To co niewidzialne dla oczu. Marcin Bawiec fotografia (zapowiedź)
Polski artysta fotograf, uhonorowany tytułem Artiste FIAP (AFIAP) oraz tytułem Excellence FIAP (EFIAP), członek Wojnickiego Towarzystwa Fotograficznego Fotum, oficer łącznikowy PSA (PhotographicSociety of America) w Polsce, pochodzi z Jodłowej, a mieszka i pracuje w Tarnowie.
To Marcin Bawiec, autor i współautor wielu wystaw fotograficznych: indywidualnych, zbiorowych, poplenerowych i pokonkursowych. Jego górskie wyprawy będzie można podziwiać na zdjęciach w Galerii Jasielskiego Domu Kultury do 13 maja br. Uroczysty wernisaż wystawy fotografia „n.p.m.” odbędzie się 13 kwietnia br.
– Przemierzone setki kilometrów, ucieczka ze strefy komfortu, nieprzespane noce i dużo wyrzeczeń dały efekt w postaci tej wystawy. Staram się pokazać miejsca, które dla wielu są niedostępne i nieznane, jak np. Czekoladowe Wzgórza, Ritten Renon, czy Pop Iwan. Ale są również Tatry i Bieszczady fotografowane o wschodzie i zachodzie słońca. Zestawione na tej ekspozycji, pokazują piękno świata n.p.m. – mówi artysta.
Podkreśla jednocześnie, że fotografia górska, to temat bardzo trudny i wymagający. – Nie wystarczy bowiem pojawić się wśród szczytów, żeby „popstrykać” w czasie niedzielnej wycieczki, bo najczęściej efekt takich działań nie przyniesie nic, co można by określić mianem: fotografia artystyczna. Góry wymagają czasu, cierpliwości, wysiłku i szacunku. Jeśli chcemy dobrze pokazać majestat i ich piękno, trzeba je zwyczajnie oswoić – dodaje fotografik.
Marcin Bawiec, rocznik ‘81 to autor, który z wrodzoną intuicją odnajduje w górach wszystko, co dostojne, nastrojowe i piękne. Jego fotografie tworzą wrażenie symbiozy i współistnienia z otoczeniem, powodują że dostrzegamy coś, co wykracza daleko poza tradycyjny pocztówkowy schemat, jaki najczęściej widujemy na zdjęciach gór np. w internecie. Znakomite ale nieoczywiste kadry oraz mistrzowskie wykorzystanie światła, obok wyczucia nastroju i formy, to największe atuty w pracach autora.
– Cieszę się, że pan Marcin przyjął nasze zaproszenie i dzięki jego fotografiom przeniesiemy się w miejsca wyjątkowe i nie dla wszystkich dostępne. Mam nadzieję, że kunszt znakomitego fotografika, podróżnika przyciągnie do naszej Galerii wielu zwiedzających – mówi Anna Brożyna, kurator wystawy, instruktor ds. plastyki w JDK.
– Każda z prac, to osobna historia miejsca, czasu, warunków atmosferycznych, pory dnia, roku itd. Jednak całość odsłania wspólny mianownik – w moim odczuciu – jest nim korelacja naszej egzystencji ze światem wokół. Znakomity fotograf Robert Bresson powiedział, że: „fotografując staraj się pokazać to, czego bez ciebie, nikt by nie zobaczył „. Tego się będę trzymał. – podkreśla Marcin Bawiec.
(JDK)