„Patrz w lusterka – motocykle są wszędzie”
Pod takim właśnie hasłem przebiegała sobotnia akcja zorganizowana przez członków Klubu Motocyklowego „Brave Dogs” Polska, którzy wspólnie z policjantami z jasielskiej komendy zachęcali kierowców samochodów i jednośladów do bezpiecznego poruszania się po drogach. W trakcie kontroli drogowych funkcjonariusze i motocykliści apelowali również o kulturę i życzliwość wobec innych uczestników ruchu.
Sezon motocyklowy w pełni. Jest to czas wyczekiwany przez wszystkich miłośników jednośladów każdego roku. Jednak ta pasja nie zawsze łączy się z bezpieczeństwem na drodze. Corocznie funkcjonariusze drogówki wzywani są do wypadków z udziałem motocyklistów. Wielu z kierowców jednośladów zostaje rannych, niestety niektórzy giną. Najczęstszą przyczyną takich zdarzeń jest nadmierna prędkość, nieprawidłowe wyprzedzanie oraz przecenianie swoich umiejętności kierowania motocyklem. Nie bez winy pozostają również kierujący samochodami.
Aby zachęcić kierowców samochodów i motocyklistów do bezpiecznego oraz kulturalnego poruszania się i koegzystowania na drogach, policjanci jasielskiego wydziału ruchu drogowego włączyli się do akcji „Patrz w lusterka – motocykle są wszędzie”. W minioną sobotę na drogach Jasła można było spotkać wspólne patrole policjantów i członków Klubu Motocyklowego „Brave Dogs” Polska. W trakcie kontroli drogowych funkcjonariusze i motocykliści propagowali wśród kierowców bezpieczne zachowania na drodze, wskazywali zagrożenia i skutki brawurowej jazdy, apelowali również o kulturę i życzliwość wobec innych uczestników ruchu.
Ponieważ motocykle są słabiej widoczne w lusterkach pojazdów niż samochody i częściej mogą się znaleźć w tzw. martwym punkcie, członkowie Klubu Motocyklowego za zgodą zatrzymanych do kontroli kierowców, we wskazanych przez nich miejscach, naklejali na samochody specjalne naklejki z hasłem „Patrz w lusterka –motocykle są wszędzie”. Przypominali również, że jedno zerknięcie w lusterko może ocalić czyjeś życie lub zdrowie.
Policyjne statystyki wskazują, że wina za wypadki drogowe z udziałem motocyklistów leży zarówno po stronie kierowców motocykli, jak i kierujących samochodami. Różnica jednak polega na tym, że w przypadku nawet najmniejszej kolizji, to motocyklista ma mniejsze szanse na przeżycie albo wyjście z tego bez obrażeń. Motocykliści nie mają poduszek powietrznych, pasów bezpieczeństwa, ani kontrolowanych stref zgniotu. Przed urazami chroni ich jedynie kask, dobre ubranie, a przede wszystkim zdrowy rozsądek. Dlatego tak ważne jest, aby obie grupy przestrzegały przepisów i szanowały się nawzajem. To da szansę każdemu bezpiecznie dotrzeć do celu.
(KPP w Jaśle)