Czy czekają nas kolejne przerwy w dostawie ciepła?
Przed tygodniem, gdy temperatura powietrza spadła o kilkanaście stopni poniżej zera, w Jaśle doszło do niespodziewanej awarii sieci ciepłowniczej. W jakim stanie jest infrastruktura techniczna, która doprowadza ciepłą wodę i ogrzewanie do domów mieszkańców naszego miasta? Czy w przyszłości może dojść do podobnej sytuacji? – Nie przewidujemy innych awarii, przynajmniej się ich nie spodziewamy. – wyjaśnia Paweł Zawada, prezes zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej sp. z o.o. z siedzibą w Jaśle.
O stan techniczny infrastruktury doprowadzającej ciepło do tysięcy odbiorców na terenie Jasła pytał na ostatniej sesji wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Lech Polak. Przyczynkiem do dyskusji stała się ubiegłotygodniowa awaria, która doprowadziła do konieczności wyłączenia przesyłu ciepła do lokali mieszkalnych. Doszło do niej w najmniej komfortowym czasie kiedy do regionu dotarły siarczyste mrozy. Służby techniczne usuwały powstałą usterkę przez wiele godzin. Najbardziej brak ciepłej wody użytkowej oraz ciepła w kaloryferach dotknął mieszkańców osiedli zlokalizowanych przy ulicach Kopernika i Baczyńskiego, gdzie przywracanie dostawy ciepła trwało do późnego popołudnia.
– Mieliśmy ostatnio wielką awarię. Jak pan ocenia stan techniczny naszej infrastruktury? – pytał prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej radny Lech Polak.
Paweł Zawada wyjaśnił, że do awarii doszło w komorze ciepłowniczej znajdującej się pod ulicą Szopena, bezpośrednio na placu przed wejściem do budynku poradni specjalistycznych.
– Krótko mówiąc: wypadła dziura w rurze zasilającej. Spowodowane to było bardzo dużymi ciśnieniami jakie wtedy panowały w rurociągach. Woda miała 115 stopni. Była to bardzo wysoka temperatura związana z niskimi temperaturami zewnętrznymi. – wyjaśnił. – Komora ta ma na dzień dzisiejszy prawie dwadzieścia lat. Czym to było spowodowane? Ciężko teraz powiedzieć. Czy to była wada materiału? Rura stalowa dwudziestoletnia nie powinna jeszcze tak się zachowywać jak się tamte rury zachowywały.
Jak poinformował, remont tej komory jest przewidziany dopiero w okresie letnim. – Musimy się temu głębiej przyjrzeć, ale nie teraz, bo teraz kotłownia „Hankówka” pracuje praktycznie z całą mocą. Przeznaczymy czas w okresie letnim, gdy w sieci ciepłowniczej będą panować niskie temperatury i wtedy to przeglądniemy. – informuje Paweł Zawada.
Prezes MPGK w Jaśle powiedział, że układ ciepłowniczy na terenie miasta jest sukcesywnie modernizowany, co w przyszłości nie powinno skutkować dłuższymi przerwami w dostawie ciepła do mieszkańców poszczególnych osiedli.
– Większość sieci jest wyremontowanych lub wymienionych na rury preizolowane. Ale jak się okazuje to mamy jeszcze gdzieniegdzie takie miejsca, które nam przynoszą jakieś „niespodzianki”. Mianowicie tak, jak teraz na wysokości przychodni. Nie przewidujemy innych awarii, przynajmniej się ich nie spodziewamy. Dodam tylko, że takich komór ciepłowniczych na terenie miasta jest trzydzieści. – powiedział prezes Zawada.
Miejska spółka w ostatnim czasie poczyniła wiele nakładów inwestycyjnych w nowe źródła ciepła.
– Do tej pory źródłem ciepła był tylko i wyłącznie miał węglowy, czyli kotłownia węglowa składająca się z pięciu kotłów. Najmłodszy kocioł na kotłowni „Hankówka” ma w tej chwili dwadzieścia lat, zaś w fazie końcowej mamy teraz inwestycję polegającą na budowie układu kogeneracyjnego. – tłumaczy szef jasielskiego MPGK-u.
Zawada wyjaśnia, że w perspektywie inwestycja zapewni produkcję ciepłej wody użytkowej dla całego miasta w okresie letnim. – W okresie letnim kotłownia „Hankówka” praktycznie nie będzie działać, bo nie będzie potrzebna produkcja ciepła na potrzeby ciepłej wody. Zaś w okresie zimowym dalej będziemy się wspomagać kotłownią „Hankówka”. Być może uda nam się zrealizować, bo takie w tej chwili czynimy starania, aby jeszcze w tym roku wybudować małą kotłownię gazową składającą się z dwóch kotłów po cztery megawaty, zasilaną w gaz ziemny. – opisuje.
– Jeżeli nasze plany się powiodą to przyszły sezon grzewczy będzie się składał z produkcji ciepła z kogeneracji, z produkcji ciepła z gazu ziemnego i dodatkowo – jeżeli to będzie potrzebne w szczycie – będziemy się wspomagać kotłownią węglową. Jednak tak, jak powiedziałem, przewidujemy dostawy ciepła z kotłowni węglowej w okresie szczytowym. Wtedy kiedy będziemy potrzebowali powyżej 12 megawatów produkcji ciepła na teren miasta. – dodaje prezes spółki.
(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl