O życiu i działalności Ignacego Łukasiewicza na szklanym ekranie
12 kwietnia w Jasielskim Domu Kultury będzie miała miejsce premiera filmu opowiadającego o życiu i działalności Ignacego Łukasiewicza. Pomysłodawcą i autorem fabularyzowanego obrazu przedstawiającego postać pioniera przemysłu naftowego oraz twórcy lampy naftowej jest Bogdan Miszczak, właściciel Telewizji Obiektyw. Tytułową rolę w jego produkcji zagrał Mariusz Bonaszewski.
„Łukasiewicz – nafciarz romantyk” to najnowsza produkcja Telewizji Obiektyw, która powstała w ramach serii „Historyczny pejzaż Podkarpacia”. Prapremiera obrazu miała miejsce 19 marca w Parlamencie Europejskim w Brukseli. Dzisiaj półtora minutowy zwiastun zapowiadający to dzieło mogli po raz pierwszy obejrzeć przedstawiciele lokalnych środków masowego przekazu.
O potrzebie upamiętnienia postaci twórcy przemysłu naftowego i przedstawienia jego działalności na szklanym ekranie opowiadał autor filmu Bogdan Adam Miszczak.
– Cały ten film to jedno pasmo informacji. Takich, o których bardzo mało wiemy. 90% społeczeństwa uważa, że Łukasiewicz był tylko twórcą lampy naftowej, a przekaz tego filmu jest zupełnie inny. Ignacy Łukasiewicz był twórcą przemysłu naftowego. To, że już wcześniej w innych krajach starano się przerabiać ropę, jest faktem i z tym nikt nie polemizuje. Ale on jako pierwszy, z menzurek i małych szklanych retort zrobił to na skalę przemysłową. Tego nikt nigdy nie zabierze Łukasiewiczowi. W naszym filmie jest również motyw, że przyjeżdża do Chorkówki niejaki pan Rockefeller, by nauczyć się jak przerobić tą naftę, żeby nie kopciła i żeby zarobić na tym pieniądze. A czy zarobił to wszyscy o tym wiemy. Ignacy Łukasiewicz tą wiedzę mu sprzedał, bo jak sam twierdził Bóg mu dał wiedzę i kazał się tą wiedzą dzielić z innymi, a nie na wszystkim zarabiać.
Film, jak sam przyznał Miszczak, nie jest typowym dokumentem. Całość trwa godzinę, z czego przeszło czterdzieści minut to sceny fabularne powstałe w oparciu o bogaty życiorys Ignacego Łukasiewicza. Pozostały czas zapełniają wypowiedzi ekspertów. Wśród nich znajduje się m.in. dyrektor Muzeum Regionalnego w Jaśle Mariusz Świątek, który opowiada widzom o tym co Łukasiewicz zrobił dla Jasła oraz w jaki sposób był związany z naszym miastem.
Osoby, które będą miały okazję obejrzeć film, zobaczą w nim autentyczną scenografię i rekwizyty nawiązujące do czasów, w których żył jego główny bohater. Zdjęcia do produkcji były realizowane m.in. w skansenie przemysłu naftowego w Bóbrce, skansenie architektury ludowej w Sanoku oraz wnętrzach Muzeum Farmacji w Krakowie. Nota bene, którego założycielem był Jaślanin Stanisław Proń.
Bogdan Miszczak powierzył główne role zawodowym aktorom. Tytułową postać odgrywa Mariusz Bonaszewski. – Myślę, że to była trafna decyzja, żeby jemu powierzyć tą postać. – podkreśla producent.
Na małym ekranie będziemy mogli obejrzeć również m.in. Artura Dziurmana jako Karola Klobassę-Zrenckiego, Łukasza Konopkę jako Tytusa Trzecieskiego, Petera Lucasa jako Davida Rockefeller’a, Dagnę Ciporę jako Honoratę Łukasiewicz oraz Mateusza Mikosia, który wciela się w postać Szczęsnego Morawskiego.
Film, którego przygotowania i realizacja pochłonęły ostatnie dwa lata, kosztował jego twórców przeszło trzysta tysięcy złotych. Swój wkład finansowy w to dzieło ma również miasto Jasło.
– To nie pierwsza produkcja, którą miasto wsparło. Staramy się aktywnie w tym uczestniczyć. Czy to są dobrze wydane pieniądze? Twierdzę, że tak. Tym bardziej, że te produkcje uzyskały uznanie na przeróżnego rodzaju wydarzeniach, gdzie podlegały ocenie. Mam nadzieję, że to nie koniec współpracy i że nowe pomysły, które będą dotyczyć pięknego Podkarpacia, ale także naszego miasta, się narodzą. Tutaj będę się starał przekonywać naszych radnych, aby tego typu produkcje nadal wspierali. – powiedział burmistrz Ryszard Pabian.
Jak podkreślił, miasto jest dumne z osiągnięć swojego znamienitego obywatela.
– Wszyscy się nim chwalimy. Mówiąc wszyscy rozumiem przez to Gorlice, Lwów i pewnie jeszcze kilka innych miast by można było wymienić, bo to osoba bardzo aktywna. – stwierdził burmistrz.
Polska premiera filmu będzie miała miejsce właśnie w Jaśle. Jak wyjaśnił Bogdan Miszczak, nieprzypadkowo.
– Trudno byłoby powiedzieć, że Łukasiewicz i Jasło to dwie różne sprawy. Łukasiewicz był związany z Jasłem, w filmie Jasło pada kilkukrotnie. – powiedział. – Kiedyś rozmawiałem z burmistrzem Ryszardem Pabianem o tym, że Jasło ma co pokazać. To już jest trzeci film z kolei, w którym współpracujemy z Jasłem. Tak było z „Akcją Pensjonat”, tak było z „Prymasem Wyszyńskim”. Ktoś by powiedział, że nie był on związany z Jasłem, ale z jakim miastem prymas Wyszyński nie był związany? Dzisiaj mamy Łukasiewicza, który po Rzeszowie, Łańcucie, Lwowie, Gorlicach przyjeżdża do Jasła i tutaj kupuje aptekę, a potem w piwnicach tej apteki zaczyna mieszać tym skarbem olejnym, żeby powstała nafta.
Obraz jako pierwsi zobaczą 12 kwietnia o godzinie 19:30 w Jasielskim Domu Kultury zaproszeni goście. Trzy dni później (15 kwietnia o godzinie 18) będzie miał miejsce otwarty seans dla wszystkich mieszkańców miasta Jasła i okolic.
– Jeżeli tylko będzie większe zainteresowanie to powtórzymy prezentację filmu. Myślę, że ta audiowizualna lekcja historii jest nam potrzebna. Samo stwierdzenie, że Ignacy Łukasiewicz był tylko twórcą lampy naftowej, a takie jest przekonanie, jest mylne. Trzeba edukować społeczeństwo. Myślę, że wiele ciekawostek, które są w tym filmie, każdy przyjmie i dla nas Łukasiewicz będzie kimś więcej niż tylko wynalazcą tej lampy. – mówi Bogdan Miszczak.
– Mam nadzieję, że film będzie się podobał. – dodaje. Inspiracją do jego powstania były zbliżające się dwie okrągłe rocznice: 200. urodzin Ignacego Łukasiewicza oraz 165. wynalezienia lampy naftowej (przypadające w 2022 roku).
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl