Wybory 2023. Prezentacja kandydatów KO na jasielskim Rynku
Na płycie jasielskiego Rynku dokonano prezentacji kandydatów Koalicji Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych 15 października. „Na liście mamy wielu wspaniałych ludzi, ze wspaniałymi doświadczeniami, życiorysem. Ludzi, którzy chcą przywrócić w Polsce demokrację, praworządność, wolność prasy” – przekonywała podczas spotkania europosłanka Elżbieta Łukacijewska.
Elżbieta Łukacijewska, posłanka do Parlamentu Europejskiego, dokonała dzisiaj po południu w Jaśle prezentacji kandydatów Koalicji Obywatelskiej w nadchodzących wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. W okręgu wyborczym nr 22, obejmującym część województwa podkarpackiego, w tym powiat jasielski, przypada jedenaście mandatów poselskich. Platforma Obywatelska ma obecnie dwóch parlamentarzystów – Joannę Frydrych oraz Marka Rząsę i to oni właśnie otwierają listę koalicyjnego komitetu wyborczego KO.
Ubiegająca się o kolejną kadencję w Sejmie Joanna Frydrych powiedziała, że będą to najważniejsze wybory w demokratycznej Polsce, które wskażą kierunki dokąd pójdziemy.
– Jak widać, ostatnia władza pokazała jak żyje się faktycznie w państwie. Wiele obietnic niezrealizowanych, które powinny być zrealizowane. Choćby nawet dzisiaj mamy „Dzień bez samochodu”. Przyjechaliśmy niestety samochodami dlatego, że mamy wykluczenie komunikacyjne. PiS zapowiadał samochody elektryczne. Zapowiadał, że w Autosanie w Sanoku będą produkowane samochody elektryczne i zapowiedział świetny samochód Izera. Nie ma nawet projektu. W Jaśle nawet nie ma infrastruktury do ładowania. Nie jest możliwe utworzenie dzisiaj jakiejkolwiek technologii na samochody elektryczne po ośmiu latach PiS-u dlatego, że nawet prąd wzrósł. Ja mam nawet ściągawkę, bo sama nie wierzyłam, w 2015 roku za megawatogodzinę trzeba było zapłacić 169,99 zł, w 2022 roku 523,71 zł i w pierwszym kwartale 2023 roku 889,69 zł. Siedem razy tyle co w 2015 roku za jedną megawatogodzinę. Tutaj rząd PiS-u, na czele z Mateuszem Morawieckim, a poprzez Jacka Sasina, który ma pieniądze na opłacanie swojego dworu, niestety nie dokonał żadnej transformacji energetycznej. My tak na dobrą sprawę nie mamy zmodernizowanych sieci elektrycznych, gdzie ostatnie wydarzenia z wiosny pokazały, że niektóre miejscowości na Podkarpaciu były odcięte od prądu nawet na 5-6 dni. – mówiła.
Posłanka, przedstawiając podkarpacką drużynę Koalicji Obywatelskiej w tegorocznych wyborach parlamentarnych, nawiązała do symbolicznego numeru listy wylosowanej przez Państwową Komisję Wyborczą.
– Nasza drużyna jest najlepsza. Nawet Państwowa Komisja Wyborcza naszą drużynę oceniła na „Szóstkę”. Koalicja Obywatelska na „Szóstkę”. Na naszej liście są naprawdę wspaniałe osoby. Są osoby bezpartyjne. To świadczy o tym, że są przedstawicielami różnych organizacji. Na naszej liście jest miejsce dla każdego obywatela. Są reprezentantami obywateli. Dlatego również zachęcam państwa przede wszystkim do tego, aby pójść na wybory, bo to jest nasz obowiązek, aby nikt za nas nie wybrał i później oddać głos na Koalicję Obywatelską na tych wspaniałych ludzi. – dodała Joanna Frydrych.
Drugi na liście jest Marek Rząsa. Podczas dzisiejszego spotkania europosłanka Elżbieta Łukacijewska przedstawiła go jako wieloletniego posła, harcerza i dziadka, który dla własnych wnuków walczy o normalną Polskę, pozostanie w Unii Europejskiej i abyśmy się nadal mogli rozwijać.
Natomiast poseł swoje wystąpienie zaczął od bulwersującej sytuacji, do której doszło rano w Katowicach z udziałem jednego z czołowych liderów Platformy Obywatelskiej Borysa Budki.
– Otóż dzisiaj rano w Katowicach doszło do haniebnej sytuacji. Jeden z liderów opozycji, przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej – największego klubu w Sejmie – został w obecności własnej rodziny czynnie zaatakowany przez człowieka chorego, ale nie chorego na umyśle tylko chorego z nienawiści. Chorego z nienawiści podsycanej przez telewizję PiS-owską, podsycanej przez wypowiedzi najważniejszych ludzi w tym państwie. To, co mówił dzisiaj do Borysa Budki – „Ty Niemcu, Ty taki i owaki” – to są słowa Kaczyńskiego, Morawieckiego, Kowalskiego i innych oraz TVP Info. Przemysł pogardy, przemysł nienawiści zbiera najgorsze ze żniw. Jeżeli tak dalej pójdzie, w tej kampanii wyborczej może się polać krew. Wzywam polityków PiS-u: opamiętajcie się ludzie! Walczcie siłą argumentów, a nie argumentem siły. Ale jest lepsza i jaśniejsza strona tej sytuacji. Ludzi dobrej woli jest więcej. Nas jest więcej niż Was. Wy macie miliardy, my mamy za sobą ludzi, mamy gorące serca. Na każdą zaciśniętą pięść my odpowiemy uściskiem ręki. Na każde zaciśnięte zęby z nienawiści my odpowiemy uśmiechem i sercem, bo ludzi dobrej woli jest więcej. To się okaże 15-stego. – powiedział Marek Rząsa.
Zaprosił on mieszkańców ziemi jasielskiej do udziału w patriotycznym „Marszu miliona serc”, który odbędzie się 1 października w Warszawie.
– Ten marsz będzie ostatnim przystankiem do zwycięstwa i w to głęboko wierzę. – przekonywał.
W dalszej części swojego wystąpienia Rząsa prosił lokalną społeczność o poparcie kandydatury Antoniego Pikula – jaślanina, zasłużonego samorządowca i działacza społecznego, radnego Sejmiku Województwa Podkarpackiego, a poprzednio zastępcy burmistrza miasta Jasła.
– Człowieka niezwykle odważnego, który miał odwagę wtedy kiedy Kaczyński nie miał odwagi i ci jego dzisiaj wszyscy funkcjonariusze nie mieli odwagi. On miał odwagę stanąć naprzeciw większego systemu niż rządy PiS-owskie. Do więzienia próbował go wtrącić prokurator stanu wojennego, którego zięć dzisiaj – jego banery wiszą wszędzie. Wszędzie wiszą nielegalnie. Nie wolno się wieszać na urządzeniach elektrycznych, gazowych, przy drogach. On wisi wszędzie. Dlaczego? Bo on uważa, że jest bezkarny. Skończymy Waszą bezkarność 15 października. I wszystkich tych, którzy biorą udział w tym haniebnym procederze, procederze czynnego napadania na liderów opozycji, lżenia liderów opozycji spotka surowa kara. Skończycie przed niezawisłym sędzią i niezawisły sędzia – niezależnie od polityków – będzie Was skazywał jeśli tylko prokurator znajdzie na Was dowody. A to co robicie to wyraźnie widać, że łamiecie prawo. Października 15-stego pogonimy Kaczyńskiego! – powiedział.
Antoni Pikul ma ostatnie, dwudzieste drugie miejsce, na liście KO. To postać zasłużona, przekonywała również Elżbieta Łukacijewska: – Apeluję do wszystkich mieszkańców Jasła – bądźmy odważni. Nie dajmy się stłamsić PIS-owcom, bo oni robią wszystko – kłamią, używają wszystkich możliwych środków państwowych, społecznych, ludzkich, aby nie odpowiadać za to co przez osiem lat z polską demokracją i pieniędzmi Polaków zrobili. Na naszej liście w okręgu 22 jest także wiele wspaniałych osób. Nie każdy chce, może czy lubi Antoniego Pikula – chociaż mam nadzieję, że tutaj w Jaśle bardzo dużo osób zagłosuje na pana Antoniego – ale są również inni wspaniali kandydaci. Państwa bardzo namawiam do tego, aby ich poprzeć i również oddać głos na liście 15 października.
Podczas autoprezentacji powiedział on krótko: – Chciałbym tylko zaznaczyć, że zbliżają się bardzo ważne dni. To, co się stanie 15 października, będzie miało ogromny wpływ na to jakie będzie dalsze życie naszego kraju, naszego społeczeństwa, naszego narodu. Apeluję o myślenie, o podjęcie właściwej decyzji w dniu 15 października.
Na miejscu trzynastym znalazł się inny mieszkaniec Jasła – Artur Dudek. To funkcjonariusz polskiej Policji w stanie spoczynku, wcześniej zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Jaśle. Obecnie przedsiębiorca. Członek partii politycznej Platforma Obywatelska RP.
– Jestem mieszkańcem Jasła. Jestem dumny jako Polak, jako Europejczyk, że mogę startować z listy Koalicji Obywatelskiej. Jako byłemu funkcjonariuszowi Policji szczególnie leży mi na sercu łamanie praworządności przez PiS. Dlatego zachęcam serdecznie państwa do udziału w wyborach 15 października, a jeszcze wcześniej 1 października do udziału w marszu w Warszawie. – powiedział.
O głosy wyborców zabiegać będzie również Ewelina Feruś – pracownica lokalnej spółki z branży meblarskiej, mieszkanka Lisowa w gminie Skołyszyn. To kandydatka bezpartyjna.
Jak sama powiedziała: – Chciałabym bardzo, aby nasza przyszłość była lepsza, aby polska młodzież nie musiała wyjeżdżać z małych wsi, aby było stop drożyźnie, aby po prostu żyło się nam lepiej. Dlatego bardzo proszę: 15 października chodźmy wszyscy zagłosować.
Kandydaci Koalicji Obywatelskiej odnieśli się również do – ich zdaniem – nierównej kampanii wyborczej ze strony polityków obecnego obozu władzy. Są zbulwersowani faktem, że jeden z kandydatów Prawa i Sprawiedliwości (pomimo pytań ze strony dziennikarzy nie chcieli podać publicznie jego imienia i nazwiska) umieszcza swoje materiały (banery, plakaty) w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Na przykład na słupach energetycznych.
Europosłanka Elżbieta Łukacijewska ubolewa: – Niestety, w tej kadencji są równi i równiejsi. My możemy prosić o państwa głosy, o państwa aktywność. Nie posiadamy takich możliwości, nie uruchomiliśmy zasobów budżetowych i zasobów spółek Skarbu Państwa, które tak mocno wspierają obecnie rządzących. Dlatego kłaniamy się do państwa i prosimy. To są ostatnie wybory kiedy możemy demokratycznie oddać głos. Jeżeli nie daj Boże wygra PiS to będziemy samotną wyspą pozbawioną wsparcia, sojuszy, przyjaciół i będziemy narażeni na duże zagrożenie.
Na nierówne traktowanie kandydatów zwraca uwagę również poseł Joanna Frydrych: – To mogą być naprawdę ostatnie demokratyczne wybory. Już widzimy, że te wybory na pewno nie są równe. Popatrzcie państwo jeśli chodzi o przekaz telewizji publicznej. Tam naprawdę nie ma rzetelności. Tam jest tylko szczucie, manipulacja i tyle. Spółki Skarbu Państwa (SSP) powykupowały reklamy we wszystkich mediach. My, jako kandydaci opozycji, mamy ograniczony dostęp do niektórych mediów i do niektórych reklam, bo SSP je powykupowały. Ja wystąpiłam o zgodę na „powieszenie się” na słupach energetycznych aczkolwiek widziałam wcześniej ogłoszenie na stronie internetowej energetyki, że wieszanie na słupach energetycznych lub jakiejkolwiek infrastrukturze energetycznej jest zakazane. Ale widząc tego kandydata, który „wisi” na tych słupach – nie jednego, bo już jest więcej kandydatów powieszonych – wystąpiłam o zgodę pewnie dwa tygodnie temu. Codziennie jesteśmy w kontakcie z energetyką i wciąż nie ma decyzji, będzie w poniedziałek. Również wystąpiłam z prośbą o zgodę na „powieszenie się” na infrastrukturze kolejowej należącej do spółki kolejowej. Dostałam decyzję odmowną.
Dziękuje też za wszystkie gesty życzliwości ze strony mieszkańców regionu. – Chciałam podziękować mieszkańcom Jasła i powiatu jasielskiego, ponieważ dzisiaj nasza ekipa była w terenie. Rozmawialiśmy z ludźmi, rozdawaliśmy ulotki. Także bardzo serdecznie dziękuję za każdy pozytywny głos, ale również konstruktywną krytykę, bo to dla nas też pewna wskazówka. Chciałam podziękować za każde miejsce banerowe, gdzie nasi kandydaci mają rozwieszone swoje banery. Dziękuję przede wszystkim państwu za życzliwość. Prosimy o jeszcze. – uzupełniła Frydrych.
– Chcemy Polski otwartej, Polski w Unii Europejskiej. Polski, która korzysta ze wszystkich szans i możliwości, ale też Polski, która daje szanse i możliwości kolejnym pokoleniom. – podsumowała Elżbieta Łukacijewska, zachęcając mieszkańców ziemi jasielskiej do udziału w wyborach parlamentarnych 15 października.
Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej zapowiedzieli, że w pierwszych dniach października do Jasła na otwarte spotkanie z mieszkańcami miasta i regionu ma przyjechać lider ich ugrupowania politycznego Donald Tusk.
(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl