Nie dla ośrodka edukacji ekologicznej w Ożennej
Radni powiatowi odrzucili dzisiaj szansę na pozyskanie przez samorząd zewnętrznego dofinansowania w wysokości trzech milionów złotych na utworzenie centrum edukacji ekologicznej w budynku dawnej strażnicy w Ożennej (gmina Krempna). W prezentowanych stanowiskach mówili oni o konieczności sfinansowania innych potrzebniejszych inwestycji, a ta w najbliższej przyszłości miałaby tylko generować koszty bieżącego utrzymania, na które obecnie samorządu powiatowego nie stać. Starosta zaś przekonywał, że to jedyna okazja na pozyskanie tak wysokich środków na realizację zadania, które przyciągnie w rejon przygranicza jeszcze większe rzesze turystów.
Zadanie inwestycyjne zgłoszone przez samorząd powiatu jasielskiego polegające na utworzeniu ośrodka edukacji ekologicznej w Ożennej zostało pozytywnie ocenione i znalazło się na liście projektów do dofinansowania ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (zobacz tutaj). Wnioskowana kwota dotacji wynosi ponad 2,9 miliona złotych, co stanowi dziewięćdziesiąt procent całkowitych kosztów przedsięwzięcia, które ukazano na poziomie ponad 3,2 milionów złotych. Z uwagi na krótki termin potrzebny do podpisania umowy między beneficjentem zadania, a donatorem promesy, Zarząd Powiatu wystąpił z wnioskiem do Rady Powiatu o zabezpieczenie w uchwale budżetowej na bieżący rok środków na wkład własny do przedmiotowego zadania, które w swoim zarysie obejmuje przebudowę budynku po byłej strażnicy wraz z adaptacją pomieszczeń i zakupem wyposażenia do prowadzenia zajęć edukacyjnych z zakresu edukacji ekologicznej oraz zagospodarowanie terenu wokół obiektu.
Podczas dzisiejszej sesji rozgorzała blisko dwugodzinna dyskusja, która miała na celu pokazanie argumentów przemawiających za przyjęciem wysokiego jak na realia samorządu powiatu jasielskiego dofinansowania, a z drugiej strony za odstąpieniem od realizacji inwestycji, która zdaniem jej przeciwników będzie jedynie generować w budżecie koszty biezącego utrzymania.
Najdalej wysunięty wniosek zaprezentował radny Janusz Przetacznik. Zadanie dotyczące realizacji ośrodka edukacji ekologicznej w Ożennej znalazło się na druku dotyczącym zmiany uchwały budżetowej na 2018 rok, a jego propozycja była taka, by wycofać cały projekt uchwały z debatowania. Jednak koledzy z rady zwrócili się do niego z prośbą o skorygowanie wniosku z uwagi na fakt wpisania do projektu uchwały budżetowej innych niezbędnych zadań, co zaburzyłoby realizację wcześniej podjętych planów. Ten przystał na zaproponowane rozwiązanie, jednak dopiero po burzliwej debacie, którą rozpętał.
– Chciałem zwrócić uwagę na jedną istotną rzecz. Poruszałem ją już na sesji budżetowej, zresztą również niejednokrotnie na posiedzeniach komisji rozwoju była o tym mowa, że nauczyliśmy się zaskakiwać radnych pewnymi decyzjami poprzez zmiany budżetowe, natomiast nie poprzez dyskusję merytoryczną o problemie i konieczności jego rozwiązania. Akurat ośrodek w Ożennej pojawił się w uchwale budżetowej na rok 2017, gdzie wprowadziliśmy trzydzieści tysięcy złotych na opracowanie dokumentacji technicznej. Wtedy Rada otrzymała informację od Zarządu, że dopiero to będzie przedmiotem obrad i najpierw popatrzymy jakie są możliwości techniczne, organizacyjne, a dopiero później będziemy podejmować decyzje. I co? Okazało się, że w międzyczasie Zarząd już złożył wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, zaciągnął zobowiązania i w projekcie uchwały budżetowej na 2018 rok pojawiło się to jako zadanie już do realizacji, bez przedyskutowania na komisjach czy Radzie zasadności i celowości takiej inwestycji, a przede wszystkim źródła pokrycia kosztów bieżących.W dniu dzisiejszym mamy podobną sytuację: ten temat powraca na zasadzie takiej, że jest to jego kontynuacja, a w dalszym ciągu Rada nie otrzymuje informacji na temat bieżącej eksploatacji i utrzymania tego ośrodka przez okres trwałości projektu. – powiedział.
Swojego zdziwienia tymi słowami nie krył starosta jasielski. Adam Pawluś stwierdził, że wszystkie niezbędne informacje zostały udzielone radnym podczas poprzedzających sesję posiedzeń komisji merytorycznych, które w formie głosowania wyraziły pozytywną opinię na ten temat.
– Wniosek został złożony jeszcze jesienią 2017 roku. Dzisiaj mamy odpowiedzieć sobie na pytanie: czy chcemy realizować inwestycję dofinansowaną w dziewięćdziesięciu procentach. Blisko trzy miliony złotych otrzymujemy na realizację inwestycji ośrodka edukacji ekologicznej w Ożennej. Jeżeli Rada uzna, że te środki są niepotrzebne, że ten ośrodek jest zbyteczny dla powiatu to nie będziemy się tym zajmować. Ta informacja wpłynęła w ostatniej chwili. Niezwłocznie przystąpiliśmy do procedowania dlatego, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej chce z nami podjąć rokowania odnośnie podpisania umowy. Taki termin jest wyznaczony na 21 marca w Warszawie. Bardzo proszę o podjęcie odpowiedzialnej decyzji i przyjęcie tych prawie blisko trzech milionów złotych na zrealizowanie tej inwestycji. Wszystkie komisje pozytywnie wypowiedziały się w tym zakresie, również komisja rozwoju – niejednogłośnie, ale większością głosów. – stwierdził.
Główne kontrowersje dotyczące przedmiotowego zadania, które były podnoszone przez radnych, dotyczyły zasad funkcjonowania przyszłego ośrodka. Miałby on być jednostką wchodzącą w struktury Młodzieżowego Domu Kultury w Jaśle, a więc koszty jego bieżącego utrzymania pokrywane byłyby z działu dotyczącego edukacji.
Radny Jan Urban ostrzegał: – Komisja edukacji nie była jednoznaczna w ocenach, ponieważ trzy osoby zaopiniowały to pozytywnie, pozostałe były przeciw albo się wstrzymały. Z tego co było wyjaśniane utrzymanie tego obiektu przez pięć lat będzie realizowane przez jednostkę oświatową. W planach jest, że zrzucimy to na Młodzieżowy Dom Kultury. Ja przypomnę, że na dzisiaj już mamy wiedzę o dużych brakach finansowych w edukacji.
Radny Adam Kmiecik zadawał obecnemu Zarządowi Powiatu pytania, m.in. o zasady funkcjonowania przyszłego ośrodka, liczbę mających w nim znaleźć zatrudnienie osób oraz źródła bieżącego utrzymania projektu w najbliższych latach.
Były starosta stwierdził, że na dzień dzisiejszy znana jest jedynie nazwa przyszłej jednostki i nic więcej.
– Faktem jest, że jest szansa na około trzy miliony złotych dofinansowania, ale faktem jest również to, że tak naprawdę nie wiemy jakie będą koszty utrzymania. Tak naprawdę przyjęcie kwoty trzech milionów złotych dofinansowania to jest przyjęcie zobowiązania funkcjonowania. Dlaczego dzisiaj mówimy o tym, a dlatego, że Zarząd miał przygotować program użytkowy, miał przedstawić pomysł na działanie i funkcjonowanie tego ośrodka, którego dzisiaj nie ma. Za największą sztukę uznajemy dzisiaj to, żeby wziąć trzy miliony. To nie jest prawda, że to będzie dziewięćdziesiąt procent, bo my nie wiemy ile to będzie dokładnie. Mając doświadczenia z ostatnich przetargów budowlanych, które są droższe o trzydzieści do pięćdziesięciu procent, to nikt tego nie dołoży tylko Zarząd wystąpi i powie, że trzeba dołożyć siedemset tysięcy, a może milion, żeby to zrealizować. – powiedział.
W dalszej części swojego wystąpienia stwierdził, że ośrodek o podobnym profilu działalności funkcjonuje w odległości kilkunastu kilometrów od Ożennej (mając na myśli placówkę Magurskiego Parku Narodowego w Krempnej) i nikt do tej pory nie pokusił się o przeanalizowanie potrzeby funkcjonowania dwóch bliźniaczych podmiotów na terenie jednej gminy.
– Dzisiaj nie jest największą sztuką wybudować, sztuką jest to poprowadzić i utrzymać na powierzchni, a o to się martwię. Odpowiedzialność to nie jest to, żeby wziąć trzy miliony. Odpowiedzialność to jest później, by nie zmarnować tych pieniędzy. To nie jest wina nas radnych tylko to Zarząd miał przedstawić program i pomysł na funkcjonowanie tego, ale tego nie zrobił. Jeżeli do każdej inwestycji powinniśmy przygotować jakieś studium to powiedzmy dzisiaj jakie przewidujemy koszty w pierwszym roku działalności, jakie koszty w drugim roku działalności, jak długo musimy ten ośrodek utrzymywać, w jakiej formule on będzie – czy będzie jednostką czy będzie go prowadził Młodzieżowy Dom Kultury, a wtedy pytanie do jakiego odbiorcy to kierujemy i jakie zadania powiatowe wypełniamy. Nie stwarzajmy tutaj wrażenia, że to niedobrzy radni czegoś tam nie chcą, bo trzy miliony złotych leżą na drodze i trzeba je podnieść. Nie! Przyjęcie tych pieniędzy to duża odpowiedzialność. – dodał Adam Kmiecik.
Starosta Adam Pawluś podkreślił, że dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Jaśle, która to jednostka miałaby zarządzać przyszłym ośrodkiem w Ożennej przygotowała program funkcjonalny dla przedmiotowego zadania inwestycyjnego, z którego wynika, że każdego roku z budżetu powiatu trzeba będzie dokładać do bieżącego utrzymania ośrodka kwotę około 131 tysięcy złotych. Dodaje jednak, że są to wstępne wyliczenia.
– Program został przedstawiony wraz z wnioskiem do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wniosek został oceniony pozytywnie, co można zobaczyć na liście rankingowej. Wszystkie sprawy zostały omówione na komisjach i przypominam, że wszystkie komisje zaopiniowały to pozytywnie. – mówi.
Samorządowiec poinformował ponadto radnych, że dyrektor Grażyna Leńczuk wyjechała dzisiaj służbowo do Rzeszowa, gdzie uczestniczy w spotkaniu z dyrektor ośrodka edukacji ekologicznej z Saarbrücken w Niemczech mającym na celu uzyskanie informacji na temat doświadczeń w prowadzenia tego typu ośrodka.
– Ten ośrodek jest prowadzony ze środków unijnych. Taka szansa na uzyskanie środków unijnych jest. Obecnie prowadzony jest nabór do programu transgranicznego Polska – Słowacja, więc również można tutaj aplikować o takie środki. Przypominam jeszcze raz, że pani dyrektor przedstawiła te środki potrzebne na utrzymanie w wysokości około stu trzydziestu tysięcy złotych rocznie. To ma być jednostka edukacyjna. Są już podpisane umowy z Magurskim Parkiem Narodowym, jak również z innymi instytucjami na wspólne prowadzenie zajęć z edukacji ekologicznej, jak również program współpracy z ośrodkiem w Roztokach na Słowacji. Tam jest podobne schronisko, tylko w innej dziedzinie, a mianowicie w dziedzinie obserwacji nieba. Ośrodek będzie głównie przyjmował młodzież szkolną, czyli tzw. „zielone szkoły”. To będzie promocja dla naszego powiatu, ponieważ liczymy, że ci młodzi ludzie przyjadą kiedyś już jako turyści i będą korzystać z innych obiektów komercyjnych. Przed nami jest wielka szansa, żeby zrealizować to zadanie. – poinformował Adam Pawluś.
Etatowy członek Zarządu Powiatu w Jaśle Andrzej Stachurski zaapelował do radnych, by dali szansę władzom powiatu na przystąpienie do realizacji zadania.
– Było kilka Zarządów i pewnie był pomysł co z tym zrobić, ale nie było możliwości. Był taki pomysł, żeby to sprzedać. Pojawiały się śmieszne sumy, można to było w sumie oddać za bezcen, ale nie o to chodzi. Chodzi o to, aby ten obiekt zagospodarować. W tej chwili przed taką szansą stoimy. Jeżeli teraz tej szansy nie wykorzystamy to podejrzewam, że przez kilka następnych lat albo już nawet w ogóle takiej szansy nie będzie. Dlatego apeluję do państwa radnych, aby to przemyśleć i zagłosować za tym, abyśmy mogli tą inwestycję zrealizować. – stwierdził.
Adam Kmiecik z kolei zwrócił się do radnych z prośbą o dokładne przyglądnięcie się finansowym realiom powiatu.
– Dość trudno jest odróżnić odwagę od braku rozsądku. Ktoś powiedział, że utrzymanie będzie kosztować sto trzydzieści tysięcy złotych rocznie, ale na podstawie czego tak powiedział? Ja chcę zobaczyć na podstawie czego. Wyliczenia są na podstawie konkretnych założeń. Jeżeli przyjmiemy, że trzeba zatrudnić pracowników do tego, do tego i do tego za takie i takie środki, trzeba wyposażyć w to, w to i w to, trzeba tyle założyć za energię to to jest wyliczenie. Od października prosiliśmy, żeby przedstawić jak to ma funkcjonować. Nie stać nas na taką próbę czy to się może udać czy nie. Jakby każdy z nas miał wydać na to własne środki to by się w takie próby nie bawił. Przywołujemy to ośrodek z Niemiec, a ja słyszałem, że ten ośrodek prowadzony jest przez fundację. A pokażcie takie ośrodki, które prowadzi jednostka samorządu terytorialnego. Nie da się tych rzeczy porównać. Moim zdaniem: na tym etapie, na którym jest dzisiaj powiat i przy tej palecie wydatków, które mamy zaplanowane i są konieczne po prostu nas na to nie stać. I nie mylmy odwagi z rozsądkiem. – dodał.
Zarząd Powiatu wnioskował o przerwanie dzisiejszych obrad i przeniesienie ich na najbliższy wtorek celem dalszych negocjacji z radnymi, jednak propozycja upadła w głosowaniu. Ostatecznie część radnych przystała na pomysł Janusza Przetacznika i zgodzili się na wykreślenie z projektu uchwały budżetowej na 2018 rok zadania inwestycyjnego pod nazwą „Młodzieżowy Dom Kultury w Jaśle – Ośrodek Edukacji Ekologicznej w Ożennej”.
W rozmowie z naszym portalem starosta przyznał, że będzie chciał jeszcze raz porozmawiać ze wszystkimi radnymi, by dać szansę przedsięwzięciu. Decyzja musi zapaść do przyszłego tygodnia, bo taki czas dał samorządowi Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na zawarcie umowy o dofinansowanie.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl
ROZMOWA ZE STAROSTĄ JASIELSKIM ADAMEM PAWLUSIEM ->