terazJaslo.pl
Podążaj za nami
INFORMACJE

Realne pomysły na rewitalizację centrum Jasła i aktywizację lokalnej społeczności

Miejsce tętniące życiem, miejsce dla każdego niezależnie od wieku, wykształcenia, statusu społecznego, indywidualnych zainteresowań czy poziomu sprawności fizycznej – to główne motto, które przyświeca mającemu powstać w naszym mieście Centrum Techniki, Kultury i Przedsiębiorczości (CTKiP). Do zagospodarowania przestrzeni aktywizującej lokalną społeczność miałby zostać wykorzystany zabytkowy budynek zwolniony przez jasielską „dwójkę”. Władze miasta zapoznały mieszkańców z koncepcją architektoniczno-użytkową przyszłej placówki, która w swoim zamyśle nie będzie konkurencją dla miejskich instytucji kultury, a jedynie ma uzupełniać ich obecną ofertę.

Budynek Szkoły Podstawowej nr 2 przy ulicy Koralewskiego (widok od ulicy Bednarskiej).
(FOT. © terazJaslo.pl / Damian Palar)

Na zlecenie miasta Jasła została opracowana koncepcja utworzenia Centrum Techniki, Kultury i Przedsiębiorczości (CTKiP) wraz z niezbędną dokumentacją obejmującą projekt budowlany i wykonawczy adaptacji zabytkowego budynku Szkoły Podstawowej nr 2 im. Marii Konopnickiej przy ulicy Koralewskiego. Samorząd wybrał tą lokalizację nieprzypadkowo. Od 2019 roku obiekt będzie stał pusty w związku z przeniesieniem dotychczasowej placówki oświatowej do sąsiedniego budynku po byłym już gimnazjum więc celowym wydaje się jego zagospodarowanie i nadanie mu nowej funkcjonalności. Uruchomienie ośrodka mającego na celu zapewnienie mieszkańcom interesującej oferty spędzania wolnego czasu, a także umożliwienie rozwoju osobistego oraz realizacji własnych pasji i zainteresowań wpisuje się w zapisy miejskiego programu rewitalizacji do roku 2020.

Pomysł nie zrodził się znikąd, a w oparciu o zdiagnozowane potrzeby. Z dokumentów, które posiadamy wynika, że tego typu oczekiwania wśród mieszkańców są. – mówi w rozmowie z portalem regionalnym „terazJaslo.pl” Ryszard Pabian, burmistrz Jasła. – Przez ostatnie lata były różne pomysły. Zastanawiano się nad wybudowaniem całkowicie od podstaw nowego obiektu czy adaptacją przeróżnych, które stoją w mieście i pustoszeją jak chociażby budynek dawnego spichlerza przy ulicy Metzgera. Ponieważ budynek Szkoły Podstawowej nr 2 przy ulicy Koralewskiego z rokiem 2019 będzie pusty stąd też pomysł, aby go dalej zagospodarować na cel związany z edukacją. Jest budynek więc trzeba znaleźć dla niego funkcję, a myślę, że te propozycje dobrze się wpisują do tego obiektu.

Koncepcja zakłada utworzenie wielofunkcyjnej przestrzeni służącej aktywizowaniu lokalnej społeczności. Na te cele ma być wykorzystana cała kondygnacja budynku, jak również znajdujący się przed nim dziedziniec, na którym przewidziano plenerową „mini ekspozycję doświadczeń” dla najmłodszych.

Burmistrz Jasła Ryszard Pabian.
(FOT. © terazJaslo.pl / Damian Palar)

Przede wszystkim przewidziano pewne funkcjonalności, które wynikają z przeprowadzonych dotychczas diagnoz. To wiele dokumentów, które we wcześniejszych latach zostały opracowane na zlecenie miasta. Stąd też pomysł, by te główne funkcjonalności umieścić w tym budynku pod szeroko pojętą nazwą Centrum Techniki, Kultury i Przedsiębiorczości (CTKiP). Znalazłoby się tu centrum coworkingowe, strefa aktywności, gdzie młodzi ludzie będą mogli rozwijać swoje umiejętności oraz część wystawowo-edukacyjna, gdzie chcemy prezentować tym, którzy będą to centrum odwiedzać, pewne zjawiska chemiczne i fizyczne, które funkcjonują w naszym otoczeniu. Jednym z ważnych elementów będzie też mediateka. – wylicza burmistrz.

To jednak wstępne pomysły, droga projektowania wciąż pozostaje otwarta. Burmistrz chętnie widziałby wszelkie sugestie dotyczące funkcjonowania przyszłego ośrodka.

Mamy przygotowaną szczegółową koncepcję rozwiązań, ale te konsultacje mają nam pomóc w określeniu tego czy to już wszystko czego mieszkańcy oczekują czy jeszcze o coś trzeba poszerzyć lub z czegoś zrezygnować. Taki główny jest cel spotkań, który proponujemy mieszkańcom. – informuje.

(FOT. © terazJaslo.pl / Damian Palar)

Natasza Janczak-Nadczuk, dyrektor doradztwa projektowego w firmie KPPM Doradztwo sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie, która na zlecenie miasta opracowało dokumentację dla CTKiP:

Naszym głównym założeniem jest to, aby było to miejsce dla wszystkich, bez względu na wiek, wykształcenie, zainteresowania, aby każdy znalazł tu coś dla siebie. To jest pomysł na przestrzeń, która będzie prawdziwym centrum życia Jasła, gdzie każdy spotka tu znajomych, z którymi będzie mógł realizować jakieś wspólne przedsięwzięcia. Opracowaliśmy koncepcję, która na różnych kondygnacjach budynku byłej szkoły wprowadza szeroko rozumiane funkcje związane z edukacją nieformalną, rozwojem przedsiębiorczości, techniki i kultury, rozwojem społeczeństwa obywatelskiego i działania na rzecz dobra wspólnego oraz wprowadza innowacyjne w tej części regionu funkcje ekspozycyjne zbliżone do centrum nauki.

Przygotowując projekt CTKiP w Jaśle opierano się na sławnych osobach, które swoją działalnością zapisały się na kartach historii miasta. Wiodącymi postaciami, których życiorysy posłużyły do opracowania interaktywnych ekspozycji, są Ignacy Łukasiewicz, Hugo Steinhaus i Rudolf Weigl.

To są osoby, które nazwaliśmy gigantami. Tutaj jest taki pomysł wykorzystania tych wielkich gigantów, na których barkach podtrzymywana jest wielkość i tradycja miasta. Stąd też mamy przewidziane w strefie ekspozycyjnej następujące gałęzie: matematyka, nauki przyrodnicze, nauki o pozyskiwaniu energii i jej wykorzystaniu. One wszystkie nawiązują właśnie do tych gigantów. Ale również przewidzieliśmy rozwinięcie uniwersytetu dziecięcego, który ma miejsce w Jaśle, który będzie skierowany do starszej grupy młodzieży od jedenastego do siedemnastego roku życia, który właśnie będzie kształcił młodzież w kierunku nauk przyrodniczych, matematycznych i związanych z nowoczesnymi technologiami pozyskiwania energii. Ten uniwersytet nazywałby się szkołą gigantów. To byłby taki drugi stopień uniwersytetu dziecięcego. Szkoła bazująca właśnie na tradycjach, które były reprezentowane przez te osoby. – mówi Natasza Janczak-Nadczuk.

W zamyśle projektantów przedmiotowe miejsce miałoby nawiązywać swoją działalnością do znanych w kraju i poza jego granicami bliźniaczych ośrodków, m.in. Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, Centrum Nauki Eksperyment w Gdyni, Nemo Science Center w Amsterdamie (Holandia), Experimentarium City w Kopenhadze (Dania), Kohl Children’s Museum w Glenview (USA) czy Techniquest w Cardiff (Walia).

Takie koncepcje są już dostępne w mniejszych miastach powiatowych. – śmiało podkreśla Natasza Janczak-Nadczuk.

Utworzenie tego ośrodka (w tym konieczne prace adaptacyjne budynku i otoczenia oraz zakup i montaż niezbędnego wyposażenia) wiązać się będzie ze sporymi kosztami liczonymi w dziesiątkach milionów złotych. Burmistrz ma już jednak pewien pomysł na to skąd pozyskać fundusze zewnętrzne na realizację przedsięwzięcia, przy minimalnym wykorzystaniu środków z lokalnego budżetu.

Odgórnie narzuciliśmy sobie, że z całym przedsięwzięciem musimy się zmieścić w kwocie około trzynastu milionów złotych. Chcemy na to przedsięwzięcie złożyć wniosek w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2014-2020. W tym roku – myślę, że w jego drugiej połowie – powinien być ogłoszony nabór. Tutaj jest możliwe dofinansowanie na poziomie dziesięciu milionów złotych. Decyzja o tym, że powstanie to Centrum Techniki, Kultury i Przedsiębiorczości będzie należeć do Rady Miejskiej. My wystąpimy do niej z propozycją podjęcia uchwały o możliwości złożenia wniosku w ramach RPO, a jeśli to dofinansowanie zostanie przyznane to myślę, że nie będzie problemu z realizacją. Co, jeśli tego dofinansowania nie dostaniemy? Pojawiają się inne możliwości, gdzie akurat ten wniosek będzie można złożyć. – powiedział Ryszard Pabian.

Projektanci dogłębnie przeanalizowali obiekt od strony technicznej i jak najbardziej spełnia on wszelkie wymogi do umieszczenia w nim wszystkich elementów przewidzianych w koncepcji funkcjonalno-użytkowej.

Architekci z firmy, z którą współtworzyliśmy tą koncepcję, opracowali projekt budowlany, w którym przestrzeń tego zabytkowego obiektu zostaje wykorzystana w ten sposób, żeby jej nie zniszczyć, ale nadać jej nowe funkcje. Chcemy wykorzystać ilość sal, liczbę kondygnacji, sposób układu pomieszczeń po to, aby każdy mógł tutaj wejść i prowadzić jakąś swoją działalność. Wydaje się nam, że układ kondygnacyjny budynku i przestrzeń przed nim pozwalają na to, aby takie działania prowadzić. A co jest też ważne, że jeszcze obecny budynek szkoły ma taką konstrukcję, że pozwala na to, aby to były przestrzenie współdzielone, czyli żeby poszczególne funkcje się przenikały. Żeby to była przestrzeń, która jest wykorzystywana tylko dla jednego celu, ale dla bardzo wielu przeznaczeń. – wyjaśniła Natasza Janczak-Nadczuk.

Władze miasta zapewniają, że CTKiP w żaden sposób nie będzie konkurowało z miejskimi instytucjami kultury, a wręcz wypełniało lukę w ich obecnej ofercie.

Przykładowe wizualizacje CTKiP:

Przestrzeń dla młodzieży

Jasielski samorząd przygotowuje się również do zmiany wizerunku przestrzeni publicznej w centrum miasta. Chodzi o obszar, na którym zlokalizowany jest Plac Inwalidów Wojennych oraz pasaż między ulicą Sokoła, a Placem Żwirki i Wigury. Magistrat chce całkowicie przemodelować to miejsce i nadać mu zupełnie nowego charakteru.

Z uwagi na fakt, że w najbliższym otoczeniu znajduje się kilka placówek oświatowych, głównym adresatem tych zmian ma być młodzież. I to właśnie najmłodszą część naszej lokalnej wspólnoty zaproszono do udziału we współtworzeniu na nowo tego miejsca. Pomóc w tym ma cykl warsztatów z wykorzystaniem metody partycypacyjnej, czyli właśnie z pełnym udziałem mieszkańców w opracowaniu koncepcji architektoniczno-urbanistycznej.

Opieramy się tutaj na pomocy eksperta – Dagmary Milczyńskiej-Hajdy. Do współpracy z nią wyłoniono architekta Andrzeja Gawlewicza. Ich zadaniem będzie zaprojektowanie tych atrakcji, które mają się w tym miejscu pojawić. Oczywiście we współpracy z zamkniętą grupą, w ramach której chcemy wypracować pewne rozwiązania. – wyjaśnia burmistrz Ryszard Pabian.

(FOT. © terazJaslo.pl / Damian Palar)

Dagmara Milczyńska-Hajda, architekt, fundatorka i prezes zarządu fundacji „O!Miasto”:

Mam przyjemność koordynować cykl warsztatów. Te warsztaty będą forum dyskusji i pracy nad sposobem zagospodarowania zarówno Placu Inwalidów Wojennych, jak i pasażu. Warsztaty są adresowane do wszystkich, którzy są zainteresowani, żeby uczestniczyć w projektowaniu tego miejsca. Przede wszystkim adresujemy je do młodych ludzi, ale nie tylko, bo każdy mieszkaniec Jasła zainteresowany tymi zmianami może w tych warsztatach uczestniczyć. Celem tych warsztatów będzie przygotowanie rozwiązań koncepcyjnych dotyczących rewitalizacji obydwu tych miejsc. Po to robimy te warsztaty, żeby pozyskać pomysły zgodne z oczekiwaniami użytkowników. Moje pomysły czy pomysły innego architekta to jedno, ale tutaj chodzi o to, żeby to była przestrzeń przyjazna i atrakcyjna dla młodych ludzi. W związku z tym chcemy przede wszystkim się dowiedzieć czego młodzi ludzie oczekują, jak chcieliby, aby ta przestrzeń wyglądała, co chcieliby w niej robić, jak chcieliby ją zagospodarować.

Po raz pierwszy w historii miasta to jego mieszkańcy będą mieli możliwość bezpośredniego udziału w procesie zmiany wizerunku przestrzeni publicznej.

Będzie to polegało głównie na konsultacji z bezpośrednio zainteresowanymi użytkownikami tego miejsca, czyli głównie młodzieżą, bo jak wiemy jest to przestrzeń położona między szkołami i obiektami użyteczności publicznej jakimi są kino, przystanki autobusowe. To bardzo ciekawe przestrzennie miejsce. Moim zadaniem jest uczestniczenie w tych warsztatach, wsłuchiwanie się w głos uczestników i wyciąganie z tego wniosków, a potem przetworzenie tych wniosków na już realny projekt architektoniczno-urbanistyczny. – wyjaśnia architekt Andrzej Gawlewicz.

(FOT. © terazJaslo.pl / Damian Palar)

Zarówno władze miasta, jak i architekci nie mają jeszcze swojej wizji na rewitalizację tej części miasta.

Powiem szczerze, że nie chciałem sobie tworzyć jakiejś wizji, nawet wstępnej. Bardzo ciekawym doświadczeniem dla mnie będzie wsłuchiwanie się w głos uczestników tego całego procesu konsultacyjnego. Nie chciałbym się jakoś nastawiać i narzucać tym młodym ludziom swoich wizji. Te wizje będą się rodzić wspólnie z uczestnikami warsztatów. – powiedział Andrzej Gawlewicz.

Choć cykl warsztatów rozpocznie się dopiero po świętach, padły już pierwsze propozycje dla tego miejsca. Jedną z nich jest możliwość wyłączenia z ruchu fragmentu ulicy Sokoła od skrzyżowania z ulicą Asnyka do skrzyżowania z ulicą Sokoła i utworzenie w tym miejscu deptaka spacerowego. Inni zaś liczą na upamiętnienie w tym miejscu postaci honorowego obywatela naszego miasta Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza. M.in. takie pomysły padały na spotkaniu z władzami miasta.

Na pewno jestem otwarty na bardzo śmiałe pomysły, a więc interaktywność, sensoryka, zmiana charakteru placu w zależności od pory roku, temperatury. To są takie nowoczesne formy, które być może uda się, jeżeli będą takie potrzeby, wdrożyć. Fajnie, gdyby miastu udało się to wdrożyć dla dobra wspólnego. Przede wszystkim chodzi o to, aby przede wszystkim mieszkańcy czuli się, że to miejsce jest ważne dla nich, żeby się z nim utożsamiali i cieszyli się, że powstało ono właśnie przy ich udziale. – podkreśla Andrzej Gawlewicz.

Ryszard Pabian wyjaśnia: – Chcemy iść w takim kierunku, by angażować w wymyślanie rozwiązań ludzi, którzy później będą z tych miejsc korzystać. Projektowanie partycypacyjne to uniwersalny sposób podejścia do projektowania, które uwzględnia potrzeby każdego. Myślimy o tym, aby ta przestrzeń była atrakcyjna, czyli żeby ona się mocno wyróżniała wyglądem jeżeli chodzi o inne przestrzenie w mieście. Planujemy to miejsce jako przestrzeń dostępną dla osób niepełnosprawnych, starszych oraz młodych.

W rewitalizacji tego obszaru miałyby pomóc środki przewidziane w Programie Współpracy Transgranicznej Polska – Słowacja.

Mamy już złożony wniosek o dofinansowanie z tego programu. Jednym z elementów tego wniosku jest przebudowa Placu Inwalidów Wojennych oraz pasażu między kinem „Syrena”, a Zespołem Szkół nr 4, czyli popularnym „Ekonomikiem”. Chcemy to przeprowadzić w ramach projektowania partycypacyjnego z udziałem społeczeństwa, głównie młodzieży, bo to do niej adresowane jest to przedsięwzięcie. Chcemy, aby to miejsce stało się atrakcyjne dla ludzi młodych. Takie są zapisy projektu, który został złożony. – tłumaczy Ryszard Pabian.

