Gwałtowna ulewa nad Jasłem: kilkadziesiąt interwencji straży
Kilkadziesiąt razy musieli wyjeżdżać dzisiejszego popołudnia strażacy, aby likwidować skutki gwałtownych opadów deszczu, które przeszły przez teren Jasła. Ulewa spowodowała spore utrudnienia w ruchu pojazdów na głównych arteriach komunikacyjnych miasta, woda wdarła się również do piwnic w budynkach użyteczności publicznej i prywatnych obiektów mieszkalnych. W działaniach biorą udział jednostki z Jasła oraz okolicznych miejscowości.
W ciągu kilkunastu minut gwałtowne opady deszczu połączone z drobnym gradem i burzami spowodowały, że studzienki kanalizacyjne nie wytrzymywały pod naporem napływającej wody. Szybko zatykające się wloty do nich skutkowały tym, że woda zaczęła zbierać się w obniżeniach jezdni, a następnie przedzierać się ponad ich poziom na chodniki.
Tak m.in. doszło do zablokowania jednego z głównych skrzyżowań w samym centrum miasta – Ronda Steinhausa, gdzie krzyżują się ze sobą ulice Kościuszki z Kołłątaja, a także skrzyżowanie ulicy Marszałka Piłsudskiego (fragment drogi krajowej nr 28) z Kasprowicza. Policjanci musieli zamknąć obydwie drogi na czas usunięcia zastoisk wody i kierować pojazdy na objazdy.
Na ulicy Jagiełły (na wysokości prywatnego przedszkola) doszło do obsunięcia fragmentu nasypu drogowego na jezdnię, co spowodowało jej zablokowanie dla ruchu kołowego. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze Straży Miejskiej, a także ochotnicy z Niegłowic i pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, którzy zajęli się usuwaniem zagrożenia.
Do Powiatowego Stanowiska Kierowania przy Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle co chwilę wpływały zgłoszenia telefoniczne od zaniepokojonych mieszkańców miasta z prośbą o usunięcie wody z podtopionych piwnic w prywatnych budynkach mieszkalnych oraz blokach wielorodzinnych.
Działania strażaków w pierwszej kolejności ukierunkowane były na likwidację zagrożeń w obiektach użyteczności publicznej, m.in. w Szpitalu Specjalistycznym, gdzie woda dostała się do usytuowanego w podziemiach prosektorium. W niektórych miejscach trzeba było również umyć jezdnie z naniesionego mułu i kamieni, które powodowały potencjalne zagrożenie dla kierowców pojazdów mechanicznych.
Najwięcej pracy przy usuwaniu skutków gwałtownej nawałnicy strażacy mieli na ulicach: Kołłątaja i Asnyka (obok zawodowców działali tam również dwoma zastępami ochotnicy z Warzyc i jednym zastępme ochotnicy z Szebni). Tam konieczne było wypompowanie wody z piwnic, a także zaplecza licznych obiektów handlowych.
Strażacy byli tez dysponowani do podobnych działań w rejonie ulic: Szopena, Jagiełły, Mickiewicza, 3-go Maja, Żeromskiego, Słonecznej, Zielonej, Lenartowicza i Kasprowicza.
Oprócz czterech zastępów z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle, w działaniach uczestniczyły również zastępy ochotniczych straży pożarnych z: Jasła-Niegłowic (dwa), Jasła-Hankówki (jeden), Kołaczyc (dwa), Warzyc (dwa), Szebni (jeden), Łubna Szlacheckiego (jeden) i Zimnej Wody (jeden).
Swoje czynności wykonywali również funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji (prewencja i ruch drogowy) oraz Straży Miejskiej.
(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl