LENTEX znów w grze o „Gamrat”. W Zakładzie szykuje się strajk
Ministerstwo Skarbu Państwa wezwał spółkę LENTEX do negocjacji równoległych w sprawie nabycia 85 procent akcji Zakładów Tworzyw Sztucznych Gamrat S.A. w Jaśle. Spółka już raz nie wykorzystała możliwości przejęcia udziałów jasielskiego przedsiębiorstwa. Przeciwko takiej formie prywatyzacji Gamrat-u są pracownicy, którzy obawiają się o swoje miejsca pracy. Zwłaszcza teraz, gdy po wielu latach stagnacji, spółka zaczęła przynosić zyski.
Oficjalny komunikat o ponownym dopuszczeniu LENTEX-u do rozmów pojawił się na stronie Ministerstwa Skarbu Państwa w poniedziałek. Dzisiaj do jasielskiego Zakładu na dwudniową wizytę przyjechali przedstawiciele spółki. Kiedy w pomieszczeniach biurowych trwały rozmowy, pod budynkiem zarządu spółki pojawiła się ponad setka pracowników niezadowolonych z takiego obrotu sprawy.
.jpeg)
– Każdy walczy, żeby zakład istniał. Przez tyle lat mieliśmy różne ciężkie chwile, załoga bardzo ofiarnie podchodziła do tej sprawy, brała urlopy bezpłatne, był też skrócony czas pracy. Z chwilą kiedy zakład zaczął produkować zyski, firmy zaczęły się interesować, żeby kupić ten zakład. My nie mówimy, że nie chcemy prywatyzować się, ale nie w taki sposób i przez inwestorów, którzy nie mają pieniędzy, a próbują pozyskiwać z różnych źródeł. – mówi Wacław Mikrut, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego „Chemik”.
.jpeg)
W spółce byli zaskoczeni taką decyzją ministerstwa. – Ostatnie informacje były tego typu, że LENTEX nie wykorzystał wyłączności, stąd też utracił możliwości negocjacji zakupu akcji. Trudno mi znaleźć uzasadnienie takiej decyzji. – powiedział Andrzej Czajka, prezes ZTS Gamrat S.A. – Przyszło takie dosyć „spóźnione” pismo doradcy, że jest LENTEX i LERG dopuszczony do negocjacji równoległych, ale dlaczego to trudno mi jest powiedzieć.
Spółka z Lublińca już raz miała wyłączność negocjacyjną w sprawie nabycia akcji jasielskiego Zakładu. – Z przyczyn nam nieznanych nie wykorzystała tamtych możliwości. – wyjaśnia Jerzy Jurkowski, dyrektor ds. Produkcji i Rozwoju w Gamracie.
Po zerwaniu rozmów ministerstwo dopuściło do negocjacji dwie firmy z listy rezerwowej: LERG i GERFLOR SAS. Teraz ta pierwsza i LENTEX mają równe szanse zakupu akcji.
– Nie podoba nam się podejście do tej prywatyzacji, nie rozmawiając z nami i nie dając informacji na temat inwestycji. Informacje, które mamy o działaniach LENTEX-u na zewnątrz, wcale nas nie satysfakcjonują. – podkreśla Władysław Dzik, przewodniczący ZZ „Chemik”. – My widzimy przyszłość poprzez giełdę tak, jak mówiliśmy do tej pory. Mając informacje w tej chwili od dyrektora finansowego, od prezesa wiemy, że taka możliwość by była.
.jpeg)
Związkowcy obawiają się, że LENTEX będzie chciał przenieść całą produkcję z Jasła na Wschód. – Firma LENTEX naszym zdaniem w ogóle nie zapewnia tutaj inwestycji w Gamracie. Wszyscy wiemy, że przenoszą w tej chwili produkcję wykładzin na Ukrainę, więc pytanie po co chcą kupić Gamrat. Czy to jest tylko po to, żeby pozbyć się konkurencji? Przypuszczam, że tak. – powiedział Wiesław Martowicz, przewodniczący „Solidarności”.
Poza tym przy poprzednich negocjacjach spółka w ogóle nie była zainteresowana zaproponowanym przez związkowców pakietem socjalnym, który byłby gwarancją utrzymania produkcji w Gamracie, a przez to miejsc pracy.
– LENTEX próbował z nami omawiać pakiet socjalny, lecz nie dokończył. Potem się z nami umówił i nie przyjechał. Z zarządem również się umówił i też nie przyjechał. Jednym słowem nas zlekceważył. My z nimi już w ogóle nie chcemy rozmawiać. – podkreśla Wacław Mikrut.
Norwegowie zainteresowani kupnem Gamratu
.jpeg)
Pod koniec września pojawiła się kolejna nadzieja na szybką i skuteczną prywatyzację Gamratu. Chęć zakupu pakietu kontrolnego „cywilnej” i „zbrojeniowej” części Gamratu wyraził skandynawski koncern zbrojeniowy NAMMO.
– My się boimy, że zakład zostanie podzielony i sprzedany na części. Dlatego chcemy, żeby norweska firma NAMMO tu zainwestowała, bo oni mają kapitał, chcą zainwestować w zakład 30 milionów euro. – zaznacza Mikrut.
.jpeg)
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar
.jpeg)
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar
Co będzie, jeśli ministerstwo sprzeda akcje LENTEX-owi lub LERG-owi? – My zastanawiamy się nad podjęciem jeszcze bardziej ostrej formy protestu i przypuszczamy, że na zarządach związków padnie decyzja o ogłoszeniu pogotowia strajkowego w Gamracie, jeżeli będą takie, a nie inne decyzje Skarbu Państwa. – ostrzega Wacław Martowicz.
Związkowcy, którzy pikietowali dzisiaj pod budynkiem zarządu spółki, czują się oszukani przez ministerstwo skarbu.
– Oszukani to jest mało powiedziane. – mówi Jan Łucki, przewodniczący Związku Zawodowego „Praca”. – Dlatego, że nie stosuje do końca tych kryteriów, które zostały zapisane, że jest konkurs i w konkursie ktoś bierze udział. Jak zostaje odsunięty to jakim prawem pojawia się potem jako supermiss? To już jest niebezpieczne.
I dodaje: – Firma ma zyski, dlatego wszyscy „łapy” po nią wyciągają. Jak byliśmy poniżej kreski to jakoś nikt nie interesował się Gamratem.
.jpeg)
.jpeg)
.jpeg)
KOMENTARZ DLA PORTALU
Andrzej Czajka, prezes ZTS Gamrat S.A.
– Byłem zaskoczony demonstracją pracowników. Dowiedziałem się o tym przez telefon i to od dziennikarzy, że jest coś takiego planowane. Pracownicy walczą o swoje miejsca pracy. To nie chodzi o to, że Gamrat nie chce prywatyzacji. Gamrat chce prywatyzacji, ale przez podmiot, który ma pieniądze, ma pomysł na dalszy rozwój.
Wiesław Martowicz, ZZ „Solidarność”
– Jest to spontaniczna akcja załogi, która w ten sposób chce zaprotestować przeciwko takiemu sposobowi prywatyzacji prowadzonemu przez Skarb Państwa. Ci ludzie mówią „nie” LENTEX-owi, „nie” LERG-owi, natomiast mamy w tej chwili informacje, że firma NAMMO – potężny koncern norweski – jest zainteresowana inwestycjami w Gamracie. Tak samo w produkcji specjalnej, jak i w produkcji cywilnej. Oczekujemy podjęcia przez Skarb Państwa rozmów z zarządem NAMMO.
Jan Łucki, ZZ „Praca”
– Nie może być to, co się próbuje wciskać nam w tej chwili w sytuacji, kiedy został już usunięty przez ministra. Naraz okazuje się, że LENTEX pojawia się na nowo. To świadczy nie najlepiej o dyscyplinie w ministerstwie, albo o zamiarach jakie są tam przygotowywane w stosunku do nas. Zresztą do całej prywatyzacji w Polsce, bo to się dzieje wszędzie w większości firm. Dlatego nasi ludzie wyszli nie po to, żeby namieszać, bo nasza załoga jest naprawdę rzetelna, trzeźwo myśląca i zdyscyplinowana. Przez te lata myśmy tyle przeszli, że chcielibyśmy dalej rzetelnie pracować, ale pracować wiedząc komu i po co.
Władysław Dzik, ZZ „Chemik”
– To dzisiejsze spotkanie jest spontaniczne. Ministerstwo przestrzegaliśmy niejednokrotnie przed tym. Nie podjęło z nami rozmów. Ja nie wiem, czy oni wiedzą nawet dokładnie, gdzie Gamrat się znajduje.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl
30 mln euro w co ,w maszyny do produkcji amunicji ,a może rozdadzą po równo 800 zatrudnionym -bzdura sądząc po wyglądzie tych ludzi ,toż oni przed chwilą wyszli z biurowca i sieją niezdrowe emocje.Przypomina mi to opowieśc pewnego rybaka ,który mówił o największych rybach ,które mu się urwały ,najlepsi potencjalni inwestorzy to ci ,których nie dopuszczono ,bzdura,bzdura,bzdura.Po owocach ich poznacie -trochę zaufania do Ministra Skarbu bo to on odpowiada za całośc.Dlaczego Bumar przez ścianę nie poinformował Nammo o prywatyzacji części cywilnej?Przecież mogli złożyc ofertę o czasie i kompletną nie było by sprawy-odpowiedż jest prosta oni też by wzięli przy okazji za parę groszy ,a zamieszac w głowie ludziom czemu nie?
“Z ostatniej chwili! Upłynął termin wyłączności negocjacyjnej LENTEXU”
jaślanka od trzech pokoleń
12 sierpnia, 2010, 15:08Jak na razie wielki plus dla obecnego rządu, a co dalej? My chcemy godnie żyć i pracować. Masz zakład to najstarszy zakład na terenie Jasła, z tradycjami i osiągnięciami, gdzie pracowały nasi rodzice a nawet dziadkowie. Dający POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA dla tysięcy ludzi. A jesteśmy jednym z nielicznych, którzy nie dali się kryzysowi. Dzięki dla tych co robili wszystko by nie sprzedać zakładu za bez cen……TAK PISAŁAM W SIERPNIU………….