Codzienność w krzywym zwierciadle
Odrabianie lekcji z dzieckiem, wyjście na spacer z psem czy zwykła z pozoru wywiadówka, mogą obfitować w nieoczekiwane zwroty akcji. O tym przekonywał publiczność zgromadzoną w ostatni piątek w Jasielskim Domu Kultury, Kabaret Moralnego Niepokoju, podczas spektaklu „Jerzyk dzisiaj nie pije”.
– Kabaret Moralnego Niepokoju to pięć osób. Przedstawiłem nas ponownie, ponieważ rząd się zmienił, część prokuratorów doszła do władzy, nawet kilku z Podkarpacia, więc chciałem, aby wszystko było jasne. Zapewne przeżyjecie dzisiaj Państwo wspaniały, niezapomniany i cudowny wieczór. Ale najpierw – nasz spektakl! – powitał widzów Robert Górski.
Występ otworzył skecz „Palenie”, opisujący rozmowę dwóch właścicieli psów, którzy podczas wyprowadzania swoich pupili ucięli sobie pogawędkę. Niewinny z początku dialog ewoluował od tematu palenia papierosów, przez pogodę, aż po zwierzenia intymne. Rozmowa przybrała na końcu nieoczekiwany obrót. Jak szybko odrobić lekcję ze swoją pociechą, gdy wieczorem rozpoczyna się transmisja „Ligi Mistrzów”? O tym opowiadał skecz „Odrabianie lekcji”.
Problemy syna z ułożeniem i zapisaniem prostych zdań kontrastują z posiadaną przez niego niemal encyklopedyczną wiedzą i znajomością języka francuskiego, co wprowadza w osłupienie ojca. Powoduje to zabawną wymianę zdań i z przymrużeniem oka odwołuje się do poziomu edukacji w Polsce.
Tytułowy skecz „Jerzyk dzisiaj nie pije”, wyjaśnił jasielskiej publiczności dlaczego Jerzyk nie mógł pić alkoholu na imieninach i co z tego wynikło. Na program spektaklu złożyły się również piosenki, które w sposób dowcipny recenzowały bieżącą rzeczywistość.
Blisko dwugodzinny występ kabaretu wywoływał wśród widzów salwy śmiechu. Po spektaklu artyści chętnie pozowali do zdjęć i składali autografy.
(JDK)