Policyjny pościg za motocyklistą zakończony wypadkiem
32-letni motocyklista nie zatrzymał się w mieście do policyjnej kontroli. Uciekając z nadmierną prędkością stwarzał zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu, niejednokrotnie łamiąc przy tym obowiązujące w danym miejscu ograniczenia. Dopiero po kilkunastu kilometrach jego szaleńczą jazdę przerwał wypadek, w którym doznał poważnych obrażeń ciała.
Około godziny siedemnastej na jednej z ulic Jasła policyjny patrol ruchu drogowego próbował zatrzymać do kontroli motocykl marki Kawasaki. Pomimo wysyłanych przez oznakowany radiowóz sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierujący pojazdem zignorował polecenie i ruszył do ucieczki. Jednoślad kierował się drogą główną w kierunku Nowego Sącza. Dyżurny komendy o prowadzonym przez funkcjonariuszy pościgu poinformował najbliżej położoną jednostkę ze Skołyszyna, a także policjantów z ościennego powiatu gorlickiego.
Motocyklista przez większość czasu poruszał się z nadmierną prędkością, niezważając na obowiązujące w danym miejscu ograniczenia, tym samym powodując zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu. Szczególnie niebezpieczna sytuacja miała miejsce w Trzcinicy, gdzie motocykl wjechał na czerwonym świetle na zwężenie drogi, które obowiązuje w związku z trwającymi pracami przy poszerzeniu krajowej „28”.
Szaleńcza jazda motocyklisty zakończyła się po kilkunastu kilometrach, w miejscowości Siedliska Sławęcińskie (gmina Skołyszyn). Kierujący, na ostrym łuku drogi, nie zapanował nad pojazdem. Jednoślad uderzył w znak drogowy, a następnie w roślinność ozdobną przy pobliskiej posesji.
Jak się okazało, motocyklem kierował 32-letni mieszkaniec gminy wiejskiej Jasło.
Policjanci prowadzący za nim pościg udzielili poszkodowanemu kwalifikowanej pomocy medycznej oraz wezwali na miejsce karetkę Pogotowia Ratunkowego. Mężczyzna został odwieziony do szpitala w Jaśle. Jego stan określany jest jako ciężki.
Na miejscu zdarzenia prowadzone były czynności dochodzeniowo-śledcze. W tej sprawie będzie prowadzone dalsze postępowanie wyjaśniające.
[AKTUALIZACJA, g. 22:40] Pomimo udzielonej pomocy w szpitalu, motocyklista zmarł w wyniku doznanych obrażeń ciała.
(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl
1 mniej
Mi takich ludzi nie szkoda głupota ma swoją cenę
Niby dorosły facet a takie zachowanie się , nie dorósł jeszcze do jazdy na motocyklu. Widocznie nie posiadał prawa jazdy i nie zatrzymał się do rutynowej kontroli. I żeby przepłacać za to zdrowie a tym razem życie. Szkoda mówić psuje opinie prawdziwym motocyklistą z których jednym jestem z nich.
Szkoda , że panowie policjanci „zachowali” szczególną ostrożność koło „gądek”….Zażucilo nimi tak, że dwoje ludzi musiało uciec w bok…A ja szłam z dwójką dzieci ! Strach pomyśleć co by było gdyby to stało się parę sekund wcześniej….