w założeniach, mogłaby być ciekawym uzupełnieniem tego Centrum. Natomiast nie ukrywam, że w wyniku ostatniego posiedzenia Rady Miejskiej miasto zostało pozbawione potencjalnego źródła dodatkowych dochodów, skądinąd na wniosek przewodniczącego Związku Gmin Dorzecza Wisłoki, a radnego miejskiego Andrzeja Czerneckiego z tytułu stref płatnego parkowania, gdyż ta uchwała została zdjęta. Nie rozumiem tego działania pana przewodniczącego, bo to dochody rzędu 800-900 tysięcy złotych rocznie. Zdecydowanie mogłyby być przeznaczone na pokrycie tych składek, które są potrzebne jako wkład własny na realizację tego zadania. Dlatego trudno mi w tej chwili zadeklarować, że pomoc w takiej wysokości jak ona jest przewidziana przez najbliższe lata, będziemy w stanie wyasygnować z budżetu miasta Jasła. Tyle mam do powiedzenia. Natomiast (…) uważam, że ten projekt winien być zrealizowany i oczywiście jestem za tym, żeby był zrealizowany. Jeżeli tylko pojawią się takie możliwości finansowe to na pewno będziemy się starali wesprzeć realizację tego zadania. – powiedział.
Wójt gminy Szerzyny zaapelował do władz miasta o zdecydowane podejście do tematu. Grzegorz Gotfryd powiedział, że budowa tego ośrodka jest jedyną swego rodzaju szansą rozwoju regionu jasielskiego jaka się nadarzyła przy uzyskaniu dofinansowania.
– Ja mogę tylko zasugerować, żeby miasto Jasło bardziej odważnie poszło w kwestii inwestycyjnej. Chociażby ostatni ranking „Wspólnoty” pokazuje, że ta wysokość wydatków inwestycyjnych w mieście Jaśle na jednego mieszkańca wynosi 559 złotych podczas gdy w Szerzynach 916. A więc nie bójmy się inwestować! Ten ośrodek jest szansą właśnie dla miasta Jasła, że stanie się centrum administracyjnym, które będzie również liderem w kwestii ochrony środowiska, edukacji ekologicznej, jako centrum realizujące usługi wspólne nie tylko dla gmin powiatu jasielskiego. A więc to pozycjonowanie miasta Jasła znacznie wzrośnie. Więc myślę, że ten wydatek inwestycyjny miasta Jasła będzie jak najbardziej trafiony. – powiedział.
Jak podkreślił samorządowiec z sąsiedniego województwa małopolskiego, realna kwota budowy Centrum Zrównoważonego Rozwoju w Jaśle będzie znana dopiero po przetargu. Wówczas poziom składek od poszczególnych uczestników Związku mogą ulec korekcie. Dlatego warto dać przedsięwzięciu szansę realizacji.
– Być może jeszcze w międzyczasie uda nam się znaleźć dodatkowe źródło finansowania chociaż widzimy jak czasy są niepewne i trudno przewidywalne wobec sytuacji pandemicznej jaka się dzieje. Nie zaprzepaśćmy tej szansy pozyskania środków w tak dużej wysokości. Postarajmy się znaleźć „złoty środek”, żeby rezygnacja czy wycofanie się jednych samorządów nie skutkowało wtedy nadmiernym obciążeniem pozostałych. Tylko solidarnie razem możemy ten projekt udźwignąć jako wydatek majątkowy, a nie jako wydatek bieżący. – podkreślił G. Gotfryd.
Czy uda się zbilansować wydatki na tę inwestycję? Samorządy stoją przed trudną decyzją czy wycofać się z realizacji projektu i zostawić dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego do rozdysponowania na innych beneficjentów.
– Co by było bardzo niedobrym rozwiązaniem w sytuacji kiedy mamy kłopoty z dynamiką rozwoju tego regionu, a konkretnie miasta Jasła. Szkoda inwestycji, która może być ewidentnie inwestycją prorozwojową i dla nas bardzo ważną. – ocenił Andrzej Czernecki.
Zgodnie z harmonogramem, zadanie ma być zakończone do czerwca 2023 roku.
Na razie dano poszczególnym gminom szansę, aby przedyskutować model finansowania projektu.
Ze słów przewodniczącego Andrzeja Czerneckiego wynika, że aby środki nie przepadły to uruchomienie procesu inwestycyjnego poprzez wprowadzenie zadania do wieloletniej prognozy finansowej Związku Gmin Dorzecza Wisłoki na lata 2020-2024 powinno nastąpić nie później niż do końca listopada br.
– Umowę o dofinansowanie planowaliśmy w połowie przyszłego roku po uzyskaniu pozwolenia na budowę. Pozwolenie na budowę w trybie „zaprojektuj i wybuduj” może być wdrożone tylko jeżeli wybierzemy wykonawcę. Pierwszym etapem tego będzie wykonanie dokumentacji. Czym wcześniej zaczniemy pracę ogłoszenia przetargu i wyłonienia wykonawcy tym wcześniej ruszymy z całym przedsięwzięciem. – wyjaśnił szef Związku.
(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl