Bukiet z ziół czyli magiczna „Michalina”
We wrześniowe ciepłe popołudnie jeszcze zmęczeni letnimi pracami twórcy z Klubu „Michalina”, zjawili się na spotkaniu w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaśle.
Zawód rolnika jest dany od Boga – tymi słowami rozpoczęła spotkanie prezes Klubu M. Tomasik. Scharakteryzowała pokrótce święta jakie obchodzone są w ciągu roku. Wiązało się to z aktywnym uczestnictwem wsi w świętach kościelnych.
Rozmowa toczyła się głównie wokół tradycji związanych ze żniwami, Świętem Wniebowzięcia zwane Świętem Matki Bożej Zielnej. Jego symbolem jest bukiet z ziół, zbóż i kwiatów. Na spotkanie przyniosła go poetka M. Gubała, zaznaczając, że w domu jej babci snop ziela był bardziej okazały. Dawało się go potem krowom natychmiast po ocieleniu. O magicznych funkcjach ziela wspomniała M. Homlak: Ziele kładło się zmarłemu pod zagłówek. Tak jest do dzisiaj – dodała poetka z Brzezowej.
W domu M. Bielamowicz, wieniec ze zboża ozdabia wigilijny stół, aby nigdy nie brakło chleba. Poetka z Brzysk J. Trznadel opowiedziała o tym, jak wianki plecione na koniec oktawy Bożego Ciała kładzie się po skończonych żniwach na polach, aby chroniły plony przed burzami, gradem i wszelkimi kataklizmami.
O tegorocznych Diecezjalnych Dożynkach w Rzeszowie opowiedziała T. Macek. Niespodzianką okazała się wizyta M. Kotulak słynnej w powiecie jasielskim twórczyni wieńców dożynkowych. Przyniosła ona na spotkanie ich fotografie. Na zakończenie poetki zgodnie z obietnicą przeczytały napisane przez siebie ludowe haiku. Nie było to łatwe, gdyż poezja ludowa dąży raczej do dłuższej strofy.
Oto próba poetki z Sądkowej M. Tomasik:
Spojrzenie, uśmiech
Dotyk, drżenie rąk
To miłość
Pozostali poeci wierni własnej poetyce czytali wiersze o żniwach, pracy rolnika, święcie Matki Boskiej Zielnej.
Opowieści przepojone zapachem ziół pokazały jak żywa jest zielna tradycja. Mały bukiet a ile w nim nadziei i magicznej mocy.
(MBP w Jaśle)