Andrzej Czernecki: „chcę ożywić Jasło gospodarczo i inwestycyjnie”
Z Andrzejem Czerneckim, wieloletnim samorządowcem, szefem Związku Gmin Dorzecza Wisłoki oraz kandydatem „Jaślan” w wyborach na burmistrza Jasła, o jego ponownym udziale w walce o najważniejszy urząd w mieście oraz najważniejszych pomysłach na kompleksowy rozwój miasta w okresie najbliższych pięciu lat, podczas piątkowej konwencji wyborczej komitetu rozmawiał Damian Palar.
terazJaslo.pl: Dlaczego zdecydował się Pan na ponowny udział w wyborach na urząd Burmistrza Miasta Jasła?
Andrzej Czernecki: Zdecydowałem się dlatego, bo widzę, że mogę swoim doświadczeniem i takim podejściem, które jest nastawione na łączenie różnego rodzaju możliwości, dopomóc temu miastu w wykorzystywaniu swoich szans. W 2014 roku była taka sytuacja w mieście, że teoretycznie mogliśmy zrobić bardzo wiele, bo mieliśmy jednolite środowisko polityczne, od burmistrza miasta zaczynając, a kończąc na parlamentarzystach. Więc myślano, że dużo szans zostanie wykorzystanych. Natomiast stało się tak, że ze względu na różne sytuacje i okoliczności to środowisko w tej chwili nie jest środowiskiem, które potrafi tak płynnie współpracować i wykorzystywać wszystkie swoje możliwości. Bardzo mi tego szkoda. Przecież mając przewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury, który razem z całym zespołem parlamentarnym decyduje o największych rzeczach w Polsce myślę, że jest obowiązkiem każdego gospodarza miasta, żeby taką szansę wykorzystywać. Po to, aby dla tego miasta zdobyć jak najwięcej. Ja potrafię porozumieć się praktycznie ze wszystkimi środowiskami. Jak zaczynałem być po raz pierwszy burmistrzem, a było to w połowie 97. roku, wtedy do władzy dochodził AWS. Później były rządy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, potem przez moment rządził PiS.
Ja nie narzekam na to, że nie potrafię się porozumieć. Myślę, że dobrze przygotowane projekty i dobra atmosfera, która nie wyklucza nikogo z partycypacji w tych projektach, to moje atuty. W tej chwili mamy jeszcze rok do wyborów parlamentarnych. Jeżeli mieszkańcy obdarzą mnie zaufaniem to postaram się ten atut tego środowiska w pełni wykorzystać. Pokazywałem na naszej konwencji szereg projektów, które były przygotowane. W zasadzie nic nie stało na przeszkodzie, żeby większość z nich zrealizować mając na przykład nadwyżkę budżetową na poziomie 20 milionów złotych. Takie szanse przechodzą nam koło nosa. Kolejna perspektywa środków unijnych się kończy. Tak na dobrą sprawę zrealizowane zostały projekty modernizacji Jasielskiego Domu Kultury i hala Podkarpackiego Centrum Sportów Walki. W zasadzie nie powstało nic takiego na miarę prawie 37-tysięcznego miasta. Dla nas inwestycje na poziomie kilkuset milionów złotych to jest ta skala, która jest przez mieszkańców oczekiwana. Musimy tutaj zmienić to nastawienie.
Teraz jest szansa, żeby więcej inwestycji było realizowanych w obszarze kolei. Jasło jest powiązane z koleją praktycznie od zawsze. To jedna ze sztandarowych dziedzin funkcjonujących w mieście. Szczycimy się historią jasielskiej kolei. Teraz jest pora, aby nawiązywać do tych tradycji. Szczycimy się Łukasiewiczem, a nie mamy nawet muzeum na odpowiednim poziomie. Była próba jego realizacji, ale nie została zrealizowana. Wiele tych szans nam ucieka. Pokazywałem też na konwencji wspaniałe zabytki, których w mieście jest niewiele, bo jak wiecie państwo Jasło było zniszczone w prawie 98%. To, co nam zostało, też wymaga podejścia z sercem i szacunkiem dla historii. Chcę, abyśmy się takimi sprawami również zajmowali. Gdy obejmowałem po raz pierwszy urząd to miasto nie miało kanalizacji, nie było żadnej drogi obwodowej, już nie mówię o krytym basenie. To wszystko było dopiero przed nami. Robiliśmy to sukcesywnie. W tej chwili są inne wyzwania. Mówimy o energii odnawialnej, o czystym powietrzu, o bardziej zaawansowanych obiektach sportowych. Żeby Jasło nie miało dobrego stadionu lekkoatletycznego to już w tym momencie jest naprawdę duże zaniedbanie. Jedna duża nadwyżka budżetowa byłaby w stanie wiele z tych problemów rozwiązać.
Ja to widzę i dlatego chcę prosić o wsparcie wszystkich środowisk, żebyśmy jednak te ambicje mieszkańców próbowali zaspokoić. W Jaśle jest mnóstwo ambicji. Cały czas się porównujemy ze wszystkimi. Czujemy, że mamy duży potencjał. Za którymś razem to wszystko musi się udać wyzwolić i usłyszeć od mieszkańców, że coś w mieście zaczyna się dziać pozytywnego, że rozwijamy się, a nie patrzymy jedynie zazdrosnym okiem na sąsiadów, którzy dużo pracują i w związku z tym mają rezultaty.
terazJaslo.pl: Jakie są najważniejsze założenia Pańskiej oferty dla Jaślan?
Andrzej Czernecki: Głównymi założeniami naszego programu jest to, aby ożywić gospodarczo i inwestycyjnie nasze miasto oraz postawić na nowoczesną edukację. Dla nas jedną z głównych bolączek jest brak dobrych połączeń komunikacyjnych do autostrady i Via Carpatii. To w tej chwili jest w fazie projektowania. Chcemy zrobić wszystko, żeby współpracować z decydentami, aby jak najszybciej te inwestycje były wdrożone. Myślę tutaj o panu pośle Bogdanie Rzońcy i innych parlamentarzystach, którzy mają taką możliwość, żeby realnie wpływać na wdrożenie tych inwestycji. Kolejnym ważnym pomysłem jest projekt połączenia Jasła z Dębicą. Tutaj rozmawiałem na ten temat ze starostą jasielskim Adamem Pawlusiem na ile ten projekt jest realny. Mam zapewnienia, że przy tych środkach, które są teraz przeznaczone na budowę połączeń kolejowych, jest realna szansa, żeby w ramach programu skomunikowania Centralnego Portu Lotniczego takie inwestycje były wdrażane. Dla nas to by był fantastyczny postęp. Naszym planem jest też to, żeby w Jaśle powstało centrum logistyczne. Chodzi o przewóz i wywóz towarów. Taki plan, w oparciu o sieć kolejnictwa, jest bardzo realny. Dla nas też szalenie ważną rzeczą jest to, żeby komunikacja w Jaśle była nowoczesną. Chcemy postawić na dobrze zorganizowaną komunikację zbiorczą i oczywiście na transport na dwóch kołach. Dojazd do pracy rowerami myślę, że jest teraz bardzo modny. Do tego są potrzebne miejskie ścieżki rowerowe. Tu w zasadzie mamy kompletny brak tego rodzaju inwestycji.
Także dla nas wielkim wyzwaniem jest to, żeby Jasło było miastem z czystym powietrzem. Stąd stawiamy na energię odnawialną. Jako przewodniczący zarządu Związku Gmin Dorzecza Wisłoki mam na swoim koncie realizację ponad dwunastu tysięcy takich instalacji. Wiem, jak to się robi. Jest duża szansa, żeby w Jaśle jeszcze więcej takich instalacji powstawało.
Myślę, że ogromną szansą jest dla nas wykorzystanie terenów nadrzecznych. Jasło leży nad trzema rzekami. Brakuje nam tutaj tej infrastruktury. O tym też mówimy w naszym programie.
W tej chwili chcemy dać młodzieży szanse na to, żeby ta najbardziej ambitna młodzież pozostawała w Jaśle, a nie szukała miejsca do kontynuacji nauki w innych ośrodkach. Mamy w planach stworzenie Miejskiego Liceum Akademickiego. Myślę, że to bardzo dobra propozycja i uzupełnienie tej oferty, która w tej chwili w Jaśle jest. Tak samo zależy nam na tym, aby uzupełnić braki w postaci żłobka miejskiego. Nie jest to rzecz trudna do zrobienia, na to są programy. Myślę, że straciliśmy sporo czasu na to, że do tej pory tego nie zrobiliśmy, a szkoda.
Kwestia mieszkań. Mieszkań, które będą dostępne nie tylko dla samych mieszkańców miasta Jasła, ale myślimy tu też o osobach, które przyjeżdżają tutaj do pracy. Nowy Styl jest przecież miejscem pracy dla ponad dwóch tysięcy osób, z czego około połowa dojeżdża. Więc oferta mieszkania na miejscu na pewno by skłoniła do tego, aby podejmować decyzję o pozostaniu tutaj.
O naszym programie mógłbym mówić bardzo dużo. Zakończę tylko tym, że zależy nam i na tych najmłodszych, na ich edukacji, wychowaniu i dobrym zdrowiu, ale także na seniorach. Seniorzy to bardzo znacząca grupa w Jaśle. Myślę, że te programy, które chcemy dla nich zaproponować, jeszcze bardziej zaktywizują to środowisko i pozwoli nam dopomóc tym seniorom, którzy z różnych powodów są w tej chwili wykluczeni z życia społecznego. To jest ogromna strata. Myślę, że tym osobom, które odbudowywały i budowały Jasło to, żeby w tej chwili były właściwie docenione.
terazJaslo.pl: Wspomniał Pan o pomyśle utworzenia Centrum Łukasiewicza. Czy chciałby Pan, aby funkcjonowało ono w nowo wybudowanym budynku czy jednak będzie kontynuował projekt obecnej władzy polegający na adaptacji pomieszczeń w zabytkowym budynku po Szkole Podstawowej nr 2 przy ulicy Koralewskiego?
Andrzej Czernecki: Ja jestem zwolennikiem kontynuacji tych wszystkich projektów, które są rozpoczęte. Nie jest w moim stylu, jak miało to miejsce w 2006 roku kiedy pozostawiłem świetnie przygotowany projekt dużej hali sportowo-widowiskowej czy zakładu zagospodarowania odpadów, które w ciągu dwóch czy trzech miesięcy zostały zupełnie odrzucone po wielu latach pracy. Mam te doświadczenie, zawsze chcę kontynuacji tego co rozpoczęte. Dla mnie celem jest to, żeby powstawały nowe obiekty w Jaśle. Remont to jest remont, adaptacja to jest adaptacja. To zawsze jest jakiś kompromis. Natomiast nowoczesny obiekt już sam w sobie niesie pewne przesłanie. Chcemy uczyć dzieci nowoczesnych technik czy pokazywać im nowe rozwiązania z zakresu fizyki czy chemii to z pewnością służy temu obiekt, który jest nowy. Można w nim zobaczyć jak takie nowoczesne rozwiązania techniczne funkcjonują w rzeczywistości. To samo przez się jest kształcące. Ja bym w budynku tej szkoły widział bardziej Miejskie Liceum Akademickie. Ale jeżeli już ten projekt jest zaawansowany i będą na niego środki, a decyzje mają zapaść początkiem przyszłego roku, to oczywiście trzeba to kontynuować. Ja patrzę w ten sposób, że pewne rzeczy można robić szybciej. Widzę, że przez te ostatnie cztery lata działy się rzeczy pozytywne, ale nie w takim tempie, które uznałbym za to, że to jest dobre dla miasta.
terazJaslo.pl: Komitet „Jaślanie” zarejestrował komplet kandydatów we wszystkich trzech miejskich okręgach wyborczych. Co to za środowisko?
Andrzej Czernecki: To są różne środowiska. Mówiłem w czasie naszej konwencji wyborczej, że nie jesteśmy żadną grupą zdefiniowaną politycznie. Jesteśmy różnych zawodów. Łączy nas jedno: chcemy coś zrobić. Mamy na listach zupełnie młodych ludzi, którzy mają swoje spojrzenie na miasto i widzą braki. Są też seniorzy, którzy mają swoją optykę na miasto. To wszystko skłania nas do tego, żeby nie pominąć nikogo później w swoich działaniach.
terazJaslo.pl: W 2014 roku do urn wyborczych poszedł zaledwie co drugi mieszkaniec miasta. Jakby Pan zachęcił Jaślan do udziału w głosowaniu?
Andrzej Czernecki: Myślę, że wszyscy teraz widzą, że decyzje polityczne mają bardzo duże znaczenie. Ja bym w ten sposób chciał państwa zachęcić. Bierzcie odpowiedzialność za to miasto. Potem jest może mniej frustracji, bo jak idę do wyborów, podejmuję decyzję to wtedy mogę się spotkać z tym, że albo zagłosowałem na tego kandydata, który coś zrobi albo potem narzekam, że zostałem w domu, a mogłem coś zrobić. Demokracja jest o tyle narzędziem skutecznym, o ile jest wykorzystywana. Wykorzystajmy ją przez swoje mądre wybory. Mądre to mam na myśli to, żeby się przyjrzeć i ocenić w swoim sumieniu co kto potrafi zrobić.
Dziękuję za rozmowę.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl