W Brzyskach sięgnęli po środki unijne i zakupili nowy wóz bojowy dla miejscowej OSP
Urzędnicy z gminy Brzyska napisali projekt pod nazwą „Wyposażenie jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Brzyskach w samochód ratowniczo-gaśniczy celem zwiększenia bezpieczeństwa na terenie jej działania” i zdobyli środki unijne na jego realizację. Dzięki temu do pożarów czy zdarzeń drogowych miejscowi „ochotnicy” nie będą już wyjeżdżać wysłużonym Jelczem, a nowoczesną Scanią wyposażoną w niezbędny sprzęt ratowniczy.
– W grudniu ubiegłego roku Rada Gminy wyraziła zgodę na ubieganie się o pozyskanie środków z Regionalnego Programu Operacyjnego na dofinansowanie zakupu ciężkiego samochodu ratowniczo-gaśniczego – wyjaśnia Marcin Węgrzyn, pracownik Urzędu Gminy w Brzyskach odpowiedzialny za pozyskiwanie środków zewnętrznych. – Następnie złożyliśmy wniosek do Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie, który przeszedł pozytywną ocenę formalną i merytoryczną. Zostało przyznane dofinansowanie i podpisana umowa. Pod koniec kwietnia przeprowadziliśmy przetarg na zakup samochodu.
Sześcioosobowy ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu Scania P400 CB (4×4) wyprodukowała Bielska Inżynieria Samochodów Specjalnych Piotr Wawrzaszek.
– Wspólnie z OSP stwierdziliśmy, że ciężki samochód będzie najbardziej spełniał funkcję, jeśli chodzi o nasze tereny. – przyznaje Marcin Węgrzyn.
Nowy wóz bojowy jest nie tylko bardziej ekonomiczny, bo posiada m.in. silnik o zapłonie samoczynnym spełniający normę EURO 5, ale przede wszystkim bezpieczny dla użytkownika (wyposażony w układ kontroli hamowania ABS, układ kierowniczy samochodu ze wspomaganiem, wzmocnioną konstrukcję zawieszenia, antypoślizgową podłogę kabiny). W tylnej kabinie znajdują się uchwyty do mocowania aparatów oddechowych z możliwością odblokowania każdego aparatu indywidualnie.
Poza tym w pojeździe zamontowano reflektor ręczny (szperacz), radiotelefon przewoźny dopuszczony do stosowania w sieci PSP, radiotelefony przenośne dopuszczone do stosowania w sieci PSP, latarki elektryczne indywidualne, z ładowarkami podłączonymi do instalacji elektrycznej samochodu, wyciągarkę o napędzie elektrycznym i autopompę.
– Nie było konieczne domawianie dodatkowego sprzętu do samochodu. Ten sprzęt, który Ochotnicza Straż Pożarna już posiadała, został zamontowany z skrytkach. – podkreśla Węgrzyn.
Do tej pory na wyposażeniu miejscowej jednostki OSP, włączonej do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, znajdowały się dwa wozy bojowe: lekki samochód na podwoziu Ford Transit oraz kilkunastoletni ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu Jelcza.
– Co będzie z tamtym jeszcze dokładnie nie wiadomo. Albo zostanie przekazany jakiejś jednej z jednostek na terenie naszej gminy, albo zostanie sprzedany. – zaznacza Marcin Węgrzyn.
Z „zazdrością” na nowy nabytek „ochotników” z Brzysk patrzą ich koledzy z Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle. – Na tą chwilę tak, ale myślimy, że nie będziemy odbiegać od nich i również nasze standardy będziemy podnosić i co najmniej na tym poziomie samochody będziemy chcieli posiadać. – mówi Bogdan Ziemba, zastępca komendanta powiatowego PSP.
Scania P400 kosztowała 787 tysięcy 520 złotych, z czego 85 procent to środki pochodzące z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. – Do tego dochodzą jeszcze koszty promocyjne, czyli umieszczenie tablicy informacyjnej o projekcie plus kasetonu nad drzwiami remizy i obklejenie samochodu. – dodaje Marcin Węgrzyn.
Ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy jest piątym wozem bojowym, który trafił w tym roku do jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych na terenie powiatu jasielskiego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego. Wcześniej nowe samochody dostały OSP w: Kołaczycach, Skalniku, Jaśle – Hankówce i Dębowcu, a do końca grudnia br. w kolejne pojazdy zostaną doposażone jednostki z: Warzyc, Skołyszyna, Osieka Jasielskiego, Samoklęsk, Zarzecza i Cieklina.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl