W kołaczyckim liceum ewakuowano młodzież po tym, jak w budynku wybuchł pożar
W Kołaczycach z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych ewakuowano ponad pięciuset uczniów po tym, jak przed południem na ostatnim piętrze budynku wybuchł pożar. Potrzebna była interwencja strażaków. Na szczęście nikt z personelu szkoły ani młodzieży nie ucierpiał.
Dzięki szybkiej interwencji pracowników szkoły wszystkim osobom przebywającym w momencie pożaru udało się opuścić budynek jeszcze przed przybyciem straży pożarnej. Na miejsce zadysponowano specjalistyczny podnośnik hydrauliczny oraz ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle. Ratownikom udało się ugasić płomienie „w zarodku”, dlatego straty materialne w szkole są niewielkie. Cała akcja trwała kilkanaście minut.
Na szczęście to tylko scenariusz ćwiczeń, jakie przygotowano z okazji Światowego Dnia Pierwszej Pomocy Polskiego Czerwonego Krzyża. Imprezy, która od sześciu lat odbywa się cyklicznie we wrześniu w poszczególnych placówkach edukacyjnych na terenie powiatu jasielskiego.
– Staramy się docierać do tych szkół, które monitują do nas i chcieliby, żeby akcje były przeprowadzone właśnie na ich terenie. Dlatego we wrześniu, gdyż Światowy Dzień Pierwszej Pomocy ogólnie jest obchodzony we wrześniu. Powinien być organizowany nawet troszeczkę wcześniej, ale z tego względu, że to jest miesiąc rozpoczynający rok szkolny przesuwamy to pod koniec miesiąca. – mówi Krystyna Długosz, kierownik biura Polskiego Czerwonego Krzyża w Jaśle.
Tego typu imprezy to nie tylko „wolne” od zajęć lekcyjnych dla młodzieży, ale przede wszystkim czas, w którym uczniowie uczulani są na zagrożenia zdrowia i życia, które z roku na rok przybierają coraz większe rozmiary.
– Wszystkie nasze dążenia zmierzają do tego, żeby młodzieży przedstawić jak powinno się zabezpieczać zdrowie i życie w trudnych sytuacjach. Często właśnie młodzież umie się zachować w przypadku udzielania pomocy, ale często ten lęk, strach ogranicza im możliwości. Chcemy przełamać tą barierę, żeby młodzież czy społeczeństwo otworzyło się, nie bało się i potrafiło w każdej sytuacji udzielić tej pierwszej pomocy w nagłych zdarzeniach. – podkreśla Krystyna Długosz.
Właśnie temu mają służyć organizowane przez Polski Czerwony Krzyż kursy pierwszej pomocy przedmedycznej, prowadzone przez wykwalifikowaną kadrę instruktorską.
– Idee pierwszej pomocy są ważne w naszym życiu, a zwłaszcza wśród ludzi młodych propagowanie tych idei jest niezbędne, ponieważ jeżeli oni nabędą te wszystkie zwyczaje już w wieku przedszkolnym czy szkolnym, później je będą mogli wcielać w życie. – podkreśla Alicja Zając, senator RP, od wielu lat zaangażowana w działania ruchu czerwonokrzyskiego. – My jesteśmy jedną z organizacji, która prowadzi szkolenia w tym zakresie z nadawaniem certyfikatu uznawanego w krajach Unii Europejskiej. Nieraz świadek wypadku boi się udzielać pomocy, bo mówi, że może coś źle zrobić. Jeżeli ktoś przejdzie profesjonalny kurs, wtedy śmiało potrafi i może udzielić pierwszej pomocy każdemu, kto tej pomocy będzie potrzebował.
Jak podkreśla pani senator, wzrasta zainteresowanie tego typu szkoleniami wśród społeczności, a szczególnie u osób w wieku szkolnym. Niestety – uzyskanie niezbędnego dokumentu potwierdzającego zdobyte kwalifikacje – jest płatne.
– Ktoś, kto chce uzyskać ten certyfikat, musi zapłacić. Nie są to duże kwoty, ale jednak są niezbędne. Dotyczy to oczywiście osób pełnoletnich. Natomiast młodzież, dzieci szkolimy w ramach skróconego kursu i to jest często nieodpłatne, ponieważ idea nam przyświeca, aby każdy członek, wolontariusz i sympatyk Czerwonego Krzyża znał zasady udzielania pierwszej pomocy. – podkreśla.
Światowy Dzień Pierwszej Pomocy to również okazja do ćwiczeń dla służb ratowniczych takich, jak: Państwowa Straż Pożarna, Pogotowie Ratunkowe czy Policja, współpracujących na co dzień w toku prowadzonych działań.
– Mieliśmy małą imitację pożaru obiektu szkoły, gdzie znajduje się z reguły duża ilość osób, głównie młodzieży i był przećwiczony tutaj pewien element ewakuacji. Element, za który odpowiedzialne jest grono pedagogiczne – nauczyciele, którzy w danym momencie znajdują się w szkole i prowadzą zajęcia. Ta ewakuacja przebiegła sprawnie, z uśmiechem na twarzy, ale w rzeczywistych warunkach, kiedy jest realne zagrożenie, to wtedy takiej ewakuacji będzie towarzyszyło podenerwowanie i to może rodzić wtedy pewien problem. – powiedział st. bryg. Wiesław Latoszek, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle.
Jego zdaniem tego typu szkolenia powinny być prowadzone co roku na wszystkich obiektach użyteczności publicznej, żeby w przypadku prawdziwego zdarzenia, łatwiej było prowadzić odpowiedzialnym podmiotom działania ratownicze.
– To był prosty epizod, ale niestety życie pokazuje, że z takimi pożarami również mamy do czynienia. Nie tak dawno, bo w sobotę, mieliśmy pożar szkoły w Brzyszczkach. Oczywiście nie było młodzieży, bo to dzień wolny, ale takie zdarzenia mogą mieć miejsce. – podkreślił Latoszek.
Drugi epizod dotyczył pozorowanego wypadku drogowego na obiektach sportowych szkoły. W samochodzie osobowym znajdował się kierowca, który w wyniku zderzenia się z „przeszkodą” został zakleszczony w pojeździe i do jego ewakuacji potrzebne było użycie specjalistycznego sprzętu hydraulicznego.
Na miejsce „wypadku” przyjechał samochód ratownictwa technicznego z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kołaczycach (jednostki włączonej do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego) oraz zespół ratownictwa medycznego ze Szpitala Specjalistycznego w Jaśle.
– Ten epizod z udziałem samochodu ratownictwa drogowego miejscowej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej pokazuje, że ta jednostka i ci strażacy są w odpowiedni sposób przygotowani, przeszkoleni, posiadają odpowiednie kwalifikacje a przede wszystkim doświadczenie. – chwali kołaczyckich strażaków Wiesław Latoszek. – Posiadają też odpowiedni sprzęt o bardzo dobrych parametrach technicznych, który przy tego typu zdarzeniach jest często używany. Zresztą lokalizacja tej jednostki przy drodze krajowej niejednokrotnie zmuszała tą jednostkę do prowadzenia konkretnych działań. Na tej drodze notujemy bardzo dużo zdarzeń i tutaj ta jednostka miała wielokrotnie możliwość zaprezentowania swoich możliwości niesienia pomocy osobom poszkodowanym. Trzeba podkreślić, że ta jednostka jest bardzo dobrze przygotowana. – dodaje.
Ćwiczeniom przyglądała się również burmistrz miasta i gminy Kołaczyce. – Cieszycie się wszyscy, że lekcje zostały przerwane, bo była taka okazja, ale myślę, że jak pięćdziesiąt procent z dzisiejszego spotkania wyniesie pozytywne emocje, że należy uczyć się jak pomagać innym, to będzie nas wszystkich wspaniały pedagogiczny sukces. – powiedziała Małgorzata Salacha. – Mamy na terenie gminy Kołaczyce drużynę, która jest zorganizowana w Krajowym Systemie Ratownictwa i chciałam się pochwalić, że większość tych strażaków to są absolwenci Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. Ta nauka, która tutaj została przez nich zdobyta, nie idzie w las. Chcą dalej służyć społecznie ludziom. Ratowanie życia to jest wielka odpowiedzialność.
Światowemu Dniu Pierwszej Pomocy PCK towarzyszył pokaz resuscytacji krążeniowo-oddechowej przygotowany przez słuchaczy kierunku ratownik medyczny Medycznej Szkoły Policealnej w Jaśle pod okiem kierownika Marty Klamut.
Przez cały czas można było bezpłatnie zmierzyć sobie ciśnienie tętnicze, a na sali gimnastycznej szkoły odbywały się dodatkowo prezentacje artystyczne młodzieży.
KOMENTARZ
st. bryg. Wiesław Latoszek, komendant powiatowy PSP w Jaśle:
– Myślę, że tego typu pokazy są bardzo potrzebne. One poza tym, że pokazują wszystkim obserwatorom w jaki sposób należy się zachować w sytuacjach ekstremalnych, to przede wszystkim jest to sposób poznawania się poszczególnych służb, które biorą udział w takich zdarzeniach. Straż pożarna, zarówno Państwowa jak i Ochotnicza, jednostki Policji, zespoły ratownictwa medycznego to są te służby, które przy każdym zdarzeniu praktycznie się spotykają. Te ćwiczenia służą również do tego, żebyśmy się mogli w odpowiedni sposób przygotować, żebyśmy podczas konkretnych akcji rozumieli się praktycznie „bez słowa”.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl
nie może być kaczka na wizji :D
hehehe i Kmonke ratowali;D