Pytana o ewentualne koszty całego przedsięwzięcia architekt Dagmara Milczyńska-Hajda odpowiedziała: – Odpowiedzialna odpowiedź na to pytanie jest niemożliwa. Będzie to zależało od tego, jakie rozwiązania zostaną uzgodnione i na jakie później zdecyduje się miasto.

Wstępna koncepcja – według zapewnień osób biorących udział w procesie projektowania – ma być gotowa w drugiej połowie maja.

Obydwa projekty znajdują swoje odzwierciedlenie w przyjętym miejskim programie rewitalizacji do roku 2020. – Ponieważ wreszcie pojawiły się realne możliwości ubiegania się o środki zewnętrzne na tego typu przedsięwzięcia stąd też te podjęte przez nas działania. – dodaje burmistrz.

(FOT. © terazJaslo.pl / Damian Palar)

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl

3 Comments

  1. Bardziej produktywną alokacją środków publicznych byłoby dofinansowanie słabo wyposażonych szkół na terenie miasta, co zapewniłoby realne przełożenie na przyszłe pokolenia. Gdy uczęszczałem do szkoły podstawowej oraz gimnazjum (ok. 8 lat temu) nauczyciele nie mogli rozwijać naszych zaiteresowań – zwłaszcza przedmioty przyrodnicze, co było spowodowane brakiem środków na nowy sprzęt. Całe wyposarzenie miało conajmnij 20 lat lub było zepsute. Nie wiem jak wygląda to w tym momencie, jednak zbiory w bibliotekach szkolnych były ubogie. Aby rozwijać swoją wiedzę i zainteresowania korzystałem z kiepskiej jakości kserówek (powodem słaby sprzęt) od nauczycieli, którzy zdobywali je dla podopiecznych.

    Rozwijanie zainteresowań już od najmłodszych lat przeprowadzając ciekawe eksperymenty / prezentując dodatkowe materiały do zajęć w szkole (gdzie uczlniowie muszą przychodzić) ma większy potencjał od wspaniałego centrum, do którego nie każdy będzie zaglądać. Jeśli chcemy rozwijać dodatkow młodzież w obszarze przedmiotów ścisłych organizujmy dla nich zajęcia w istniejących już placówkach – miałem szczęście spotkać na swojej drodze nauczycieli, którzy zostawali z nami po zajęciach do godziny 19.00/20.00 i dodatkowo poszerzali moją wiedzę pro bono. To własnie dzięki nim mogłem osiągnąć wysokie miejsca w konkurach międzynarodowych i olimpiadach.

    Środki pochodzące ze sprzedaży budynku dodatkow mogłyby posłużyć na rozwój infrastruktury miejskiej lub dofinansowanie dla młodych przedsiębiorców, dzięki czemu młodzież może zaczęła by wracać po studiach do domu.

    Pan Burmistrz wspomina o współpracy (domyślam się, że chodzi o konsultacje) z zamkniętą grupą osób. Dlaczego nie zrobić szerszych konsultacji online? Stworzenie ankiety nawet opartych na oprogramowaniu Google do trudnych wyzwań nienależy, a taka forma na pewno dotrze lepiej do młodych, niż forma tradycyjna ankieta. Takimi szerszymi konsultacjami mogłaby zająć się Młodzieżowa Rada Miasta (przepraszam jeśli przekręciłem) – jak rozumiem należą do niej najaktywniejsi przedstawiciele jasielskiej młodzieży.

    Jeśli chodzi o strefy coworingowe bardzo popieram tę inicjatywę. Jednak obawiam się, że zakupiony sprzęt może posłużyć jedynie do grania w gry przeglądarkowe dla zabicia czasu. Młodzież oczekująca na powrót do domu (mówię o osobach z pobliskich wsi i mniejszych miast oczekująych na autobus powrotny) mogłaby współpracować nad różnymi projektami zaliczeniowymi (jednak przypominam sobie jedynie jeden projekt zaliczeniowy w gimnazum) czy odrabiać razem zadania, zamiast przepisywać bezmyślnie od siebie nawzaje przed lekcjami. Jednak zgaduję, że można to zlokalizować na razie w istniejących już placówkach publicznych – tak w razmach testu zapotrzeboowania.

    Jasło jest jednym z najszybciej wyludniających się miast (ranking PAN: http://samorzad.pap.pl/depesze/redakcyjne.praca.akty/176437/122-miast-srednich-tracacych-funkcje-spoleczno-gospodarcze) może warto byłoby się zająć tym tematem.

Back to top button