Zmarł mężczyzna poszkodowany w sobotnim pożarze w Krempnej
W jasielskim szpitalu zmarł mężczyzna poszkodowany w wyniku pożaru, do którego doszło w minioną sobotę w jednym z budynków na terenie Krempnej. Prawdopodobnie do zaprószenia ognia doszło przez niedopałek papierosa. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Policja.
48-letni pacjent przebywał od minionej soboty (6 stycznia) pod opieką personelu medycznego na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Specjalistycznego w Jaśle. Trafił tu w wyniku poważnych poparzeń obejmujących ponad osiemdziesiąt procent powierzchni ciała, których doznał na skutek pożaru zamieszkiwanego przez niego budynku.
Informację o pożarze w jednym z obiektów na terenie Krempnej strażacy otrzymali kilka minut przed godziną dwudziestą drugą. Jako pierwsi na miejscu zjawili się druhowie z miejscowej jednostki ochotniczej straży pożarnej, których remiza znajduje się w bliskiej odległości od miejsca zdarzenia. Z uwagi na panującą sytuację, musieli oni pracować w aparatach ochrony dróg oddechowych. Po wejściu do środka i rozpoznaniu zastanej sytuacji okazało się, że w jednym z pomieszczeń, w którym pojawił się ogień, znajduje się mężczyzna. Poszkodowany został niezwłocznie ewakuowany na zewnątrz. Był on przytomny, w kontakcie słownym ze strażakami, którzy udzielali mu kwalifikowanej pomocy medycznej polegającej w głównej mierze na zaopatrzeniu oparzeń opatrunkami hydrożelowymi, zastosowaniu tlenoterapii biernej oraz udzieleniu wsparcia psychicznego do momentu przyjazdu specjalistycznego zespołu ratownictwa medycznego z podstacji w Nowym Żmigrodzie.
Poszkodowanego w stanie ciężkim przetransportowano karetką do Szpitala Specjalistycznego w Jaśle, gdzie z uwagi na pogarszający się stan zdrowia został przyjęty do dalszego leczenia na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Dzisiaj, pomimo wysiłku personelu medycznego, na skutek doznanych obrażeń 48-latek zmarł.
W działaniach ratowniczych, oprócz strażaków z Krempnej, uczestniczyły ponadto dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle oraz zastęp z Ochotniczej Straży Pożarnej (KSRG) w Skalniku.
Pracujący na miejscu strażacy przyznali, że prawdopodobnym zarzewiem ognia mógł być niedopałek papierosa. Szczegółowe dochodzenie w przedmiotowej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Nowym Żmigrodzie. Funkcjonariusze wykonali na miejscu niezbędne czynności wyjaśniające.
To już druga śmiertelna ofiara pożaru na terenie powiatu jasielskiego od początku 2018 roku. 4 stycznia do podobnego dramatu doszło w Harklowej. Tam pomimo prowadzonej przez kilkadziesiąt minut akcji ratunkowej zginął 73-latek:
Dramat w Harklowej. Nie żyje starszy mężczyzna, w którego domu wybuchł pożar
(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl