Kontrowersje wokół dodatków za wychowawstwo w miejskich placówkach edukacyjnych
Kolejne podziały wśród jasielskich radnych. Tym razem poszło o sprawy oświatowe. Na dzisiejszym posiedzeniu samorządowcy mieli zdecydować o wysokości dodatku funkcyjnego dla nauczycieli sprawujących opiekę nad oddziałem przedszkolnym oraz wychowawstwo w szkole podstawowej. Projekt uchwały w tej sprawie, po godzinnej dyskusji, ostatecznie zdjęto z porządku obrad i przekazano komisji merytorycznej celem opracowania nowej koncepcji.
Dzisiejszego popołudnia odbyła się, kolejna już w tej kadencji jasielskiego samorządu, „nadzwyczajna” sesja Rady Miejskiej. Jednym z punktów w porządku obrad był projekt uchwały w sprawie zmiany regulaminu określającego niektóre zasady wynagradzania nauczycieli zatrudnionych w szkołach i placówkach prowadzonych przez miasto Jasło. Zastępca burmistrza Elwira Musiałowicz-Czech zaproponowała, by z tytułu sprawowania funkcji wychowawcy klasy nauczyciele otrzymywali comiesięczny dodatek w wysokości 300 złotych. Połowę tej kwoty mieliby otrzymywać z kolei nauczyciele opiekujący się oddziałem przedszkolnym.
Właśnie różnica w wysokości dodatków funkcyjnych dla nauczycieli jasielskich szkół podstawowych i przedszkoli podzieliła dzisiaj radnych miejskich.
Wiceburmistrz Elwira Musiałowicz-Czech wyjaśniła im skąd wynika ta dysproporcja. – Kwota trzystu złotych proponowana wychowawcom w szkołach podstawowych, dla których organem prowadzącym jest miasto Jasło, jest subwencjonowana. Natomiast kwota dla opiekunów przedszkoli jest kwotą, co do której to państwo podejmujecie decyzję i pochodzi ona z budżetu miasta Jasła. Po drugie, w niektórych gminach opiekunem zajmującym się dziećmi w przedszkolu wyznaczona jest tylko jedna osoba. W naszym mieście dopuszczamy dowolność decyzji dyrektorów co oznacza, że w większości przypadków do jednego oddziału przedszkolnego wchodzi dwie osoby, czasem trzy. Ale głównie to dwie osoby. Obydwie są uważane za opiekunów w przedszkolu. Jak wiemy, w szkołach wychowawcą może być jeden nauczyciel więc jest to kwota trzystu złotych. Jeżeli w większości przypadków u nas w mieście Jaśle do oddziału wchodzi dwie osoby, to na wprost licząc również będziemy mieć kwotę trzystu złotych. Stąd wzięło się takie wyliczenie. Do tej pory była to kwota 145 złotych. Aby wyrównać te różnice, podjęliśmy próbę przedstawienia państwu takiej uchwały.
Radna Iwona Dziedzic (klub „RJS”), która na co dzień jest nauczycielem w jednym z miejskich przedszkoli podkreśliła, że uchwała w tej sprawie wywołuje spore kontrowersje nie tylko w naszym mieście, ale również w całym kraju.
Z niepokojem przygląda się sytuacji, w której poprzez tego typu rozwiązania próbuje się podzielić środowisko nauczycieli. – Nie jestem w stanie zrozumieć tego dlaczego szufladkujemy nauczycieli nauczania 1-3 do innej szuflady i nauczycieli przedszkola do innej szuflady skoro robiliśmy te same studia i przy awansie zawodowym podlegamy tym samym kryteriom i tym samym zadaniom. – zastanawia się.
W jej ocenie, nauczyciele sprawujący wychowawstwo w przedszkolu mają tyle samo obowiązków co ich koledzy z „podstawówek”: – Miałam ten zaszczyt pracować w klasie 1-3 i pracować w przedszkolu. Nie uważam, żeby nauczyciele przedszkola odbiegali czymkolwiek i byli w innej szufladce niż nauczyciele 1-3. (…) Praca nauczycieli przedszkola to nie jest praca od godziny ósmej do dwunastej. My zaczynamy pracę o godzinie szóstej, a kończymy ją niejednokrotnie o godzinie siedemnastej. To jest zupełnie inny charakter pracy. Nie rozumiem porównania wychowawcy przedszkola z nauczycielem przedmiotu, który widzi się z klasą raz na swojej lekcji, raz na godzinie wychowawczej. Ale patrzę też z drugiej perspektywy, z perspektywy matki przedszkolaka i uświadamiam sobie, że moje dziecko i pewnie niektórych radnych więcej czasu spędza w przedszkolu. To na nauczycielach przedszkola opiera się ich wychowanie, ich nauka i opieka nad nimi. Dlatego liczę, że nie będziemy ich szufladkować i uda nam się dojść do jakiegoś porozumienia.
Iwona Dziedzic wyraziła nadzieję, że uda się wypracować wspólny kompromis tak, aby poszczególni nauczyciele, którym powierzono sprawowanie wychowawstwa, zostali jednakowo docenieni.
– Oddaję szacunek wszystkim nauczycielom, ale pochylmy się troszeczkę nad nauczycielami przedszkola, którzy zawsze byli traktowani troszeczkę po macoszemu. Ta praca przedszkolanki, jak to się utarło, była spychana na dno. Nie jesteśmy przedszkolankami, jesteśmy nauczycielami którzy mają takie same prawo i walczą o to prawo. – dodała radna.
Rację przyznała jej radna Elżbieta Bernal (klub „Jaślanie”), która przepracowała wiele lat w oświacie. – Z całym szacunkiem odnoszę się do wypowiedzi radnej Iwony Dziedzic o nauczycielach przedszkola jako długoletnia nauczycielka i emerytowana dyrektor przedszkola, wprawdzie nie w Jaśle, ale we Frysztaku. Cały czas nauczyciel przedszkola był traktowany nie jako nauczyciel, choć miał takie samo wykształcenie i funkcję do pełnienia. A tym bardziej, jak to było powiedziane, jest to ciężka praca. Myślę, że nie powinniśmy tutaj robić różnicy pomiędzy nauczycielem przedszkola, a nauczycielami szkoły. Praca nauczyciela przedszkola jest bardzo ciężka i bardzo odpowiedzialna.
Zastępczyni burmistrza miasta wyjaśniała, że na takie warunki zgodziły się związki zawodowe działające w lokalnej oświacie, czyli Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz „Solidarność”. Żadnych zastrzeżeń nie wnieśli też zainteresowani dyrektorzy poszczególnych jednostek oświatowych, dla których organem prowadzącym jest miasto Jasło.
– Odniosę się do kwestii dlaczego w takim terminie prezentujemy ten projekt. Ze względu na to, iż przepis wszedł dopiero 1 września. Ja miałam spotkanie z dyrektorami, rozmawialiśmy o tym i faktycznie nie było jakiś wniosków. Mają świadomość jak to wygląda. Uzyskaliśmy pozytywną opinię naszych związków. Stąd też prezentujemy, żeby też nie było zaległości w płatnościach za wychowawstwa, bo na dzień dzisiejszy są one wstrzymane. – powiedziała.
Do dyskusji w przedmiotowej sprawie zgłaszali się również: Krzysztof Czeluśniak, Kazimierz Mikrut, Maria Kluz, Andrzej Czernecki i Leszek Znamirowski. Ostatni z wymienionych radnych podjął próbę oceny sytuacji z punktu widzenia ekonomicznego.
– Ja tylko uświadamiam, żeby radni, głosując za czy przeciw, mieli świadomość, że te koszty wzrosną. W zasadzie chciałem się tylko odnieść do tego aspektu ekonomicznego. Jest on niewątpliwie dla organu prowadzącego ważny. Ale z drugiej strony, gdyby patrzeć na ludzki punkt widzenia to tutaj wychowawca przedszkola miałby o 50% mniej tego dodatku wychowawczego, bo ma 150 złotych. Poprzednio, o ile dobrze sobie przypominam, było 145. Więc ta podwyżka, jeżeli chodzi o nauczycieli przedszkoli, w zasadzie jest niewidoczna. Natomiast jeżeli chodzi o nauczycieli szkół jest znacznie widoczniejsza. – stwierdził.
Część radnych sugerowało włodarzom miasta czy nie można by było rozważyć sytuacji, w której to wskazywano by nauczyciela wiodącego, który byłby wychowawcą w przedszkolu. Takie rozwiązanie pozwoliłoby na uniknięcie zgrzytów pomiędzy nauczycielami.
Radna Iwona Dziedzic przekonywała, że nie ma takiej możliwości: – Nie da się rozdzielić funkcji wychowawcy w przedszkolu. Z racji tego, że wychowawcy w przedszkolu prowadzą w ciągu roku dwa razy obserwację dzieci do lat 5. Trzylatki, czterolatki i pięciolatki muszą dwa razy do roku zostać poddane obserwacji. Dzieci sześcioletnie dwa razy w ciągu roku są poddawane diagnozie gotowości szkolnej. Jest to materiał przygotowany na książeczce. Są tam do wykonania takie zadania. Każdy z nauczycieli to robi. A poza tym, każdy z nauczycieli spotyka się z rodzicami. Nie wyobrażamy sobie tego, że jeden nauczyciel przychodzi do przedszkola rano i pełni funkcję wychowawcy, a później już tym wychowawcą nie jest, nie interesuje się tym co z tymi dziećmi się dzieje. Tym bardziej, że w jasielskich przedszkolach pracuje się systemem zmianowym. W jednych przedszkolach jeden nauczyciel prowadzi te zajęcia cały miesiąc na rano, drugi przychodzi na popołudniu, w którym też prowadzi zajęcia dydaktyczne. Później jest zmiana. W innych przedszkolach jest to tygodniowa zamiana, czyli nauczyciele pracują tydzień na rano, tydzień na popołudniu. Więc rozgraniczenie tego, który z tych nauczycieli jest wychowawcą i który tak naprawdę ma się zająć tymi rzeczami, jest bardzo ciężkie.
Radni reprezentujący klub „Jaślan” próbowali przekonywać, że przedłożony projekt uchwały wiąże się z poważnymi skutkami finansowymi dla budżetu miasta, a z drugiej strony jest ważny społecznie, więc nie powinien być przedmiotem pochopnych decyzji. Dlatego proponowali, by zdjąć go z porządku obrad i przekazać komisji merytorycznej do zaopiniowania. Zwłaszcza, że uchwałodawca wyznaczył samorządom czas na podjęcie decyzji do końca września br.
– Zaś mamy powtórkę z obrad. Robimy sesję nadzwyczajną, dajemy projekt uchwały, nie skonsultowany na komisjach merytorycznych, nie przedyskutowany, dyskutujemy na obradach Rady. Więc myślę, że już czas skończyć z takimi wrzutkami i sesjami nadzwyczajnymi. Co druga sesja to nadzwyczajna. W kadencji kiedy byłam przewodniczącą raz na jakiś czas były problemy, że była sesja nadzwyczajna. A teraz? Dopiero była sesja nadzwyczajna, zwyczajna, nadzwyczajna i znowu będzie zwyczajna. Ja uważam, że ten projekt należy zdjąć, przedyskutować merytorycznie na komisji i dopiero wtedy procedować go na posiedzeniu Rady. – powiedziała Elżbieta Bernal.
Trzeba było aż trzech głosowań i piętnastominutowej przerwy, by radni zgodzili się przekazać sprawę komisji spraw społecznych, która na swoim posiedzeniu ma wypracować inną koncepcję rozwiązania kwestii dodatków funkcyjnych za wychowawstwo w przedszkolu i szkole podstawowej.
Na sali padła obietnica, że nowa propozycja zostanie przedstawiona opinii publicznej jeszcze w tym miesiącu.
Na mocy uchwały Rady Miejskiej Jasła z dnia 26 kwietnia 2012 roku dla nauczycieli przysługuje dodatek z tytułu sprawowania funkcji: wicedyrektora szkoły w wysokości 15 – 35% średniego wynagrodzenia, opiekuna stażu w wysokości do 2% średniego wynagrodzenia, wychowawcy klasy w wysokości 300 złotych, nauczyciela opiekującego się oddziałem przedszkolnym w wysokości 150 złotych, doradcy metodycznego w wysokości 10-20% średniego wynagrodzenia, nauczyciela-konsultanta w wysokości 10-30% średniego wynagrodzenia. Wysokość średniego wynagrodzenia wynosi 2,9 tysiąca złotych i od tej kwoty liczony jest procent.
(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl