Wystawa: Lech Kaczyński w służbie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej
Wystawę „Lech Kaczyński w służbie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej” można do najbliższej niedzieli (7 bm.) zwiedzać w holu kina JDK przy ul. Sokoła 8 (dawne kino „Syrena”).
Objazdowa wystawa, złożona z kilkunastu plansz, od połowy kwietnia br. pokazywana jest na Podkarpaciu. Obejrzeli ją już mieszkańcy m.in. Mielca, Przemyśla i Sanoka, a od 2 czerwca br. dostępna jest jaślanom. Na tablicach – poprzez zdjęcia i fragmenty wypowiedzi – zaprezentowany został prezydent Polski, który 5 lat temu zginął (wraz z 95 towarzyszącymi mu osobami, wśród których był senator Stanisław Zając) w katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem, w drodze na groby Polaków pomordowanych 70 lat wcześniej przez NKWD. Zdjęcia autorstwa Macieja Chojnowskiego i Macieja Osieckiego, pokazują prezydenta, a także Pierwszą Damę RP, w różnych mniej lub bardzie oficjalnych sytuacjach. Całość podzielona jest na tematy: Państwo, jako wartość; Polska państwo solidarne; Naród – wspólnota wartości; Solidarność – wspólnota ludzi; Ojczyzna – pamięć i patriotyzm; Tożsamość – naród – historia – tradycja; Tożsamość – tradycja – religia – kultura; Ojczyzna – tradycja i przyszłość; Armia – bezpieczeństwo Polski; Rodzina – przyszłość narodu; Prawda – prawo i sprawiedliwość; Polska w Europie i na świecie.
Wystawę w Jaśle otworzył burmistrz miasta Ryszard Pabian, a swoimi refleksjami z obecną na otwarciu młodzieżą z Zespołu Szkół nr 4 podzielili się senator Alicja Zając oraz poseł Bogdan Rzońca.
Senator Alicja Zając m.in. wspominała dzień, w którym razem z mężem Stanisławem Zającem (wówczas senatorem) mieli przyjemność gościć w swoim domu w Jaśle Lecha i Marię Kaczyńskich, którzy złożyli im prywatną wizytę (było to w czerwcu 2008 r.). – Kiedy stoję przed zdjęciem pary prezydenckiej, nie chce się wierzyć, że Lecha i Marii Kaczyńskich nie ma już wśród żywych, że odeszli od nas 5 lat temu. Ale wspomnienia o parze prezydenckiej, o jej pobycie w Jaśle, w naszym domu rodzinnym pozostają przez cały czas w pamięci i są mi bardzo bliskie. To było wielkie przeżycie przygotować wizytę pary prezydenckiej w prywatnym domu. Nieczęsto się zdarza, żeby urzędujący prezydent znalazł czas i przyjechał do kogoś prywatnie. Wtedy była to wizyta prywatna, pewnie ostatnia w życiu pary prezydenckiej i mojego męża tak naturalna, swobodna, przy grillu, gdzie mogliśmy na chwilę zapomnieć o wszystkich problemach – powiedziała dziennikarzom obecnym na otwarciu wystawy senator Alicja Zając. – Wcześniej, przed wizytą w Jaśle, pan prezydent był w Żarnowcu, gdzie spotkał się z dziećmi. To było pamiętne spotkanie z okazji Dnia Dziecka. Te wszystkie wspomnienia przychodzą w takich momentach, jak dzisiejsze otwarcie wystawy poświęconej życiu pana prezydenta. To jest tylko symboliczna wystawa. Ponieważ przez 5 ostatnich lat ukazało się wiele dzieł, wiele upamiętnień, które przypominają osobę pana prezydenta. Tym którzy go znali jest łatwiej o te wspomnienia, natomiast tym, którzy go nie znali warto go przybliżać przez takie wystawy.
Bogdan Rzońca podkreślił znaczenie wystawy oraz konieczność kształtowania właściwych postaw, takich jak obowiązek szanowania wybranego przez naród prezydenta. – Wy najmłodsi nie pamiętacie prezydentury Lecha Kaczyńskiego, ale była to prezydentura, którą próbowano za jego życia ośmieszyć. I pana prezydenta, i jego małżonkę Marię, media publiczne traktowały jak intruzów – mówił do zgromadzonej młodzieży poseł. – Tymczasem okazuje się, że jego myśl, jego prezydentura przejdzie do historii jako prezydentura osoby z wielką misją: misją silnego państwa polskiego, z misją silnej rodziny, z misją silnej partii. To wszystko na tej wystawie jest. (…) Pamiętajcie: zawsze, każdego prezydenta trzeba szanować, jeśli jest wybrany w demokratycznych wyborach, jeśli jest prezydentem nas wszystkich. Może nam się nie podobać jego działanie, ale nie można lekceważyć prezydenta, bo lekceważy się autorytet państwa.
Na zakończenie głos zabrał Janusz Szewczyk, dyrektor Jasielskiego Domu Kultury, w którego progach wystawa gości. – Popatrzmy w przyszłość poprzez pryzmat przeszłości. Niech to będzie taka dobra lekcja, nauka. Musimy szanować rzeczywiście wybory całego narodu, niezależnie od tego czy nam się to podoba, czy nie. Niech ta maksyma nam przyświeca. Więcej tolerancji w naszym postępowaniu – powiedział dyr. JDK.
Wystawa została przygotowana przez Fundację „Tożsamość i Solidarność” we współpracy z Fundacją im. Franciszka Stefczyka.
(JDK)