Dzisiaj na obiektach dawnego zakładu rafineryjnego w Jaśle gościł wiceprezes grupy LOTOS Patryk Demski. Zapowiedział on realizację w najbliższym czasie dużych zadań inwestycyjnych na tym terenie, które w przyszłości mają owocować rozwojem miasta i jego najbliższego otoczenia. Spółka zamierza poszerzać zakres swojej dotychczasowej działalności oraz wejść w nowe obszary biznesu, a co za tym idzie stworzyć nowe miejsca pracy dla miejscowej społeczności. Pełne wsparcie dla tych dążeń zadeklarowali lokalni samorządowcy oraz poseł Bogdan Rzońca.
Wizyta Patryka Demskiego w Jaśle, który funkcję Wiceprezesa Zarządu Grupy LOTOS ds. Inwestycji i Innowacji pełni od niespełna czterech miesięcy, to efekt zaproszenia jakie wystosował do niego podczas odbywającego się niedawno Forum Ekonomicznego w Krynicy poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Bogdan Rzońca. – Myślę, że to najwyższy czas abyśmy popatrzyli na nasze spółki-córki i zastanowili się nad współpracą w zakresie powiększenia ich działalności. – powiedział komentując cel swojej dzisiejszej obecności.
Przedstawiciel polskiego potentata naftowego miał okazję zwiedzić obszerny teren, na którym LOTOS ma zlokalizowane swoje trzy podmioty, zapoznać się ze specyfiką ich pracy oraz usłyszeć o zamierzeniach inwestycyjnych, których realizacja w najbliższych latach ma dać bodziec do rozwoju regionu, który nierozerwalnie jest związany z przemysłem rafineryjnym.
Na terenie byłej jasielskiej rafinerii działa obecnie około trzydziestu podmiotów. – Trzy z nich to podmioty wchodzące w skład grupy kapitałowej, czyli LOTOS Infrastruktura, która być może przekształci się wkrótce w LOTOS Jasło, LOTOS Kolej i LOTOS Asfalt. Natomiast pozostałe to podmioty, które są poza naszymi kompetencjami. To są większe lub mniejsze firmy. W samej LOTOS Infrastrukturze zatrudnionych jest dzisiaj 71 osób natomiast skala zatrudnienia w pozostałych podmiotach jest różna. Jeżeli mówimy o firmach Polwax czy Orion to są spółki, które zatrudniają powyżej stu osób, ale są też takie, które zatrudniają po kilkanaście osób. My nadal dysponujemy terenem, który mógłby być dedykowany pod potencjalne inwestycje w ramach grupy kapitałowej LOTOS. – wyjaśnia Jacek Gogola, Wiceprezes Zarządu LOTOS Infrastruktura z siedzibą w Jaśle.
„To będzie pewnego rodzaju otwarcie rynku pracy”
Władze centralne grupy kapitałowej dostrzegają potencjał w swoich spółkach-córkach dlatego też chcą inwestować w ich rozwój. Wobec jasielskiego zakładu mają ambitne plany. O ich szczegółach poinformują opinię publiczną w najbliższych tygodniach jednak dziś wiadomo, że będą one wymagały sporych nakładów finansowych.
– Ponieważ mamy tutaj bardzo wiele podmiotów prywatnych, które są na tym terenie, więc jest pewnego rodzaju konkurencja. Ale powiem bardzo ogólnie. Z perspektywy długoterminowej bardzo żałuję, że tak się stało. To powinien być zakład, który buduje produktywność nie tylko grupy LOTOS, ale i społeczności lokalnej Jasła. Dzisiaj ten teren jest „poszatkowany”. Ten majątek był pomniejszany w różnych okolicznościach. Gdybyśmy chcieli tutaj zrealizować bardzo dużą inwestycję to niewątpliwie mielibyśmy duży kłopot. Ale na średnie inwestycje jesteśmy gotowi. Myślę, że to będzie „podróż” w inne segmenty działalności niż do tej pory. To będzie działalność, która będzie miała w sobie dozę innowacji i też wejście na nowy rynek. O szczegółach powiemy w październiku, ale z pewnością będzie to rynek, którym teraz LOTOS Infrastruktura się nie zajmuje, a wejście w nowe segmenty. – powiedział Patryk Demski.
Kierownictwo spółki zarządzającej majątkiem w Jaśle zostało zobligowane do opracowania szczegółowych analiz. Pomysły są obecnie we wstępnej fazie projektowej.
– My nie chcemy tutaj przekazywać informacji, z których potem nie będziemy umieli się wywiązać. Czekają nas wnikliwe analizy. Jeżeli mielibyśmy inwestować tutaj duże miliony złotych to dobrze wiemy o tym, że musimy poszukiwać rozwiązań innowacyjnych i zaawansowanych technologicznie. Będą one potrzebować wykwalifikowanych pracowników. Stąd koncepcja nawiązania współpracy ze szkolnictwem zawodowym, a być może nawet i szkolnictwem wyższym, które by dawało nam kompetentnych pracowników. Jeżeli mielibyśmy realizować te inwestycje to na pewno ten potencjał ludzki, który mamy, będzie znacznie zwiększony. – stwierdził Jacek Gogola.
Rozwój zakładu będzie się wiązał nie tylko z rozbudową jego obecnej infrastruktury, ale wymusi również konieczność poszukania nowych rozwiązań komunikacyjnych. Z jasielskiego terminala wydawanych jest rocznie około 350 tysięcy metrów sześciennych paliw, co przekłada się na ogromną liczbę cystern, które każdego dnia rozjeżdżają nasze drogi.
Alternatywą dla ruchu kołowego ma być kolej. To w niej upatrywany jest potencjał. – Dzięki aktywności pana posła i Sejmowej Komisji Infrastruktury nieco inaczej rysują się przed nami rozwiązania komunikacyjne. Pan starosta i pan poseł zabiegają o włączenie zakładu do wielkiego tranzytu kolejowego. Dla naszej spółki LOTOS Kolej, która tutaj też ma swoje aktywa, jest to niezmiernie istotne. To zoptymalizowałoby koszty transportu. Elektryfikacja linii i budowa drugiego toru niewątpliwie spowodowałyby jasne perspektywy przed rozwojem. – powiedział Patryk Demski.
– Przepustowość linii nie pozwala na to, żeby przejeżdżały tędy duże pociągi więc firmy takie jak LOTOS ponoszą straty, ponieważ muszą rozdzielać pociągi i te pociągi w mniejszych składach trafiają tu do Jasła. Przewidujemy budowę drugiego toru od stacji Jasło i elektryfikację tej linii tak, żeby pełne składy towarowe z napędem elektrycznym mogły wjeżdżać na teren obecnego zakładu. To zdecydowanie poprawi konkurencyjność, zmniejszy koszty dostaw towarów do i z zakładu. – podkreślił starosta Adam Pawluś.
Wiceprezes Patryk Demski komentuje: – Mamy zamiary, aby dążyć do powiększenia woluminu naszych usług, ale do tego potrzebne są poważne inwestycje infrastrukturalne. My, jako spółka Skarbu Państwa, z wielką radością witamy zapowiedzi tych dużych inwestycji. Czy to będzie rok 2020 czy 2025 to już nie ma znaczenia, ale ważne jest to, że one są już zapisane w budżecie. My chętnie skorzystamy z tej infrastruktury, która będzie nam udostępniona.
Radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego Wojciech Zając zaznaczył, że samorząd województwa docenia wagę tych inwestycji i deklaruje swoje pełne wsparcie w ich realizacji.
– W ten poniedziałek na sesji Sejmiku Wojewódzkiego odbyliśmy debatę dotyczącą Centralnego Portu Komunikacyjnego, roli lotniska w Jasionce. Była tam również sygnalizowana kwestia przedłużenia linii kolejowej nr 25 na odcinku Jasło-Dębica. Tutaj samorząd województwa widzi tę inwestycję w swoich dokumentach strategicznych i deklaruje pełne wsparcie do jej realizacji. Wyzwaniem na kolejną kadencję samorządu będzie skomunikowanie naszego terenu z drogą, która na dzień dzisiejszy jest definitywnie przesądzona, czyli Via Carpatia, być może za pomocą dróg wojewódzkich. Takim jednym z węzłów, w którym można by się było włączyć to węzeł Iskrzynia. Razem z panem starostą podejmujemy działania w tym zakresie. Drugim takim projektem byłoby włączenie drogi wojewódzkiej nr 993 w okolicach Dukli poprzez węzeł Zboiska. Samorząd województwa widzi potrzeby skomunikowania powiatu jasielskiego z planowaną drogą S19 Via Carpatia. – powiedział.
„Jasło i okolice były ważnym rynkiem pracy dla przemysłu rafineryjnego”
W obliczu pomysłów inwestycyjnych niezbędnym będą działania mające na celu pozyskanie wykwalifikowanej kadry. Sztandarowym przedsięwzięciem, które ma szansę urzeczywistnić się w ciągu najbliższych tygodni, jest utworzenie klasy patronackiej przy jednej ze szkół średnich w Jaśle, w której kształciłyby się przyszłe kadry z branży naftowej.
– Poprosiłem pana starostę i pana prezesa o nawiązanie ścisłej współpracy ze spółką w ramach tworzenia klas zawodowych. To będą klasy, które będą przygotowywały pracowników dla LOTOS Jasło. Dzisiaj pracownicy są na wagę złota. Walczymy o nich wszędzie, również z innymi spółkami na rynku ogólnopolskim. Teraz nawet sięgamy już dalej. Tutaj ciągle w Jaśle i na Podkarpaciu mam wrażenie jest pewna perspektywa i przestrzeń do poszerzania tej strefy adaptowania nowych pracowników. Nie twierdzę, że jesteśmy w stanie odbudować tej potęgi Jasła, ale jesteśmy w stanie oddać temu zakładowi to, co mu się należy i zatrudnić dodatkowe osoby. – powiedział Demski.
Starosta jasielski Adam Pawluś pochwala tego typu ideę. – Bardzo mnie cieszy deklaracja pana prezesa, że LOTOS jest gotów wziąć pod patronat naszą klasę zawodową. Mamy w powiecie jasielskim szkołę z tradycjami. Jest to Zespół Szkół nr 3, czyli dawny „Chemik”. Już odbyliśmy dwukrotnie spotkania z przedstawicielami przedsiębiorstw z branży chemicznej. Cieszy mnie to, że będą specjalne stypendia. To jest duża szansa, by absolwenci tej szkoły mogli pracować tu na miejscu.
– Będziemy drążyć tę skałę pod nazwą LOTOS, żeby z niej spłynęło parę kropel finansowych do Jasła, a dzięki temu mieszkańcy miasta będą mieli szansę na pracę w miejscu urodzenia. To jest dzisiaj podstawowy problem: zatrzymać ludzi w miejscu urodzenia. Jak chcą to niech jadą, ale najgorzej jak nie mają wyjścia i muszą wyjechać. – komentuje poseł Bogdan Rzońca.
„Ważna jest pewna synergia”
Przedstawiciele grupy LOTOS bardzo pozytywnie oceniają współpracę z lokalnym samorządem.
– Spółka będzie się rozwijać, a nie zwijać swoją działalność. – podkreśla Patryk Demski. – Mam przez to nadzieję na wzrost zatrudnienia. Jesteśmy obecni tutaj również w trosce o społeczną odpowiedzialność biznesu. Szanowni państwo, jesteśmy spółką Skarbu Państwa. Przyjechałem tutaj po to, aby zadeklarować władzom samorządowym, że czujemy się pełnoprawnym uczestnikiem tego systemu i chcemy tutaj zostać. To znaczy, że chcemy w tym miejscu płacić podatki, ale też chcemy rozwijać lokalną społeczność.
– Ja mogę ze swojej strony powiedzieć, że ta współpraca układa się modelowo. Nie mówię to tylko dlatego, że koło mnie stoi starosta Adam Pawluś. Muszę powiedzieć, że na poziomie samorządu lokalnego współpracujemy ze sobą na zasadzie partnerstwa. Samorządowcy dostrzegają pewne potrzeby i dają nam duże wsparcie, jeżeli chodzi o bieżące funkcjonowanie i naszą przyszłość, o której wspomniał pan prezes. – dodał Jacek Gogola.
Poseł Bogdan Rzońca upatruje w słowach prezesa Demskiego nadzieję na finansowe wsparcie miejscowego sportu i kultury.
– Rozmawialiśmy z panem prezesem o tym, że Jasło cierpi na brak sponsorów w obszarze kultury i sportu. Będziemy chcieli pomóc na przykład Czarnym Jasło. Są na to instrumenty finansowe, jest też silne lobby. LOTOS daje środki na duży sport, ale my chcemy to troszeczkę zmienić, aby te środki pojawiły się również w obszarze małego sportu, m.in. w takich miastach jak Jasło. Czarni są tylko przykładem, że potrzeba by było wesprzeć ten klub, który powstał w 1910 roku. Całe pokolenia Jaślan lubiły przychodzić na mecze. Bardzo się cieszyliśmy kiedy Czarni wygrywali i nadal się cieszymy kiedy wygrywają. Na to potrzeba jednak czasu. Nie będę pstrykał z palca i mówił, że już załatwiliśmy wszystko. Tak nie jest. Ale krok po kroku. – powiedział parlamentarzysta.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl
Szkoda, że chyba większość terenu nie jest Lotosu
Żeby to było po wyborach to można by uwierzyć, ale w tej chwili to zwykła szopka niestety….