W Gorajowicach i Łajscach spaliło się kilkadziesiąt hektarów nieużytków
Nadeszła wiosna, a wraz z nią plaga wypalania traw. Tylko w przeciągu ostatnich godzin jasielscy strażacy interweniowali przy pożarach nieużytków w Gorajowicach i Łajscach. Przypominamy, że wypalanie pozostałości roślinnych na łąkach, pastwiskach, wrzosowiskach, torfowiskach, nieużytkach, w rowach i na pasach przydrożnych oraz w odległości mniejszej niż 100 metrów od nich jest zabronione.
Strażacy przypominają, że osobom naruszającym przepisy grożą sankcje karne określone w Kodeksie Karnym i Kodeksie Wykroczeń, włącznie z karą pozbawienia wolności. Poza tym podczas wypalania traw dochodzi do powstawania wielu niebezpiecznych zjawisk, przykładowo powiewy wiatru mogą doprowadzić do szybkiego rozprzestrzenienia się pożaru na zabudowania mieszkalne i gospodarcze, położone w bliskiej odległości od miejsca powstania płomieni. Może to skutkować bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzi.
Ponadto powstające w momencie pożaru zadymienie może spowodować zaczadzenie u osób przebywających w bezpośrednim pobliżu zaistnienia zdarzenia.
W tym roku w wyniku wypalania traw na Podkarpaciu zginęła już jedna osoba. Do tragedii doszło wczoraj w Jaszczwi (powiat krośnieński). Zaczadzeniu uległa 78-letnia mieszkanka tej wsi, która wypalała nieużytki na swoim polu.
O zagrożeniach wynikających z wypalania traw znajduje się na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie: www.podkarpacie.straz.pl.
(dapa)