Takiego domu kultury mogą nam pozazdrościć inne miasta!
Jasielski Dom Kultury zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz nie przypomina dzisiaj tego samego obiektu, który został oddany do użytku przez czterdziestoma pięcioma laty. Po blisko siedmiomiesięcznej kompleksowej modernizacji, na którą miasto zdecydowało się we współpracy ze słowackim partnerem z Liptowskiego Mikulasza, centrum Jasła może poszczycić się budynkiem na miarę XXI wieku.
Samorząd miejski przymierzał się do modernizacji oddanego w 1970 roku budynku Jasielskiego Domu Kultury przy ulicy Kołłątaja 1 już od wielu lat. Pierwsze podejście do inwestycji władze miasta wykonały, gdy w fotelu burmistrza zasiadała Maria Kurowska, a jej zastępcą był obecny burmistrz Ryszard Pabian. Udało się wykonać koncepcję architektoniczną i projekt budowlany, pozyskano partnera zewnętrznego, którym zostało słowackie miasto Liptowski Mikulas i aplikowano z projektem do unijnego programu. Wspólna koncepcja znalazła się jednak na liście rezerwowej, na którą wówczas zabrakło środków (czytaj tutaj).
Po 2010 roku do tematu modernizacji Jasielskiego Domu Kultury próbowało powrócić także kolejne kierownictwo miasta na czele z burmistrzem miasta Andrzejem Czerneckim. Znów bezskutecznie (czytaj tutaj).
Dopiero pod koniec 2014 roku do magistratu napłynęła wiadomość, że pojawiły się wolne środki i można przystąpić do realizacji inwestycji. Warunek był jednak jeden: bardzo krótki termin wykonania prac budowlanych, który upływał wraz z końcem września br.
– Nie ukrywam, że decyzja nie była łatwa. – podkreśla Ryszard Pabian, burmistrz Jasła. – Rozmawialiśmy z partnerami projektu, bo oni też musieli wyrazić zgodę na to, aby w tak krótkim terminie ten projekt wykonać. Tutaj wspólnie podjęliśmy decyzję o tym, że przystępujemy do realizacji. Ja powtarzam, że to było skalkulowane ryzyko. Tak naprawdę budownictwem zajmuję się od początku swojej kariery zawodowej więc sam osobiście przeliczyłem czy jest to realne. Z mojego doświadczenia wykonało, że przez ten czas jest to do zrobienia. Oczywiście przy właściwej organizacji pracy i zaangażowaniu wszystkich podmiotów, które tutaj na tej budowie pracowały.
Przedsięwzięcie było naprawdę ogromne, ponieważ obejmowało praktycznie całkowitą modernizację istniejącego obiektu. Obecny budynek trzeba było rozbudować o dodatkowe skrzydło, kompleksowo przebudować wnętrza wraz ze wszystkimi niezbędnymi instalacjami oraz wykonać termomodernizację poprzez ocieplenie ścian i dachu oraz wymianę stolarki okiennej i drzwiowej, a po wszystkim uporządkować otoczenie.
Wcześniej jednak trzeba było nieco zmodernizować projekt, który przygotowała jasielska architekt Magdalena Łachańska.
– Myśmy dostali projekt, który był już wykonany znacznie wcześniej. W związku z tym napotkaliśmy na pewne trudności w dostosowaniu pewnych prac budowlanych do aktualnie obowiązujących przepisów. Pewne elementy tego projektu jak chociażby przepisy przeciwpożarowe zmieniają się na bieżąco i myśmy dostosowali ten projekt, który był wykonany do aktualnie obowiązujących przepisów. – wyjaśnia Jerzy Simla, członek Zarządu Krośnieńskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego.
Na realizację wszystkich prac inwestor, czyli miasto Jasło, miał niespełna siedem miesięcy.
– Był taki moment kiedy troszeczkę zacząłem się obawiać, bo myślałem, że wejdziemy z pracami już w styczniu. Te wszystkie procedury związane z aktualizacją projektu, podpisaniem umowy ze wspólnym sekretariatem niestety przeciągnęły się i na plac budowy udało się wejść dopiero w połowie marca. Ale jak widać dzięki zaangażowaniu całego zespołu i tutaj głęboki ukłon zarówno do wykonawcy, jak i do inspektora nadzoru, udało się to zrealizować. – mówi burmistrz.
Samorządowiec przyznaje, że przedsięwzięcia nie udałoby się zrealizować w tak krótkim okresie, gdyby nie wykonawca. W wyniku przeprowadzonego postępowania przetargowego samorząd powierzył zadanie Krośnieńskiemu Przedsiębiorstwu Budowlanemu.
– Dzięki zaangażowaniu wszystkich, bo naprawdę udało się zbudować bardzo dobry zespół do tego, aby czuwać nad realizacją tej inwestycji, udało się w terminie te roboty przeprowadzić. Mieliśmy ten termin do końca września i praktycznie pod koniec września zakończyliśmy te roboty. – powiedział Pabian.
Przedstawiciel wykonawcy nie ukrywa, że w trakcie realizacji przedsięwzięcia ciągle napotykano na jakieś przeszkody techniczne.
– Nie ukrywam, że modernizacja i remont to dwa piękne słowa natomiast była to totalna przebudowa tego obiektu. Problem polegał na tym, że niektóre elementy podczas przebudowy wychodzą na wierzch dopiero po odkrywaniu ich przy rozbiórce. Niektóre się rozebrały same (uśmiech) i wyszły pewne nieprzewidziane rzeczy. Musieliśmy przykładowo dokonać wyburzeń iluś ścian, bo okazało się, że były w bardzo złym stanie technicznym i nawet zagrażały bezpieczeństwu w użytkowaniu obiektu. W związku z tym napotykaliśmy bez przerwy na jakieś trudności w realizacji projektu. Natomiast współpraca od początku układała się bardzo dobrze i ten krótki termin, który mieliśmy to z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że nie dotrzymalibyśmy tego terminu gdyby ta współpraca układała się inaczej. On był tak napięty, że praktycznie w tym okresie pracowały firmy ze wszystkich branż. Rodzi to pewne kolizje natomiast dzięki tej prawidłowej współpracy osiągnęliśmy ten cel. – powiedział Jerzy Simla.
Aby dotrzymać terminu w pewnym momencie na placu budowy pracowały ekipy ze wszystkich niezbędnych branż.
– Dzięki determinacji i jednemu podpisowi pana burmistrza mamy taki stan rzeczy. Jesteśmy dumni z tego, że mamy dom kultury, który może konkurować z najlepszymi placówkami w Polsce. Pozostaje nam się cieszyć, że mamy piękny obiekt. – mówi Janusz Szewczyk, dyrektor Jasielskiego Domu Kultury.
Obiekt Jasielskiego Domu Kultury praktycznie od momentu jego oficjalnego oddania do użytku w 1970 roku nie przechodził gruntownej modernizacji. Jak na tamtejsze czasy był jednym z najnowocześniejszych tego typu placówek w regionie, jednak wraz z upływem lat jego urok minął.
– To są dwie inne epoki. Kiedyś ten dom kultury jak został oddany do użytku w roku 1970 to była najnowocześniejsza placówka wtedy w województwie rzeszowskim. Dzisiaj jesteśmy dumni, bo to jest budynek na miarę XXI wieku. Technika, estetyka, elegancja w każdym calu. – nie kryje radości Zbigniew Dranka, dyrektor placówki w latach 1978-1979.
Do istniejącego budynku od strony ulicy Kościuszki dobudowano dodatkowe skrzydło. Dzięki rozbudowie powierzchnia użytkowa domu kultury zwiększyła się o 790 metrów kwadratowych. Pozwoliło to na wygospodarowanie nowych sal, m.in. tanecznej, plastycznej, muzycznej, instytucja ma też swoje studio nagrań i salę offową w niezagospodarowanym do tej pory tzw. „bunkrze”. Na klatkach schodowych przeszklone balustrady, futurystyczne lampy oświetleniowe. Nie do poznania są też toalety dla gości i szatnia.
W powiększonej o kilka metrów kwadratowych galerii mają odbywać się cykliczne wystawy. Dyrekcja placówki snuje wizje i nie ukrywa, że widziałaby w przyszłości tutaj prace najznakomitszych polskich artystów.
– Stąd też koncepcja stworzenia całkowitej ochrony dla galerii, gdzie będzie można zamawiać świetne wystawy. Dotychczas to było niemożliwe. Tylko galerie, które mają pełną ochronę, mogą zamawiać sobie na przykład Malczewskiego czy innych wielkich malarzy. My stworzymy taką możliwość tylko to będzie rozłożone w czasie. – wyjaśnia dyrektor Jasielskiego Domu Kultury Janusz Szewczyk
Największe wrażenie robi nowoczesna sala widowiskowa, którą ze względu na wymagania przeciwpożarowe uszczuplono o czterdzieści miejsc siedzących. Zamontowano w niej nowe nagłośnienie i oświetlenie.
– Mieliśmy 430, a mamy 390 krzeseł przy czym o najwyższym standardzie w Polsce, a kiedyś mieliśmy takie, że w domu nikt by takich nie postawił. – podkreśla Szewczyk.
„Dzisiaj funkcjonujemy w godziwych warunkach. Nie musimy się chować gdzieś po podziemiach, nie do końca w miejscach publicznych. Dzisiaj te miejsca są publiczne choćby sala offowa, w której planujemy koncerty jazzowe. Ta sala jest dostępnym pomieszczeniem do użyteczności publicznej. Każda sala ma swoje miejsce i tak powinien funkcjonować normalny dom kultury. W tym momencie jesteśmy w znakomitym standardzie.” – Janusz Szewczyk
Jednym z pierwszych wokalistów, który mógł wystąpić przed jasielską publicznością na zmodernizowanej scenie, był Michał Szpak.
– Jasielski Dom Kultury jest zniewalający. Nigdy nie spodziewałbym się, że pójdziemy w tak modernistyczny sznyt. Robi naprawdę wrażenie. Myślę, że jest to miejsce, którym możemy się teraz szczycić. – powiedział artysta.
Zmienił się też wizerunek zewnętrzny domu kultury. W całym budynku wymieniono stolarkę okienną, a do pierwotnego projektu dołożono ozdobne kasetony na ścianach, które dodatkowo podświetlono, by nadać obiektowi modernistyczny charakter.
– Oświetlenie zewnętrzne jest oświetleniem ledowym, o niskiej mocy energetycznej, więc akurat to oświetlenie zużywa bardzo mało. – tłumaczy Ryszard Pabian.
Marian Sobel, jeden z wcześniejszych dyrektorów Jasielskiego Domu Kultury: – Jeśli chodzi o dzisiejszy obiekt to jest to pewna koncepcja architektoniczna. Może budzić pewne kontrowersje, ale jest to jakiś pomysł. Nowe aranżacje, nowe wnętrza, jest to bardzo przyjemne. Muszę powiedzieć, że niektóre rzeczy mnie przekonują. Zazdroszczę dzisiejszej dyrekcji, że ma takich fachowców. Cieszę się, że dożyłem tej pięknej chwili. To jest w końcu 45 lat od otwarcia tego obiektu. Jestem pod wrażeniem. Gratuluję przede wszystkim burmistrzowi. Oby się ten dom kultury napełniał wielkimi talentami, bo tylu jest w Jaśle dobrych ludzi. Jasło kiedyś coś znaczyło na mapie kulturalnej. Chciałbym, żeby powrócono do tych czasów.
Janusz Szewczyk podkreśla, że w związku ze zwiększeniem powierzchni użytkowej domu kultury nie przewiduje zatrudnienia dodatkowego personelu.
– Wiadomo, że gdyby była większa ilość ludzi to jest niesamowita ilość możliwości działania, ale wiąże się to z finansami. My staramy się funkcjonować w obrębie tego składu, który posiadamy, ponieważ przekroczenie 25 ludzi wiąże się z dodatkowymi kosztami. Staramy się tak funkcjonować, by ludzie mieli dyspozycyjność w każdym kierunku działania i żeby nie zwiększać liczby etatów. Natomiast musimy przyjąć ludzi na umowy zlecenia, choćby choreografa do tańca klasycznego, ale to nie wymaga etatowości. – podkreśla.
Burmistrz Pabian: – W zależności od tego co Jasielski Dom Kultury będzie chciał realizować to będziemy szukać takich rozwiązań, aby ta oferta skierowana zarówno do grup dorosłych, jak i dzieci, bo wszyscy mają możliwość korzystania z tej oferty, aby ona była pełna.
Rozbudowa i modernizacja Jasielskiego Domu Kultury mogła być zrealizowana dzięki dofinansowaniu uzyskanemu z unijnego budżetu dla projektu pod roboczą nazwą „Podniesienie jakości świadczonych usług poprzez przebudowę infrastruktury kulturalnej Domów Kultury w Jaśle i Liptowskim Mikulaszu”.
– Cały projekt opiewa na kwotę ponad 3,5 miliona euro, a jeśli chodzi o część realizowaną przez Jasło to jest to ponad 2,8 miliona euro. Jak widać te roboty, które były realizowane w Jaśle, miały największą wartość. Jeśli chodzi o zakres robót to w Liptowskim Mikulaszu polegały głównie na modernizacji tylko wewnętrznych części obiektu. Nasz projekt był o wiele szerszy i obejmował zarówno rozbudowę tego obiektu, jak i modernizację całości, łącznie z termomodernizacją. Jeśli chodzi o roboty, które były wykonane u nas, to powierzchnia obiektu zwiększyła się o blisko osiemset metrów kwadratowych. Praktycznie ze starego obiektu pozostał szkielet, gdyż wszystkie stare wykładziny ścienne, sufitowe i podłogowe były rozebrane. Również wszystkie instalacje w obiekcie są nowe. Łącznie z tym, że w obiekcie powstała nowa instalacja klimatyzacji, której obiekt wcześniej nie posiadał. – powiedział burmistrz Ryszard Pabian.
Projekt obejmował również szereg przedsięwzięć kulturalnych realizowanych przez obu partnerów. I tak w mieście Jaśle odbyły się: warsztaty batikowe z udziałem osób niepełnosprawnych, spotkanie taneczne, spotkanie z kulturą europejską, zorganizowano też konkurs fotograficzny połączony z wystawą prac i wydaniem okolicznościowego albumu. W Liptowskim Mikulaszu zorganizowano z kolei koncert orkiestr dętych, festiwal jazzowy, festiwal młodzieżowych zespołów hip-hopowych oraz wystawę fotografii.
Biblioteka tak, kino nie
Z projektu została wyłączona biblioteka miejska, którą na czas prowadzonych robót budowlanych przeniesiono do budynku Gimnazjum nr 1 im. św. Jadwigi Królowej przy ulicy Czackiego. W najbliższych tygodniach władze miasta zapowiadają remont pomieszczeń i ich doposażenie, aby mogła ona powrócić w pierwotne miejsce.
Samorząd ma już zabezpieczone środki na ten cel. – Musimy rozpocząć prace, bo nie mogliśmy wprowadzić kolizji pomiędzy tym co wykonywał wykonawca na tym obiekcie, a tym co było wyłączone z projektu. Chociażby po to, aby nie mieć problemu z rozliczeniem tego projektu. Teraz po zakończeniu tych robót w ramach projektu wpuścimy wykonawcę. Jest ogłoszony przetarg. 18 listopada nastąpi rozstrzygnięcie i po podpisaniu umowy wejdzie z robotami. Są przeznaczone na to środki, z tego co pamiętam 380 tysięcy złotych. – wyjaśnia Ryszard Pabian.
Burmistrz – co już wielokrotnie podkreślał w przeszłości – dodaje, że do odnowionego Jasielskiego Domu Kultury nie planuje się przeniesienia kina działającego w budynku przy ulicy Sokoła.
– Natomiast będziemy chcieli go zmodernizować. – dodaje.
FOTOGALERIE:
Modernizacja Jasielskiego Domu Kultury (przed i po)
Nocna iluminacja Jasielskiego Domu Kultury
Uroczyste otwarcie obiektu i gala z okazji 65-lecia funkcjonowania placówki
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl
Zróbcie fajną, nowoczesną bibliotekę (dużo książek obcojęzycznych, technicznych, porządną czytelnię), wymieńcie krzesła w kinie Syrena na wygodne i wystarczy.