W jasielskim parku: śląski humor
Koncert kapeli podwórkowej „Śląskie Bajery” z Ornontowic, zakończył w niedzielę (22 bm.) tegoroczny cykl letnich imprez „Wakacje ze sztuką”, zorganizowany przez Jasielski Dom Kultury. Goście z Górnego Śląska tryskali humorem. Przez dwie godziny nie tylko grali i śpiewali, ale także opowiadali dowcipy, bawią publiczność niemal do łez.
Ostatni tego lata koncert w parku zgromadził przy glorietce liczne grono miłośników muzyki podwórkowo-biesiadnej i śląskiego humoru. Występujący od razu podbili serca jaślan, pozdrawiając zgromadzonych śląskim zawołaniem „pyrsk ludkowie” i śpiewając na początek radosną piosenkę „Tukej w Jaśle na festynie”. Potem rubaszne dowcipy i anegdoty opowiadane śląską gwarą wywoływały salwy śmiechu, a piosenki z tekstami nawiązującymi do realiów współczesnego życia – burzę oklasków. Doskonale czuły się na koncercie dzieci, które pod okiem rodziców słuchających „Śląskich Bajerów” tańczyły i biegały po placu przy glorietce oraz z zaciekawieniem przyglądały się z bliska zespołowi.
Kapela „Śląskie Bajery” obchodzi w tym roku 15-lecie istnienia. Grupa początkowo prezentowała się głównie na uroczystościach w Ornontowicach i okolicznych miejscowościach. W 1998 roku zaczęła brać udział w ogólnopolskich przeglądach i festiwalach kapel podwórkowych oraz wyjeżdżać na występy w inne regiony Polski. „Śląskie Bajery” robią wrażenie nie tylko publiczności, ale zdobywają również uznanie jurorów oceniających zespoły uczestniczące w różnych przeglądach i festiwalach, czego wyrazem są liczne nagrody i wyróżnienia. Między innymi kapela może się pochwalić zajęciem (w 2009 roku) drugiego miejsca w prestiżowym przeglądzie kapel podwórkowych w Przemyślu. Od założenia skład zespołu nieco się zmienił.
Obecnie występują w nim: Henryk Spyra (akordeon, śpiew, kierownictwo zespołu, teksty), Arkadiusz Szala (gitara basowa, kontrabas, śpiew), Józef Pindur (instrumenty perkusyjne) oraz Jarosław Świerkot (banjo, gitara, śpiew, konferansjerka).
(JDK)