Nowe funkcje społeczne dla obszaru „Kochanowskiego”
Na dzisiejszej sesji przyjęto projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru „Kochanowskiego”. Jego celem jest dopuszczenie na terenie objętym opracowaniem nowych funkcji społecznych, w tym budownictwa mieszkaniowego wielorodzinnego. Podczas dyskusji nad uchwałą radni mieli szereg wątpliwości. Chodzi o możliwość lokalizacji w tym miejscu obiektu o wysokości do 25 metrów.
Prace związane z opracowaniem i uchwaleniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Jasła dla obszaru „Kochanowskiego” trwały dwa lata. Obejmuje on teren o powierzchni około pół hektara położony u zbiegu ulic Jana Kochanowskiego i Stanisława Wyspiańskiego.
Procedura planistyczna została uruchomiona w związku ze złożonymi do burmistrza miasta Jasła wnioskami o zmianę tego planu i dopuszczenie do lokalizacji na wskazanym obszarze zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej z usługami w parterach i garażem podziemnym. W planie wyznaczono również przebieg drogi publicznej dojazdowej do obsługi terenu.
– Ze względów urbanistyczno – architektonicznych uznano, że właściwym jest zagospodarowanie wnioskowanego przyległego do niego obszaru na cele budownictwa mieszkaniowego wielorodzinnego z usługami i infrastrukturą komunikacyjną. Plan miejscowy przyczyni się do optymalnego wykorzystania i zagospodarowania przestrzeni objętej planem. – poinformowała Agata Matuszyk – Midura, kierownik Wydziału Architektury Urzędu Miasta w Jaśle.
Projekt planu uzyskał wszystkie niezbędne opinie i uzgodnienia. Projekt uchwały wraz z prognozą oddziaływania na środowisko był wyłożony do publicznego wglądu w siedzibie Urzędu Miasta w Jaśle, w godzinach pracy Urzędu, ponadto został opublikowany na stronie internetowej Urzędu Miasta w Jaśle oraz w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta w Jaśle. Odbyła się również dyskusja publiczna nad przyjętymi rozwiązaniami w projekcie planu.
Do projektu planu wpłynęło pięć uwag, które zostały nieuwzględnione.
– Uwagi do planu były wniesione przez osoby fizyczne i przez mieszkańców spółdzielni mieszkaniowych, które sąsiadują z tym terenem. Uwagi dotyczyły wysokości zabudowy w tym obszarze. Chodziło o obniżenie wysokości zabudowy z 25 metrów do 16 metrów, a druga uwaga była do 20 metrów. Podobne uwagi były wnoszone w Studium. – wyjaśniała radnym Agata Matuszyk – Midura.
Podczas dyskusji nad omawianym tematem radni prezentowali swoje wątpliwości. Chodzi o możliwość posadowienia w tym miejscu obiektu kubaturowego o wysokości do 25 metrów.
Architekt miejska tłumaczyła, że dopiero projekt budowlany określi szczegółowo wysokość zabudowy. Jak doprecyzowała, w uchwale zawarto inne wskaźniki, które mogą tę zabudowę ograniczyć.
– To dopiero projekt budowlany określi wysokość zabudowy. W planie miejscowym podano też inne wskaźniki, które ograniczają tą zabudowę, na przykład miejsca parkingowe, które inwestor musi sobie zabezpieczyć na własnym terenie. Więc to na pewno ograniczy zabudowę. Jest powiedziane, że na jedno mieszkanie musi być jedno miejsce parkingowe. Jeżeli będą tam usługi to też jest wyszczególnione jaka ma być ilość tych miejsc parkingowych. Jest to górna granica natomiast dopiero zweryfikuje to projekt budowlany. – przekazała.
Odnosząc się do wysokości planowanej zabudowy padały pytania czy jest to jedyne miejsce na terenie miasta, gdzie będą mogły powstać budynki mieszkalne o wysokości do 25 metrów. Matuszyk – Midura wyjaśniła, że zabudowa wielorodzinna jest dopuszczona do takiej wysokości też w innych miejscach miasta.
Urzędnicy nie podali do publicznej wiadomości jaki inwestor jest zainteresowany zagospodarowaniem tej części Śródmieścia pod budownictwo mieszkaniowe wielorodzinne, zasłaniając się przy tym przepisami o ochronie danych osobowych.
Ku niezadowoleniu choćby radnego Krzysztofa Czeluśniaka, który zaznaczył, że wymaga tego transparentność działalności lokalnego samorządu oraz ważny interes społeczny.
Radna Elżbieta Bernal wypowiedziała się w podobnym tonie: – Nie mam pełnej informacji, nie chciałabym być wprowadzona w jakiś błąd tak jak to się działo w innych kadencjach, gdzie radni podnosili ręce do góry za pewnym projektem i mieli nieprawdziwe informacje. Potem skutkowało to tym, że jakaś dana inwestycja była zła czy nie powstała. Więc nie chciałabym znów popełnić tego błędu. Myślę, że tu nie ma żadnych tajemnic w stosunku do inwestora tak prywatnego, jak i podmiotu, ponieważ ktoś kto składa dokumenty podpisuje, że wyraża zgodę na przetwarzanie danych. Tym bardziej dla nas radnych kiedy pracujemy nad tym projektem uchwały na komisjach i pytamy o to. Więc ja będę w tej chwili głosowała przeciw, ewentualnie się wstrzymam, bo już raz popełniłam błąd i nie chcę więcej go popełnić.
Były też opinie opowiadające się za proponowanym rozwiązaniem jak choćby ta sformułowana przez radnego Bogdana Ziembę, który skomentował: – To co przedstawiła nam pani architekt jest dla mnie jasne. Dopiero plan architektoniczny określi jaki tam budynek będzie mógł powstać. A my głosujemy nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, który jest zgodny ze Studium. Czyli tutaj nie popełniamy żadnego błędu moim zdaniem. Tym bardziej, że odnosimy się do mieszkańców miasta Jasła. Ja bym był przychylny tym mieszkańcom, którzy wyrażają swoją opinię, że tych mieszkańc w Jaśle jest naprawdę mało. Moim zdaniem powinniśmy głosować za tym, że jest inwestor, który wykorzystuje jakiś zaniedbany teren i chce postawić coś co będzie służyło mieszkańcom Jasła.
Nad przyjęciem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru „Kochanowskiego” głosowali: Andrzej Dybaś, Iwona Dziedzic, Mariusz Filip, Kazimierz Mikrut, Jerzy Okarma, Henryk Rak, Małgorzata Rymarz, Krystyna Sikora, Agnieszka Sobczyk, Bogusława Wójcik, Bogdan Ziemba. Przeciw byli: Krzysztof Czeluśniak, Maria Kluz, Jan Pierzchała, Leszek Znamirowski. Od głosu wstrzymali się: Elżbieta Bernal, Andrzej Czernecki, Robert Hap, Mariola Mazur. Nie głosował Marcin Węgrzyn. Nieobecny był Józef Twarduś.
(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl