Chemia nie musi być nudna! Przekonały się o tym dzieci z jasielskiej „Czwórki” (foto)
Ponad setka uczniów z dwóch szkół podstawowych: „Dwójki” i „Czwórki” wzięła dzisiaj udział w projekcie „Politechnika Dziecięca” przygotowanym przez pracowników naukowych i studentów Politechniki Rzeszowskiej im. Ignacego Łukasiewicza. Zajęcia teoretyczne przeplatane doświadczeniami chemicznymi mają na celu zachęcanie młodych ludzi do kontynuowania nauki na kierunkach ścisłych, które w obecnych czasach dają lepsze perspektywy w poszukiwaniu pracy.
Politechnika Rzeszowska jest jedyną uczelnią na Podkarpaciu, która wyszła z inicjatywą projektu edukacyjnego „Politechnika Dziecięca. Zajęcia odbywają się co najmniej raz w miesiącu w budynku uczelni. Studenci, pod nadzorem pracowników naukowych, poprzez ciekawy i dostosowany do wieku uczestników pokaz, chcą przez to zainteresować dzieci nauką przedmiotów ścisłych, jak chemia, fizyka, czy matematyka. Dzięki współpracy z Podkarpackim Kuratorium Oświaty w Rzeszowie projekt został rozszerzony o placówki edukacyjne w całym regionie.
– Już wiosną podczas rozmowy z Podkarpackim Wicekuratorem Oświaty Antonim Wydrą pojawiła się taka myśl, żeby w „Czwórce” zorganizować sesję wyjazdową „Politechniki Dziecięcej”. Myśl ta nabrała realnego kształtu we wrześniu br. kiedy uzgodniliśmy, że taka sesja wyjazdowa mogłaby się odbyć gdzieś w miesiącu październiku. Wszystko zależało od pracowników naukowych i studentów Politechniki Rzeszowskiej. Termin takiej sesji wyjazdowej został ustalony na dzisiaj. – mówi Anna Kamińska-Grzesiak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Jaśle.
W zajęciach wzięli udział uczniowie klas 4-6 dwóch jasielskich „podstawówek”. – „Politechnika Dziecięca” to projekt edukacyjny przygotowany przez pracowników naukowych i studentów Politechniki Rzeszowskiej, którego celem jest przybliżenie trudnych dziedzin nauki takich, jak chemia, matematyka, fizyka, astronomia właśnie młodym ludziom, w tym przypadku uczniom szkoły podstawowej. Być może przyszłym studentom, którzy za kilka lat wejdą w progi Politechniki Rzeszowskiej i będą tam już dokładnie zgłębiać tajniki wiedzy w tych dziedzinach. Dzisiejsze zajęcia mają ich właśnie zainteresować. – podkreśla Anna Kamińska-Grzesiak.
Dzieci bardzo aktywnie włączyły się do zajęć. To znaczy, że chcą się uczyć tych przedmiotów. Należy podkreślić, że ważnym aspektem w ich edukowaniu są materiały podane w atrakcyjnej formie.
– Jesteśmy przekonani, że te dzieci to przyszli studenci politechniki i ci, którzy mają największe szanse na zdobycie pracy. My z jednej strony nie chcemy nikogo kierować na poszczególne kierunki studiów, lecz ważne jest, ażeby podać młodzieży po jakich kierunkach łatwo zdobyć pracę, a jakie kierunki wykluczają takie przypadki. Dziś jesteśmy przekonani, że te dzieci wybiorą dobrze. – powiedział Antoni Wydro, Podkarpacki Wicekurator Oświaty w Rzeszowie.
Dyrektorka szkoły podkreśla też, że program zajęć jest tak przygotowany, aby mogły w nich uczestniczyć właśnie dzieci w wieku 7-12 lat.
– Szybciej zainteresujemy dzieci taką tematyką zważywszy, że chemia wokół nas została tak przygotowana przez pana profesora i studentów, że wykorzystuje podstawowe elementy wiedzy z otaczającego dzieci świata, z czym spotykają się na co dzień w domu, na ulicy, w szkole. Te zajęcia są dostosowane do możliwości dzieci. – zaznacza Anna Kamińska-Grzesiak.
Do nauki przedmiotów ścisłych zachęcana jest również „starsza” młodzież. W rzeszowskim Kuratorium Oświaty dwa lata temu zrodziła się idea projektu „Odlotowa fizyka”, skierowanego do uczniów szkół gimnazjalnych na terenie województwa podkarpackiego. W pierwszym roku funkcjonowania (2008/2009) udało się przeprowadzić zajęcia w pięćdziesięciu ośmiu placówkach gimnazjalnych, a w drugim (2009/2010) w kolejnych czterdziestu. Taka sama liczba szkół została zaplanowana do odwiedzin na bieżący rok szkolny.
– Przed wielu laty zauważyłem, że sposobem na bezrobocie jest, ażeby młodzi ludzie zdobywali zawód zgodny z oczekiwaniami rynku. Jasnym stało się, że najłatwiej zdobyć pracę inżynierom. Wtedy spojrzeliśmy na wyniki badań dotyczących jakie przedmioty cieszą się największym, a jakie najmniejszym powodzeniem wśród dzieci i młodzieży. Okazało się, że na samym dnie powodzenia znajdowała się fizyka i chemia. Z tym należało coś zrobić. Koniecznie należało dokonać pewnych zmian. – mówi Antoni Wydro.
W dzisiejszym spotkaniu wzięła udział burmistrz Jasła Maria Kurowska. Podkarpacki Wicekurator Oświaty w Rzeszowie podkreśla, że władze miasta powinny zadbać o miejsca pracy właśnie dla tych przyszłych pokoleń inżynierów.
– Ważne jest, ażeby władze miasta również zaczęły w końcu myśleć o tym, żeby uruchomić w Jaśle zakłady oparte o wiedzy. Takie, w których ta młodzież będzie w przyszłości mogła zdobyć pracę, ażeby nie powtórzyły się te cztery lata za nami, gdzie nie powstawały nowe zakłady, gdzie nie powstawały nowe miejsca pracy. Żeby nastąpiło takie uruchomienie wzorem innych miast, żeby ta młodzież tak chętna do kształcenia w kierunkach politechnicznych, po zdobyciu określonego zawodu tutaj znalazła swoje miejsce. – podkreśla Wydro.
Najbliższe „odlotowe” zajęcia z naukami ścisłymi „w tle” w naszym regionie odbędą się w przyszły czwartek w Zespole Szkół Miejskich nr 5 (osiedle Sobniów). – W bieżącym roku udajemy się w powiecie jasielskim do takich miejscowości jak Błażkowa, jak Trzcinica. Udawaliśmy się również do podobnych miejscowości również w poprzednich latach. W momencie, kiedy objąłem funkcję wicekuratora oświaty, niezmiernie ważne było, ażeby wyjść z tymi projektami w teren, aby udać się do miast, miasteczek, wsi. – dodaje Antoni Wydro.
—————————————————
FOTOGALERIA (zdjęć: 18)
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl