Polacy pomagali Żydom w czasie okupacji. Dzisiaj przypominamy o ich bohaterskiej postawie

W dwóch miejscach pamięci narodowej na terenie miasta Jasła upamiętniono dzisiaj bohaterskich Polaków, którzy w czasie II wojny światowej z odwagą i determinacją nieśli pomoc obywatelom pochodzenia żydowskiego. Wśród nich byli liczni mieszkańcy ziemi jasielskiej. Przesłanie do uczestników uroczystości skierował starosta powiatu Adam Pawluś podkreślając w nim m.in., że „Polacy ratujący Żydów byli, są i powinni być wzorem i inspiracją dla przyszłych pokoleń. Ich postawa i determinacja w niesieniu bezwarunkowej pomocy zasługują na największy szacunek”.
| FOTOGALERIA →
24 marca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Pierwsza część lokalnych obchodów tego święta państwowego odbyła się przy ulicy Za Bursą, gdzie do niedawna funkcjonował oddział psychiatryczny Szpitala Specjalistycznego. W czasie wojny mieściła się tam siedziba Gestapo, a w podziemiach było więzienie, będące miejscem kaźni polskich patriotów. Jednym z nich był dr medycyny Julian Ney, który został zamordowany w bestialski sposób dnia 17 października 1943 roku, o czym przypomina do dzisiaj tablica pamiątkowa.
Zarząd Powiatu w Jaśle, na czele ze starostą Adamem Pawlusiem, wicestarostą Tadeuszem Gorgoszem i etatowym członkiem Janem Muzyką wraz z zaproszonymi gośćmi oddali w tym miejscu hołd jemu oraz wszystkim pozostałym bohaterom, którzy w męczeński sposób zostali zamordowani lub byli torturowani za pomoc obywatelom pochodzenia żydowskiego w czasie okupacji.

– Ten budynek przetrwał II wojnę światową. Nie został zniszczony tylko dlatego, że tu mieściła się siedziba Gestapo. W piwnicach tej siedziby mamy ślady, że byli tu przetrzymywani i prześladowani polscy patrioci. W tym miejscu zginął Julian Ney, który wraz z Anną Bogdanowicz nieśli pomoc żydowskiej nauczycielce Sarze Diller. Ona przeżyła tylko dzięki temu, że miała fałszywe dokumenty. Później dała świadectwo o bohaterstwie tych ludzi, w 1942 roku. Krótko wspomnę, że za ukrywanie i wszelką pomoc dla obywateli polskich czy obywateli pochodzenia żydowskiego, groziła kara śmierci. Za kromkę chleba można było zostać rozstrzelanym. Dr Julian Ney miał tylko 32 lata… Musiał oddać swoje życie za to, że pomógł wyrobić fałszywe dokumenty, żeby pani Sara mogła opuścić getto i żeby mogła żyć w społeczności, udając Polkę z tymi fałszywymi dokumentami. Po wojnie wyjechała do Izraela i tak, jak już wcześniej wspomniałem, dała świadectwo. Dzisiaj tu złożymy kwiaty, aby uczcić tych bohaterów. Tych, którzy wiedzieli jak się zachować w tamtych niezwykle trudnych czasach. – powiedział Adam Pawluś.
Dalszy ciąg uroczystości przeprowadzono na placu przed budynkiem Sądu Rejonowego przy ulicy Armii Krajowej. To domniemane miejsce, w którym 5 stycznia 1943 roku miała być rozstrzelana przez Niemców Eleonora Goleń. Na frontonie budynku jest tablica upamiętniająca, odsłonięta w 2018 roku.
Wartę honorową zaciągnęła przy niej młodzież należąca do Jednostki Strzeleckiej 2094 im. ppłk. Stanisława Soczka Związku Strzeleckiego „Strzelec” Józefa Piłsudskiego, działającej przy Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Skłodowskiej – Curie w Kołaczycach.
Starosta przypomniał, że tablica została wmurowana 5 stycznia 2018 roku. – Wcześniej odbyło się spotkanie w naszym starostwie, gdzie wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Mateusz Szpytma przywiózł pośmiertne odznaczenie – Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski i przekazał rodzinie pani Goleń. Dzisiaj mija 81 lat od 24 marca 1944 roku. W tamtym czasie została rozstrzelana Rodzina Ulmów za pomoc Żydom. Prezydent, w 2018 roku, ustanowił Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. – powiedział.
Przed składaniem wiązanek kwiatów oraz zniczy pamięci, gospodarz naszego powiatu podziękował licznie zgromadzonym gościom za udział w obchodach. W szczególności młodzieży, która – jak powiedział – „musi pamiętać o tych naszych bohaterach. Jeżeli będziemy o nich pamiętać to obronimy naszą Ojczyznę, która może się znaleźć w niebezpieczeństwie. Musimy być przygotowani na obronę naszej Ojczyzny”.

W uroczystościach uczestniczyli: najbliższa rodzina Eleonory Goleń, przedstawiciele parlamentarzystów ziemi jasielskiej – posła do Parlamentu Europejskiego dr. Bogdana Rzońcy oraz poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Marii Kurowskiej; przedstawiciel Gminy Wyznaniowej Żydowskiej z Krakowa Tomasz Grebner, dyrektor Muzeum Regionalnego im. dr. Stanisława Kadyiego Mariusz Świątek; kierownik Wydziału Promocji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta w Jaśle Patrycja Bimkiewicz; prezes Stowarzyszenia „Solidarni w Jaśle” Kazimierz Rozenbeiger; dyrektorzy i kierownicy jednostek organizacyjnych powiatu jasielskiego – Szpitala Specjalistycznego w Jaśle, Powiatowego Zarządu Dróg w Jaśle, Powiatowego Urzędu Pracy w Jaśle; dyrektorzy szkół ponadpodstawowych i placówek edukacyjnych powiatu jasielskiego, przedstawiciele powiatowych służb, inspekcji i straży – Państwowej Straży Pożarnej, Policji, Służby Więziennej, Wojskowego Centrum Rekrutacji i Straży Miejskiej oraz duchowieństwo – Dziekan Dekanatu Jasło-Wschód ks. Tadeusz Gąsiorowski wraz z gwardianem Klasztoru Ojców Franciszkanów o. Łukaszem Pazganem.
Uczniowie Zespołu Szkół Usługowych i Spożywczych im. gen. Józefa Hallera zorganizowali na tę okazję akademię z okolicznościowym programem słowno – muzycznym.
Do zgromadzonych w auli szkoły starosta Adam Pawluś przekazał: – Cieszymy się, że są tu młodzi ludzie, którzy dowiadują się o tych faktach i naszych miejscowych bohaterach, którzy w tych okropnych czasach zachowali się tak jak trzeba. Polacy ratujący Żydów byli, są i powinni być wzorem i inspiracją dla przyszłych pokoleń. Ich postawa i determinacja w niesieniu bezwarunkowej pomocy zasługują na największy szacunek. To bez wątpienia przykład zachowania pełni człowieczeństwa w niezwykle trudnych warunkach. Pokazuje, że wojna nie tylko niesie okrucieństwo i sieje zniszczenia, ale także weryfikuje kim tak naprawdę jesteśmy i czy wartości takie jak dobro, heroizm i miłosierdzie nie są nam obce.

(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl