Zmiany w lokalnym systemie oświaty jednak nie przesądzone
Temat zamiaru połączenia trzech placówek edukacyjnych w jeden zespół szkół miejskich ponownie powrócił na forum Rady Miejskiej Jasła. Z inicjatywą uchwałodawczą wyszła tym razem grupa siedmiu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Jak tłumaczyli na dzisiejszej sesji, wpływ na zmianę ich wcześniejszej decyzji miały ostatnie merytoryczne spotkania, które odbyły się w gronie władz miasta oraz dyrektorów lokalnych jednostek oświatowych.
Minęły dwa tygodnie od ostatniego posiedzenia, na którym głosy radnych w sprawie utworzenia Zespołu Szkół Miejskich nr 7 na bazie Przedszkola Miejskiego nr 1 przy ulicy Tkaczowa, Szkoły Podstawowej nr 2 im. Marii Konopnickiej przy ulicy Koralewskiego oraz Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Dwujęzycznymi im. św. Jadwigi Królowej przy ulicy Czackiego podzieliły się po połowie. Część z nich opowiedziała się za, druga zaś przeciw zmianom zaproponowanym przez władze miasta. Poprzez dokonanie korekty w lokalnym systemie urzędnicy chcieli przygotować się do zapowiadanych od kilku miesięcy zmian w prawie oświatowym, które zakładają wygaszanie gimnazjów i powrót do ośmioklasowej szkoły podstawowej oraz czteroklasowego liceum ogólnokształcącego. W ten sposób nasi włodarze tłumaczyli wówczas radnym chęć uratowania miejsc pracy dla nauczycieli. Drugim prezentowanym przez nich kluczowym argumentem było chęć wypracowania oszczędności w obsłudze administracyjnej oraz zmniejszenie ilości stanowisk kierowniczych, co według wyliczeń pozwoliłoby miastu na roczne oszczędności rzędu pół miliona złotych.
Dążący do przemodelowania zarządzania miejskimi placówkami edukacyjnymi podkreślają, że zaproponowane zmiany w żaden sposób nie wpłyną na uczniów poszczególnych ośrodków. Zapewniają też, że zmianie nie ulegną też siedziby zarówno przedszkola, szkoły podstawowej, jak i gimnazjum.
W wyniku spotkań, które w ostatnich kilku dniach odbywały się w gronie urzędników, radnych, dyrektorów i rad pedagogicznych poszczególnych szkół, grupa siedmiu radnych złożyła wniosek o ponowną dyskusję nad projektem uchwały. Podpisali się pod nim: Krzysztof Pec, Michał Rybka, Jerzy Węgrzyn, Maria Szańca, Dorota Bilewicz, Krystyna Sikora i Bogusław Buglewicz.
Swojego oburzenia zwołaniem dzisiejszej sesji nie kryli radni opozycji: Krzysztof Czeluśniak i Jan Pierzchała, którzy zaapelowali do swoich kolegów o odłożenie decyzji do momentu wejścia w życie znowelizowanej ustawy o systemie oświaty.
– Tydzień temu podejmowaliśmy już decyzję. Tydzień temu radni głosowali według własnego sumienia. To, że dla niektórych to głosowanie nie przeszło pozytywnie, to dzisiaj nie występuje z tym pan burmistrz, a to on powinien się pod tym wszystkim podpisać, bo jemu podlegają te szkoły. Ale zgodnie z przepisami radni mogą z takimi projektami też wystąpić. Dziwi mnie to – nie licząc się z rodzicami, nie licząc się z nauczycielami z tych szkół, ale przede wszystkim nie licząc się z tymi najmłodszymi dziećmi. Na poprzedniej sesji podnosiłem te kwestie. W uzasadnieniu tych dwóch uchwał nic się nie zmienia. Niczego one nie dodają, ani niczego nie ujmują. Mam nadzieję, że radni, którzy faktycznie byli przeciwni, dzisiaj zdania nie zmienią, a jak zmienią to każdy może sobie dopowiedzieć dlaczego. Zwracam się z ponownym apelem, żeby ci radni, którzy byli przeciwni, dotrzymali słowa i zagłosowali za odrzuceniem tych uchwał. – powiedział Pierzchała.
Krzysztof Pec, w imieniu inicjatorów uchwały, wyjaśnił co miało wpływ na ponowne przedstawienie projektu.
– Odbyło się kilka spotkań, m.in. z rodzicami, nauczycielami. Doszliśmy do wniosku, że nie można odkładać czegoś co dla miasta Jasła jest jak najbardziej potrzebne. Dlatego poprosiliśmy pana przewodniczącego, żeby jeszcze raz poddał pod obrady Rady Miasta te uchwały. Dodatkowo wypracowaliśmy m.in. kolejną uchwałę, o którą toczyło się tak dużo bojów na tej sali i na innych spotkaniach. Mówię o Szkole Podstawowej nr 12. Pracowaliśmy nad tym, aby to zrobić. Nie chodzimy i nie gadamy o różnych rzeczach, nie dzwonimy po ministerstwach, tylko pracujemy w Jaśle i dla mieszkańców Jasła. Dlatego też wnosimy kolejny raz uchwałę m.in. po to, żeby jasielska oświata przebrnęła przez to, co czeka nas w najbliższym czasie, z jak najmniejszymi problemami. Nie tylko jedna szkoła się liczy, liczy się cała oświata i wszystkie szkoły, które są w Jaśle. – powiedział.
W jasielskim magistracie wstawili się licznie nauczyciele z obydwu zainteresowanych placówek oświatowych. Dopuszczeni przez przewodniczącego Rady do głosu ich przedstawiciele przerzucali się nawzajem oskarżeniami o deprecjonowanie osiągnięć w nauczaniu młodych pokoleń Jaślan. Szachowali również danymi dotyczącymi ewentualnych roszad kadrowych w nowo utworzonym zespole.
– Utworzenie Zespołu Szkół Miejskich nr 7 nie rozwiązuje problemu. Utworzenie tego zespołu nie stworzy dla naszych kolegów dodatkowych miejsc pracy. – powiedziała Ewa Wachel, nauczycielka matematyki w Szkole Podstawowej nr 2.
– Państwo powołujecie się na swój dorobek, który my niezmiernie szanujemy. Pracujemy z uczniami Szkoły Podstawowej nr 2 od początku istnienia naszej placówki, ale my nie atakujemy państwa, my tylko pragniemy do państwa zaapelować o niezaprzepaszczanie tego naszego dorobku. (…) Mamy za sobą bagaż doświadczeń w pracy ze starszymi uczniami, mamy swoje osiągnięcia. Może nie możemy się pochwalić historią sięgającą czasów XIX wieku, ale te nasze osiągnięcia są tym bardziej spektakularne skoro udało nam się wypracować je w tak krótkim czasie. – mówiła z kolei Elżbieta Dubiel, nauczyciel języka polskiego w Gimnazjum nr 1.
Swoje emocje związane z planowaną reorganizacją miejskiego szkolnictwa wyrażali za pomocą gromkich braw lub buczenia, co nie umknęło m.in. radnemu Leszkowi Znamirowskiemu, który sam jest nauczycielem historii w Gimnazjum nr 1.
– Wydaje mi się, że buczenia aprobujące czyjąś wypowiedź lub oceniające ją negatywnie nie są tutaj absolutnie potrzebne. Radni debatowali nad projektem tej uchwały dosyć długo, mają własne przemyślenia i mają własne zdanie, które mogą utrzymać lub zmienić. Wszelkiego rodzaju sugestie uważam za niepotrzebne. Wydaje mi się, że wszyscy radni są wierni przysiędze i decydują wedle własnego sumienia dla dobra miasta. Uchwała ta stara się minimalizować straty, które są nieuniknione. – powiedział.
Głosowanie nad projektem uchwały kształtowało się następująco:
Nazwisko i imię |
Głosowanie z dnia 21.11 |
Głosowanie z dnia 30.11 |
Bilewicz Dorota |
NIE GŁOSOWAŁA |
ZA |
Buglewicz Bogusław |
PRZECIW |
ZA |
Burbelka Michał |
PRZECIW |
PRZECIW |
Czeluśniak Krzysztof |
PRZECIW |
PRZECIW |
Czyżowicz Urszula |
PRZECIW |
NIE GŁOSOWAŁA |
Dybaś Andrzej |
WSTRZYMAŁ SIĘ |
ZA |
Hap Robert |
PRZECIW |
NIE GŁOSOWAŁ |
Kędrek Józef |
PRZECIW |
PRZECIW |
Nowosielska Alicja |
PRZECIW |
PRZECIW |
Pec Krzysztof |
ZA |
ZA |
Pierzchała Jan |
PRZECIW |
PRZECIW |
Polak Lech |
ZA |
ZA |
Rak Henryk |
ZA |
ZA |
Rybka Michał |
ZA |
ZA |
Sikora Krystyna |
ZA |
ZA |
Sołtys Michał |
WSTRZYMAŁ SIĘ |
ZA |
Strojek Roman |
ZA |
ZA |
Szańca Maria |
ZA |
ZA |
Węgrzyn Jerzy |
ZA |
ZA |
Zduński Leszek |
PRZECIW |
ZA |
Znamirowski Leszek |
ZA |
ZA |
Jak wyjaśnia Henryk Rak, podjęcie uchwały intencyjnej o zamiarze utworzenia z dniem 31 sierpnia 2017 roku Zespołu Szkół Miejskich nr 7 otwiera cały proces legislacyjny, który musi zakończyć się podjęciem stosownej decyzji do końca lutego przyszłego roku.
– Żeby to mogło „zatrybić” w 2017 roku to obowiązują nas pewne terminy. W tej chwili musi to pójść do kuratorium, musi to uzyskać opinię rad pedagogicznych, a do końca lutego musimy podjąć uchwałę. Dzięki Bogu, że dzisiaj mamy już prawie grudzień. Stąd ten pośpiech. Myśmy liczyli, że ta uchwała będzie już, ale na skutek nieszczęśliwych zdarzeń i podburzania pewnych grup ona nie zyskała większości dwa tygodnie temu. Dotarliśmy do wszystkich dyrektorów. Byliśmy osobiście z panem burmistrzem w Przedszkolu Miejskim nr 1, w Szkole Podstawowej nr 2 i wysłuchaliśmy wszystkich bolączek jakie nurtują to środowisko. Stąd po wysłuchaniu stron grupa radnych podjęła taką, a nie inną decyzję i złożyła wniosek. Ja musiałem się podporządkować tej decyzji, bo jestem przewodniczącym. Jeżeli grupa radnych składa do mnie wniosek to ja muszę jak najszybciej zwołać sesję. Więc nie dziwcie się państwo, ale nie było żadnego pośpiechu wynikającego z czyjegoś zaniedbania, ale zobowiązują nas terminy. – mówi Rak.
Radni przegłosowali również projekt uchwały w sprawie zamiaru włączenia Przedszkola Miejskiego nr 9 do Zespołu Szkół Miejskich nr 3.
Nazwisko i imię |
Głosowanie z dnia 21.11 |
Głosowanie z dnia 30.11 |
Bilewicz Dorota |
NIE GŁOSOWAŁA |
ZA |
Buglewicz Bogusław |
PRZECIW |
ZA |
Burbelka Michał |
PRZECIW |
PRZECIW |
Czeluśniak Krzysztof |
PRZECIW |
PRZECIW |
Czyżowicz Urszula |
PRZECIW |
PRZECIW |
Dybaś Andrzej |
WSTRZYMAŁ SIĘ |
ZA |
Hap Robert |
PRZECIW |
NIE GŁOSOWAŁ |
Kędrek Józef |
PRZECIW |
PRZECIW |
Nowosielska Alicja |
PRZECIW |
PRZECIW |
Pec Krzysztof |
ZA |
ZA |
Pierzchała Jan |
PRZECIW |
PRZECIW |
Polak Lech |
ZA |
ZA |
Rak Henryk |
ZA |
ZA |
Rybka Michał |
ZA |
ZA |
Sikora Krystyna |
ZA |
ZA |
Sołtys Michał |
WSTRZYMAŁ SIĘ |
ZA |
Strojek Roman |
ZA |
ZA |
Szańca Maria |
ZA |
ZA |
Węgrzyn Jerzy |
ZA |
ZA |
Zduński Leszek |
PRZECIW |
ZA |
Znamirowski Leszek |
ZA |
ZA |
Do porządku dzisiejszych obrad wprowadzono również nowy projekt uchwały w sprawie zamiaru przekształcenia z dniem 31 sierpnia 2017 roku Integracyjnej Szkoły Podstawowej nr 12 im. Ignacego Łukasiewicza w Szkołę Podstawową nr 12 z Oddziałami Integracyjnymi im. Ignacego Łukasiewicza w Zespole Szkół Miejskich nr 3.
Krzysztof Pec wyjaśnił w imieniu wnioskodawców, że: – Ten projekt uchwały podpisała grupa radnych, którzy uczestniczyli w rozmowach z nauczycielami i rodzicami Integracyjnej Szkoły Podstawowej nr 12, którzy podnosili, że przekształcenie tej szkoły z integracyjnej na szkołę z oddziałami integracyjnymi da szansę właściwego rozwoju tej szkoły. W związku z powyższym prosimy o przyjęcie tej uchwały.
Propozycja ta zyskała aprobatę praktycznie wszystkich radnych, za wyjątkiem Jana Pierzchały, który jako jedyny oddał głos przeciwko.
Komentując przebieg dzisiejszej sesji przewodniczący Rady Miejskiej Jasła Henryk Rak zaznaczył, że wynik poprzedniego głosowania był skutkiem „takich czy innych zabiegów” stosowanych przez pewnych radnych, które nie miały nic wspólnego z merytoryczną dyskusją, a jedynie prowadziły do podziału lokalnego środowiska.
– Niektórzy, jeszcze nie znając projektu uchwały, już zaczęli manipulować i podburzać pewne środowiska i wyszło tak jak wyszło. Był remis. Ta uchwała nie uzyskała większości. Natomiast po tym powiedziałem burmistrzowi: wystąpmy do wszystkich środowisk i odbyło się spotkanie wszystkich dyrektorów. Chcieliśmy, aby wszyscy dyrektorzy wypowiedzieli się na temat quo vadis jasielska oświato. Odbyły się dwa takie spotkania – bardzo rzeczowe. Nie obarczajmy tutaj reformy, reforma na pewno jest konieczna, myśmy się uczyli w systemie, gdzie była ośmioklasowa szkoła podstawowa i liceum czteroklasowe. Uważam, że dostawaliśmy bardzo dobrą naukę. Jestem za tą reformą. Natomiast niż demograficzny, który szczególnie występuje w naszym mieście i na Podkarpaciu powoduje to, że dzieci w tych szkołach brakuje. Jeżeli parę lat temu było pięć tysięcy, a dzisiaj mamy trzy tysiące dzieci to musimy się zastanowić kto musi ponieść skutki tego niżu. To środowisko nauczycielskie na pewno w jakiś sposób będzie troszeczkę okrojone, ktoś na pewno straci pracę, ale proszę nie przyjmować tego jako domenę. W 2016 roku udało się nam tak „zagospodarować”, że wszyscy nauczyciele mieli pracę. Myślę, że organ założycielski jakim jest burmistrz miasta wraz z wydziałem merytorycznym będą pracować nad tym, żeby te skutki – nie reformy – ale tego niżu demograficznego wpłynęło jak najmniej boleśnie na środowisko nauczycielskie. – powiedział.
Odniósł się on również do zarzutów, które padły na sali obrad, a miały dotyczyć wcześniejszego „ustawienia” głosowania.
– Nic nie było ustawiane! Już po pierwszym spotkaniu z dyrektorami niektórzy radni „otworzyli” oczy i mówili: coś my zrobili, pogrążyliśmy niektórych nauczycieli z Gimnazjum nr 1. Nikt nikogo nie ustawiał, nikt nikogo do niczego nie zmuszał. Proszę mi pokazać choćby jeden głos czy telefon, że pan burmistrz czy ja kogoś zmuszał do jakiegoś głosowania. Kto miał wolę głosować tak jak na poprzedniej sesji tak głosował. Ci, którzy zmienili zdanie, to po bardzo konkretnej rozmowie z dyrektorami szkół z całego Jasła. – stwierdził.
Henryk Rak dodał ponadto, że jako radny reprezentuje on wszystkich mieszkańców miasta, a nie wybrane grupy społeczne. – Ja ślubowałem być radnym miasta Jasła, nie pewnej grupy. Ja szanuję pedagogów ze Szkoły Podstawowej nr 2, ale muszę też uszanować wolę z Gimnazjum nr 1 oraz innych szkół. Jeżeli dyrektorzy, związki zawodowe, Związek Nauczycielstwa Polskiego mówią, że to jest dobre to dlaczego ja mam za tym nie głosować? Ja nie ulegam naciskom, ja nie głosuję pod czyjeś dyktando, na czyjść telefon. Jestem radnym niezależnym chociaż jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości, ale w takich głosowaniach słucham tego, co jest dobre dla ogółu, a nie pewnej grupy. Nie możemy wyróżniać pewnej grupy kosztem innych. – dodał.
Poprzez podjęcie uchwał radni zobowiązali burmistrza Jasła do dokonania wynikających z tego niezbędnych czynności, a więc: wystąpienia do Podkarpackiego Kuratora Oświaty w Rzeszowie oraz rad pedagogicznych poszczególnych placówek edukacyjnych celem uzyskania opinii.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl