Sport, rekreacja i przedsiębiorczość – w te dziedziny miasto zainwestuje na koniec kadencji
Radni miejscy zaaprobowali dzisiaj propozycję burmistrza Ryszarda Pabiana dotyczącą wprowadzenia nowych zadań inwestycyjnych. Jeszcze w tym roku ma się rozpocząć budowa ścieżki rowerowej, która docelowo w przyszłości połączy ze sobą istniejące w mieście obiekty sportowo-rekreacyjne. Wybudowany zostanie utwardzony tor rolkowo-narciarskiego. Samorząd przymierza się również do utworzenia inkubatora przedsiębiorczości, na funkcjonowanie którego miałby zostać zaadoptowany jeden z lokali w ścisłym centrum miasta. W budżecie Jasła zaplanowano na ten cel kwotę ponad jednego miliona złotych.
Wśród propozycji nowych zadań inwestycyjnych, jakie burmistrz Jasła Ryszard Pabian przedłożył dzisiaj radnym miejskim do zaaprobowania, znalazły się następujące projekty: budowa ścieżek rowerowych na terenie miasta, budowa toru rolkowo-narciarskiego na terenie obiektów Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, budowa placu zabaw przy Szkole Podstawowej nr 2, przebudowa ulicy Baczyńskiego oraz opracowanie koncepcji budowy drogi łączącej ulicę Albina Pietrusa z ulicą Jodłową.
Samorządowiec zaproponował ponadto, by zwiększyć finansowanie na przedsięwzięciach dotyczących tworzenia warunków do rozwoju przedsiębiorczości (o 300 tys. złotych), rozbudowy ulicy Gorajowickiej (o 404 tys. złotych) oraz bieżących remontów ulic miejskich (o 46 tysięcy złotych).
– W dzisiejszym projekcie uchwały dotyczącej zmiany uchwały budżetowej miasta Jasła na 2018 rok pojawiło się kilka nowych zadań inwestycyjnych, które chcielibyśmy zrealizować jeszcze w roku bieżącym. – skomentował burmistrz.
Projekt budowy ścieżek rowerowych omówił Paweł Zawada, kierownik Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta w Jaśle. Jak wyjaśnił – zadanie to, ze względów finansowych, zostało podzielone na trzy etapy. Docelowo ścieżki te połączą istniejące w mieście obiekty o charakterze rekreacyjno-sportowym, a więc Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji przy ulicy Sikorskiego, Ogródek Jordanowski oraz ośrodek wypoczynkowy przy ulicy Kwiatowej.
Odpowiadając na pytanie radnego Krzysztofa Peca o harmonogram realizacji przedsięwzięcia burmistrz Ryszard Pabian wyjaśnił, że jeszcze w tym roku przewiduje się realizację pierwszego odcinka ścieżki.
– Środki, które przewidzieliśmy w budżecie, pozwolą zrealizować pierwszy etap jeszcze w roku bieżącym. Co prawda, czekamy jeszcze na decyzję Starostwa Powiatowego, gdzie jest złożony projekt do zatwierdzenia. – powiedział burmistrz.
Mamy opracowany projekt ścieżek rowerowych. Podzieliliśmy go na trzy etapy. W tej chwili chcielibyśmy zrealizować pierwszy etap, a więc od terenów MOSiR-u do Ogródka Jordanowskiego, przy czym on jeszcze jest podzielony na części. Tutaj mówimy o odcinku od MOSiR-u do skrzyżowania ulicy Słowackiego z ulicą Czackiego. Kwota zabezpieczona w budżecie to 610 tysięcy złotych. Ścieżka biegłaby częściowo po chodnikach, częściowo po ulicach, a częściowo po pasażu między blokami przy ulicy Sikorskiego, a ulicą Przybyszowskiego.
– Ryszard Pabian
Samorządowiec zapewnił, że planowane ścieżki nie będą kolidowały z obecnie funkcjonującym układem komunikacyjnym. W jego ocenie nie przyczynią się one do jeszcze większego zatłoczenia w okolicach ścisłego centrum Jasła, co mogłoby z kolei powodować, że jeszcze trudniej niż dzisiaj będzie można przejechać przez miasto.
– Jeśli chodzi o to czy nastąpi zmiana w układzie komunikacyjnym to na pewno tak. Konieczne będą przebudowy pewnych odcinków zarówno chodników, jak i ulic. Natomiast jest to zaprojektowane tak, aby zostały spełnione wszystkie wymogi dotyczące zarówno ruchu rowerowego, pieszego, jak i kołowego. – stwierdził.
Kolejny etap, który został ujęty jako jedno z kluczowych przedsięwzięć miejskiego programu rewitalizacji, obejmuje odcinek od skrzyżowania ulicy Słowackiego z ulicą Czackiego, dalej przez Park Miejski w kierunku głównego wejścia do Jasielskiego Domu Kultury, potem przez skrzyżowanie ulicy Kościuszki z ulicą Rejtana i „ślepym” fragmentem ulicy Floriańskiej do drogi krajowej nr 28. Tutaj rowerzyści mieliby wybór, by poprzez ulicę Śniadeckich dojechać do Ogródka Jordanowskiego lub poprzez przejście dla pieszych w ciągu ulicy Marszałka Józefa Piłsudskiego i tory kolejowe kierować się w stronę ośrodka rekreacyjno-wypoczynkowego przy ulicy Kwiatowej.
Ten projekt dotyczy połączenia naszych obiektów sportowo-rekreacyjnych. Co nie znaczy, że to jest ostateczna koncepcja ścieżek. W tej chwili chcemy połączyć obiekty sportowo-rekreacyjne, aby można było się między nimi bezpiecznie przemieszczać.
Przy ładnej pogodzie rolki, zimą narciarstwo biegowe
Damian Ciborowski, prezes i trener w klubie sportowym „Speed”, przedstawił koncepcję utworzenia utwardzonego toru rolkowo-narciarskiego, który miałby powstać na obiektach Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Sikorskiego.
Jak podkreślił, obserwuje się coraz większe zainteresowanie dzieci i młodzieży tą formą aktywnego spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu.
– Oprócz sekcji pływackiej, od kilku lat prowadzimy bardzo potężną sekcję rolkarską i narciarstwa biegowego. Mamy za sobą już wiele sukcesów i medali na Mistrzostwach Polski, w Pucharze Polski oraz na zawodach zagranicznych. Zmierzam do tego, że w Jaśle coraz więcej dzieci jeździ na łyżworolkach, porusza się na nartorolkach, również zimą organizujemy bardzo dużo zajęć, m.in. przy udziale Urzędu Miasta, w narciarstwie biegowym. Widzimy, że te dzieci poruszają się po ulicach, po chodnikach, po osiedlach i w Jaśle brakuje nam takiego miejsca do uprawiania tego amatorsko. Myślę, że tego typu obiekt byłby wykorzystany również do jeżdżenia rowerami, deskorolkami, ale przede wszystkim rolkami, nartorolkami, łyżworolkami. A w zimie zamieniałby się on w tor narciarski. – przedstawił pomysł radnym miejskim.
Do budowy toru ma być wykorzystana istniejący układ komunikacyjny, w tym ścieżki spacerowe między halą Podkarpackiego Centrum Sportów Walki w kierunku kładki na osiedle Gądki, wałami przeciwpowodziowymi wzdłuż rzeki Wisłoki, a łącznikiem ulicy Krasińskiego biegnącym za krytą pływalnią.
Myślę, że coraz więcej dzieci i dorosłych zaczyna się w ten sposób bawić. Nie są to duże koszty. Jestem przekonany, że jasielska społeczność będzie z tego bardzo zadowolona. W ten weekend, podczas oficjalnych Mistrzostw Polski w Gdańsku, zdobyliśmy dwa srebrne medale na łyżworolkach. Myślę, że jest to fajny impuls do tego, by taki tor mógł powstać.
– Damian Ciborowski
Inwestycja, którą docelowo zrealizuje miejska jednostka budżetowa, jaką jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, zostanie sfinansowana przez miasto w kwocie 300 tysięcy złotych.
– Tutaj chcemy zrealizować wokół obiektów zielonych przy MOSiR-rze utwardzony tor, na którym zarówno rolkowcy, jak i nartorolkowcy i narciarze biegowi będą mogli trenować, a także będzie można na nim rozgrywać zawody. – komentuje burmistrz Ryszard Pabian.
Radny Krzysztof Pec zgłosił propozycję, by w kwocie zbliżonej do tej przekazanej na budowę toru rolkowo-narciarskiego, pomyśleć nad budową zadaszenia (w formie ogrzewanego balonu) boiska piłkarskiego (jednak nie skonkretyzował, o który dokładnie funkcjonujący obiekt chodzi), dzięki czemu zawodnicy uprawiający w naszym mieście tę drużynową dyscyplinę sportową mogliby trenować przez cały rok, niezależnie od panujących warunków atmosferycznych.
Burmistrz Pabian odrzekł mu: – Nie ma propozycji balonu, bo gdzie go mamy zlokalizować? Myślę, że taka krótka odpowiedź wystarczy. Wiecie państwo, że złożyliśmy projekt i czekamy na odpowiedź więc nad czym mamy ten balon zrobić? Poczekajmy jednak na pewne rozstrzygnięcia.
Inkubator motorem napędowym przedsiębiorczości?
Kolejną propozycją burmistrza Pabiana, nad którą trwała rozgorzała dyskusja, to pomysł utworzenia w mieście inkubatora przedsiębiorczości. W tym celu miasto zamierza zaadoptować własny budynek w ścisłym centrum miasta. Wszystkie jego dążenia są jednak uzależnione od tego, czy uda się pozyskać na ten cel zewnętrzne dofinansowanie.
Chcemy podjąć działania związane z utworzeniem inkubatora przedsiębiorczości. Powstanie tego inkubatora widzimy w obiekcie, który w tej chwili stoi pusty. Jest to obiekt, gdzie wcześniej funkcjonował sklep, przy ulicy Kazimierza Wielkiego 5. W pierwszym etapie powstałby on na parterze natomiast docelowo chcemy w całym naszym lokalu urządzić tego typu inkubator.
– Ryszard Pabian
Radni nie kryli swojego zdziwienia faktem, że magistrat przystępuje do realizacji tego pomysłu dopiero teraz. Tym bardziej, że działania o podobnym charakterze umieszczono w projekcie utworzenia Centrum Techniki, Kultury i Przedsiębiorczości, które miałoby powstać w zwalnianym po Szkole Podstawowej nr 2 budynku przy ulicy Koralewskiego.
– My, jako rada, corocznie przeznaczaliśmy środki na inkubator. Do tej pory nie było to zrealizowane. Co nagle się zmieniło, że w tym roku ten inkubator jest jednak w Jaśle potrzebny? – stwierdził Krzysztof Pec.
– Dlaczego dopiero teraz ten inkubator? Ponieważ dopiero teraz jest ogłoszony na niego nabór. Chcemy ubiegać się o środki, taki wniosek będziemy składać. Możliwość uruchomienia pewnych działań już w tym momencie powoduje, że możemy je przyspieszyć. Robimy to tak, aby zapewnić możliwość zaliczenia ich potem jako wydatki kwalifikowane jeżeli uda nam się te środki pozyskać. – odpowiedział burmistrz.
Gospodarz naszego miasta dorzucił ponadto: – Czy my rozważamy tutaj czy to jest nam potrzebne czy tylko to, że burmistrz sobie to zażyczył w ostatnim roku kadencji. Oponentów, którzy nie chcą tego realizować nie boli to, czy jest to potrzebne i mamy to realizować tylko to, że burmistrz chce to zrealizować w ostatnim roku swojego urzędowania. Tak ja to postrzegam i mi to wolno. Mówicie państwo, że to samo będzie w projektowanym Centrum Techniki, Kultury i Przedsiębiorczości. Tak, ale przede wszystkim nie są nam znane losy tego projektu i czy od razu uzyskamy dofinansowanie w tym naborze, który jest w tej chwili ogłoszony i na który będziemy składać projekt. A nawet jeśli, to będziemy go realizować dopiero w 2021 roku. Więc pamiętajmy o tym, że przed nami jeszcze trzy lata kiedy coś takiego może już wcześniej zafunkcjonować. Może to być realizowane w naszym obiekcie więc nie ponosilibyśmy z tego tytułu kosztów.
Radny Krzysztof Czeluśniak dorzucił do dyskusji: – Panie burmistrzu, proszę nie płakać, ale my mamy prawo pytać. Przecież nikt na nikogo nie krzyczy, nie podnosi głosu, nie jesteśmy w stosunku do pana negatywnie nastawieni. Obejmując stanowisko burmistrza miasta Jasła powinien pan słuchać mieszkańców i co mówią ludzie. Ale wszyscy, nie patrzeć czy ktoś jest z tej partii czy z innej, po prostu słuchać wszystkich mieszkańców. Proszę posłuchać co ludzie mówią i pochylić się nad tym.
Na ten cel zwiększono wydatki ze 100 (zapisanych dotychczas w uchwale budżetowej miasta) do 400 tysięcy złotych.
Nowe miejsce do zabawy
W propozycji zmian budżetowych ujęto ponadto kwotę 80 tysięcy złotych, która ma być przeznaczona na budowę placu zabaw przy Szkole Podstawowej nr 2. Według wyjaśnień burmistrza , powstanie on na działce po południowo-zachodniej stronie nieruchomości przy ulicy Czackiego 2 (w obrębie małej sali gimnastycznej przy I Liceum Ogólnokształcącym).
– W tej chwili jest opracowany projekt, ale musi on jeszcze ulec modyfikacji, gdyż uważam, że te rozwiązania, które były w nim przyjęte, są zbyt kosztowne. Dyrekcja rozmawia jeszcze z projektantem celem weryfikacji tego projektu. – wyjaśnił burmistrz Pabian.
Burzliwą dyskusję nad zaproponowanymi nowymi zadaniami inwestycyjnymi podsumowała wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Urszula Czyżowicz: – Panie burmistrzu, ja nie powiedziałam, żeby nie robić ścieżek, żeby nie budować toru, z moich ust takie słowa nie padły. Pan nam dzisiaj bardzo dobrze to wyjaśnił. O tym inkubatorze dowiadujemy się, że w ramach programu rewitalizacji może on powstać dopiero w roku dwa tysiące dwudziestym którymś także mamy obraz, że to może potrwać w czasie. Pan mówi, że będziemy aplikować jako miasto o dodatkowe środki więc jest to na plus. Panie burmistrzu, to nie chodzi o oponentów. Wydaje mi się, że tak płynnie jak tutaj uchwały przechodziły i przechodzą do tej pory to nie świadczy o tym, że jesteśmy oponentami tylko pewne rzeczy chcemy wiedzieć. A skoro do nas ludzie przychodzą i pytają o pewne rzeczy to my też musimy wiedzieć co im odpowiedzieć, a nie motać się czy powiedzieć tak czy tak. Teraz usłyszą to, co usłyszą.
Przedsięwzięcia te zaaprobowano jednomyślnie, dziewiętnastoma głosami „za” (nie głosowali jedynie Jan Pierzchała i Andrzej Dybaś).
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl