Rozbudowa drogi Trzcinica-Jareniówka. Jasło zyska alternatywne połączenie z DK28?
Powiat jasielski będzie ubiegać się o dofinansowanie z budżetu państwa na rozbudowę ponad trzykilometrowego odcinka drogi powiatowej między Jareniówką, a Trzcinicą. Dla miejscowego samorządu to jedno z priorytetowych zadań inwestycyjnych. Przy braku obwodnicy Jasła stanowi ona alternatywne połączenie komunikacyjne dla samochodów osobowych i dostawczych poruszających się drogą krajową nr 28 od strony Gorlic.
Powiat jasielski zamierza złożyć wniosek do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, które dysponuje środkami w ramach tzw. rezerwy subwencji ogólnej z przeznaczeniem na dofinansowanie inwestycji na drogach publicznych. Ma na to czas do 10 lutego br.
Samorząd wytypował do tego źródła finansowania projekt rozbudowy drogi powiatowej nr 1860R Trzcinica-Jareniówka. To ponad trzykilometrowy odcinek w całości przebiegający po terenie gminy Jasło. W ramach inwestycji przewidziano m.in. profilowanie istniejącej nawierzchni, ułożenie nowej warstwy nawierzchni, likwidację przełomów, wykonanie poboczy oraz budowę chodnika. Realizacja przedsięwzięcia pozwoli na poprawę warunków poruszania się pojazdów mechanicznych na mocno uczęszczanym szlaku komunikacyjnym.
– Ta droga jest bardzo istotna dla powiatu jasielskiego. Zwłaszcza, gdy na drodze krajowej nr 28 zdarzają się jakieś wypadki. W tej chwili po tej drodze nie mogą poruszać się pojazdy o pełnej nośności i nie mogą się poruszać autobusy. W 2008 roku było poszerzenie niewielkiego odcinka, w zasadzie to był taki wąwóz i ułatwiło to przejazd, ale żeby ta droga była w pełni drogą kategorii „Z” to musi być wykonany cały proces budowy. Ta droga będzie mieć sześć metrów szerokości plus chodniki. Dla miasta Jasła będzie stanowić alternatywę wyjazdu na kierunek zachodni i południowy. – podkreślił Adam Pawluś, starosta jasielski.
Połowę z zaplanowanej na to zadanie kwoty zabezpieczono dzisiaj w budżecie powiatu jasielskiego.
– Wniosek opiewa na dużą kwotę po to, żebyśmy mieli ewentualne oszczędności. To jest praktyka stosowana od wielu lat. W ubiegłym roku poprzedni Zarząd również taką taktykę stosował, że jeżeli zostaną pozyskane środki z rezerwy subwencji mogą być za zgodą ministra wykorzystane na inne drogi. Te trzy kilometry drogi, gdy będzie dobra konkurencja i jeżeli uda nam się wcześniej ogłosić przetarg na to zadanie to mam nadzieję, że wynik będzie poniżej pięciu milionów złotych. Podam nieodległy przykład obwodnicy strzyżowskiej – potężne zadanie kosztorysowe, bo 160 milionów złotych – a ostatecznie na przetargu została wybita cena 98 milionów złotych. Jest tam bardzo dużo obiektów: mostowych, wiadukty oraz ponad sześć kilometrów drogi. Tutaj mamy drogę kategorii „Z” więc ta droga jest znacznie niższej kategorii jak w przypadku Strzyżowa. Więc należy się spodziewać, że będą oszczędności. – powiedział Adam Pawluś.
Właśnie na te oszczędności liczą radni powiatowi, którzy swoją uwagę skupiają także na innych istotnych zadaniach w zakresie poprawy infrastruktury drogowej w naszym regionie. Na przykład Bogusław Kręcisz zaznaczył, że należy dokończyć rozpoczętą przebudowę drogi Święcany-Lisów.
– Uważam, że należy w pierwszej kolejności kończyć rozpoczęte odcinki dróg, czyli zamykać tzw. ciągi drogowe. Jest to jak najbardziej racjonalne. Natomiast myślę, że jeśli chodzi o drogę Święcany-Lisów to ta droga jest na liście rezerwowej tzw. „Schetynówek” i oszczędności poprzetargowe pozwolą na to, aby tą inwestycję zrealizować. Jeżeli tak się stanie to ta inwestycja będzie realizowana w terminie późniejszym, ale też liczę na zaangażowanie panów starostów w to, aby udało się te środki pozyskać i abyśmy mogli tą drogę zrealizować. Cieszę się również, że w ramach programu likwidowania skutków klęsk żywiołowych Zarząd zaproponował drogę Lipnica Górna-Lisów-Skołyszyn. Jest to odcinek dwukilometrowy. Ta droga jest bardzo zniszczona, ale istotna chociażby z tego powodu, że jest to droga dojazdowa od drogi krajowej do największego w gminie Skołyszyn i jednego z największych w powiecie jasielskim zakładów pracy. Dziękuję Zarządowi za wprowadzenie tej drogi do zadań inwestycyjnych. – powiedział.
Na poprawę kolejnych odcinków dróg powiatowych w gminie Kołaczyce liczy radny Józef Kozioł.
– Jestem za tym, żeby wszystkie drogi będące na terenie powiatu, aby poprawiać ich stan. Wówczas wszyscy mieszkańcy i nasi wyborcy chwaliliby za to nas i nasz rząd. Co do tego nie mam poważniejszych wątpliwości, bo na komisji rozwoju kilka razy objeżdżaliśmy tamtą drogę. Teraz jak był remontowany most i jak jeździłem do Zakopanego to aby nie stać w korkach to jechałem tamtędy. Natomiast na komisji miałem wątpliwości co do komponentu finansowania dlatego wstrzymałem się od głosowania. Dzisiaj wszystko zostało wyjaśnione. Jeżeli będą środki to trzeba to robić. W poprzednim okresie wnioskowałem o remont drogi takiej czy takiej na terenie mojej gminy i uzyskałem pomoc w związku z tym chciałbym się też „odpłacić”. Ludzie się ucieszą, a starostwo nie upadnie. Ale mam problem taki. Są dwie drogi na terenie gminy Kołaczyce, wprawdzie nie są one żwirowe, ale są dość mocno zniszczone. Jedna droga to jest 1836R przez wieś Nawsie Kołaczyckie. W tamtym tygodniu miałem możliwość rozmawiać z panią burmistrz, która mówiła, że dofinansuje tę drogę. Chodzi o niewielki odcinek. Druga droga to jest 1838R Bieździedza-Sowina-Januszkowice. To też jest niedługi odcinek od krzyżówki w stronę szkoły aż do końca granicy. Tam było robione osuwisko w poprzednich kadencjach. – powiedział.
Były starosta jasielski Adam Kmiecik uważa, że należy dać szansę obecnemu Zarządowi i pomysłom nowego włodarza naszego powiatu na poprawę istniejącej infrastruktury dróg publicznych.
– Od zawsze kiedy pamiętam była dyskusja na temat trzech zadań drogowych: Toki-Krosno, Jasło-Zręcin i Trzcinica-Jareniówka. Tamte dwie zostały zrealizowane, służą nam, na pewno podnoszą komfort jazdy i bezpieczeństwo więc myślę, że czas i na tą. A teraz na poważnie. Ze względów strategicznych nie zawaham się powiedzieć, że jest to jedna z najbardziej strategicznych dróg w powiecie jasielskim. Przeżyliśmy powódź w 2010 roku, wiemy co się wtedy działo na tej drodze i jakie było na niej obciążenie. W tamtym roku sam miałem możliwość jechać tamtą drogą kilka razy jak most był remontowany więc ruch był prawie taki sam jak na drodze głównej. Myślę, że należy dać szansę tej drodze. – powiedział.
Ostateczne koszty, które trzeba będzie pokryć w związku z przebudową drogi Trzcinica-Jareniówka, będą znane po rozstrzygnięciu postępowania przetargowego.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl