Priorytety nowego szefa jasielskiej Policji
Chciałbym, aby mieszkaniec powiatu jasielskiego czuł się bezpiecznie, żeby widział wsparcie w Policji i żeby ta Policja kojarzyła się zawsze jako służba z dobrym wizerunkiem, żeby zawsze człowiek, który potrzebuje pomocy z naszej strony mógł na nią liczyć. – podkreśla insp. Paweł Filipek, który od miesiąca pełni funkcję Komendanta Powiatowego Policji w Jaśle. Na dzisiejszym spotkaniu z przedstawicielami lokalnych środków masowego przekazu nowy szef jasielskich policjantów mówił o priorytetach swojej komendantury na najbliższe tygodnie.
Na wstępie wtorkowego spotkania inspektor Paweł Filipek zwrócił się ciepłymi słowami do przedstawicieli lokalnych środków masowego przekazu, z którymi miał już okazję wcześniej współpracować pełniąc służbę w miejscowej jednostce.
– Większość z Państwa znam i bardzo mi miło, że wróciłem tutaj, że te same twarze się pojawiają z tej drugiej strony kamery czy mikrofonu. – powiedział na wstępie.
Nowy przełożony jasielskich policjantów wraca do jednostki, w której rozpoczynał swoją karierę zawodową po blisko siedmioletniej przerwie spowodowanej pełnieniem funkcji kierowniczych w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie (Naczelnik Wydziału Kryminalnego) oraz Komendy Powiatowej Policji w Dębicy (Komendant Powiatowy).
Paweł Filipek, który przepracował w Jaśle blisko osiemnaście lat, przeszedł przez wszystkie możliwe stanowiska. Na funkcję kierowniczą awansował w 1999 roku obejmując sekcję kryminalną, w 2007 roku został zastępcą Komendanta Powiatowego, a rok później pierwszym zastępcą.
Pod koniec lutego br. Komendant Wojewódzki Policji w Rzeszowie powołał go na stanowisko Komendanta Powiatowego Policji w Jaśle w miejsce odchodzącego na emeryturę insp. Andrzeja Wędrychowicza. Filipek jest drugim po przemianach ustrojowych w 1989 roku szefem jasielskiego garnizonu w randze pułkownika.
– Miło mi po prawie sześciu i pół roku wrócić tutaj do pełnienia służby w Jaśle. Jednostka znana, bo tyle w niej lat przepracowałem, niemniej jednak różne uwarunkowania, kwestie organizacyjne jeśli chodzi o usytuowanie jednostek terenowych, czyli posterunków i komisariatów. Temu wszystkiemu muszę się na dzień dzisiejszy przyglądnąć, zobaczyć jak to funkcjonuje i poukładać sobie pracę według jakiś swoich reguł. Zawsze byłem zwolennikiem, aby nie robić zmian dla samych zmian, bo wolę się zapoznać z tematem jak to funkcjonuje. Jeśli funkcjonuje dobrze to nie mam zamiaru tego zmieniać. Jeśli mam jakieś rozwiązania, które najczęściej biorę ze swojej praktyki z poprzednich jednostek i coś tam funkcjonowało, a można tu wprowadzić to też takie zmiany wtedy wprowadzam. Na takiej zasadzie, że to ma coś usprawnić, pomóc w lepszej pracy komendy, a nie zafunkcjonować tylko dlatego, że ja tak uważam. – mówi.
Przełożony jasielskich policjantów nie przewiduje w najbliższych tygodniach radykalnych zmian w strukturze organizacyjnej podległej mu jednostki oraz żadnych zmian na stanowiskach kierowniczych.
Niemniej jednak możliwe jest dokonanie pewnych korekt w funkcjonowaniu poszczególnych komórek, co bezpośrednio nie dotknie obywateli.
– Są to drobne zmiany w funkcjonowaniu niektórych komórek, które mają usprawnić ich pracę. Nie chciałbym tego przedstawiać na forum publicznym, bo nie ma to akurat większego znaczenia dla funkcjonowania całej komendy. Na pewno korzystam z doświadczeń poprzedniej jednostki. Cokolwiek zrobię w tym względzie, żeby coś zmienić to ma usprawnić pracę. Mówię od razu, że nie będą to na pewno zmiany personalne. Ludzie, którzy pełnią stanowiska kierownicze w tej komendzie na chwilę obecną pozostają, pracują według moich reguł. Lubię pracę zespołową, lubię rozmawiać z podwładnymi, z przełożonymi niższego szczebla, lubię pewne kwestie przedyskutować zanim je wprowadzę w życie. Nigdy nie zarządzam w ten sposób, że podejmuję jakąś decyzję tylko dlatego, że tak mi się wydaje, że tak będzie lepiej. Zawsze jest ona poprzedzona konsultacją z ludźmi, którzy mają często lepszy obraz akurat na tą sprawę. – wyjaśnia.
Paweł Filipek ma wiele priorytetów, które w najbliższych tygodniach będzie chciał wdrożyć w pracy jasielskiej jednostki.
Jednym z nich ma być otwarcie funkcjonariuszy na obywateli. Jak podkreśla, żadna z osób przychodzących ze swoim problemem do komendy, nie może zostać odprawiona „z kwitkiem”.
– My, jako służba, która odpowiada za bezpieczeństwo, powinna mieć odpowiednie podejście do każdego obywatela bez względu na wagę sprawy z jaką do nas przyszedł. Nigdy nie zostawimy tego tak, że ktoś komu ukradziono jakieś rzeczy dużej wartości jest bardziej poszkodowany od kogoś kto utracił rzecz małej wartości, która stanowiła dla niego inną wartość i bardzo sobie tą rzecz cenił. Dlatego myślę, że to będzie takim priorytetem. Będę się przyglądał na ten pierwszy kontakt policjanta z obywatelem, który przychodzi do nas z problemem. Nie zawsze my jesteśmy lekiem na całe zło i wszystkiego nie rozwiążemy. Niemniej jednak z racji swojego doświadczenia, ludzie przychodzą z wieloma problemami i czasami jeśli to nie jest nasza domena, jeśli to nie jest to czym się sensu stricte zajmujemy to ten człowiek ma stąd odejść z poczuciem, że policjant chciał mu pomóc. To jest bardzo ważna kwestia w mojej pracy. To jest to czemu się będę przyglądał i w bardzo rygorystyczny sposób podchodził do policjantów, żeby oni w odpowiedni sposób traktowali człowieka, który do nas z jakąś sprawą się zwrócił. – tłumaczy Filipek.
Komendant, który miał miesiąc na zapoznanie się z poziomem stanu bezpieczeństwa i porządku publicznego w powiecie jasielskim podkreśla, że jesteśmy samorządem, który plasuje się w czołówkach tabel wojewódzkich.
– My mamy taki współczynnik zagrożenia na dziesięć tysięcy mieszkańców, na podstawie którego przyjmujemy zagrożenie przestępczością, ale również stopień bezpieczeństwa w danym obszarze. To zagrożenie było w tamtym roku w granicach 102 przestępstw, przy zagrożeniu w województwie 134. To nas plasuje na dobrym miejscu, bo to jest piąte miejsce w województwie. Poza tym cieszy jeszcze jeden fakt, ponieważ od dekady liczba przestępstw była najniższa. Niemniej jednak biorę pod uwagę to z jakim charakterem przestępstw mamy do czynienia. To też jest dla mnie odniesieniem do stopnia bezpieczeństwa. Cieszmy się, że tych przestępstw o najcięższym rozmiarze gatunkowym w Jaśle nie było dużo, w zasadzie można je policzyć na palcach u jednej ręki. To daje jakąś pozytywną ocenę tego, że możemy uznać ten powiat za bezpieczny. – mówi.
Szef jasielskiego garnizonu Policji podkreśla, że wciąż palącym problemem pozostaje przestępczość pospolita, która bezpośrednio dotyka przeciętnego obywatela naszego regionu, czyli kradzieże, włamania czy niszczenie mienia.
Niepokojące są też dane statystyczne z dróg regionu. Paweł Filipek wylicza, że w coraz większej ilości wypadków biorą udział najmniej chronieni uczestnicy ruchu drogowego, czyli piesi. Komendant przyznaje, że pomimo wprowadzenia zmian w prawie o ruchu drogowym, które od ubiegłego roku nakazuje pieszym poruszającym się po zmroku w terenie niezabudowanym posiadanie elementów odblaskowych, wiele osób nie respektuje tego obowiązku narażając siebie i innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo.
– Według ogólnych danych, w ubiegłym roku w całym kraju było ponad pięćset spraw o zabójstwa natomiast na drodze zginęło ponad trzy tysiące ludzi. Najbardziej dotkliwe jest to, że coraz częściej ofiarami przestępstw drogowych padają piesi. My jakoś tak bagatelizujemy ten problem i zmieniające się prawo o ruchu drogowym, które wprowadziło nam elementy odblaskowe dla pieszych poza terenem zabudowanym. Na pewno będziemy taką profilaktykę prowadzić i nakłaniać ludzi, bo nie chodzi mi tutaj o represję. Rozpatruję to w kwestiach bezpieczeństwa osoby pieszej, ale jeżeli piesi nie będą się stosować to na pewno elementy represyjne będą musiały też być stosowane. – przyznaje.
Poważnym wyzwaniem, które stoi przed nowym komendantem, będzie doprowadzenie do budowy siedziby jednostki w nowej lokalizacji. Tematu, o którym mowa już od wielu lat, nie udało się doprowadzić do szczęśliwego finału jego poprzednikom. Są plany, jest działka, wciąż brakuje jednak środków finansowych, które pozwoliłyby na przystąpienie do realizacji upragnionej inwestycji.
Ta – jak przypomniał Paweł Filipek – ma być przeprowadzona zgodnie z obowiązującym w całym kraju programem standaryzacji komend Policji. A tak nowy budynek, który miałby być zlokalizowany przy ulicy Sroczyńskiego, wygląda na aktualnych wizualizacjach:
Inspektor Paweł Filipek: – To chyba największe marzenie wszystkich policjantów i tych co pełnią służbę, i tych co kiedyś pełnili, i przede wszystkim moim jako przełożonego, gdzie patrzę przez pryzmat poprzedniej jednostki, której siedziba była piękna, wyremontowana, dawała komfort pracy. My ten komfort naszej pracy nie możemy postrzegać tylko przez komfort dla siebie, ale przede wszystkim tych ludzi, którzy tutaj przychodzą, którzy w godny sposób mają być obsłużeni. Dla mnie jako przełożonego to jest uwłaczające. Z dużym szacunkiem podchodzę do komendanta Woźnika, który poprawił wygląd tej komendy wewnątrz na tyle, na ile mógł, by stała się ona bardziej przyjazna dla obywatela. Czekamy na swoją kolej, żeby zbudować tą nową siedzibę.
Komendant nie odżegnuje się też od planów przeniesienia Komisariatu Policji w Nowym Żmigrodzie do nowej lokalizacji. Chce kontynuować poczynione jeszcze w ubiegłym roku uzgodnienia na szczeblu Policja – lokalny samorząd.
– Dwa tygodnie temu byliśmy na spotkaniu, które było odprawą roczną tego komisariatu. Uczestniczyli w tym spotkaniu wszyscy trzej wójtowie, czyli wójt gminy Nowy Żmigród, gminy Krempna i gminy Osiek Jasielski, na których to terenie komisariat działa. Była przedstawiona prezentacja przez komendanta komisariatu odnośnie warunków pracy w jakich dzisiaj ci ludzie muszą egzystować. Powiem, że są to ciężkie warunki pracy. Podejdziemy do tematu ponownie. Są takie możliwości. Wójt gminy Nowy Żmigród wyraża nadal akces przekazania budynku na nową siedzibę natomiast są tu pewne uzgodnienia między komendą wojewódzką, która zarządza całym zasobem budynków, w których my pracujemy. Myślę, że wstępna decyzja zapadła i będziemy robić wszystko, żeby tak się stało. – wyjaśnia.
Policja liczy również na inwestycje w zakresie modernizacji taboru samochodowego. Komendant Powiatowy Policji w Jaśle liczy na udział w programach realizowanych przez Komendę Główną Policji. Jednym z nich jest partycypowanie w kosztach sfinansowania zakupu nowego pojazdu w proporcji pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Połowę kosztów Policja pokrywa z własnego budżetu, drugą połowę zainteresowana jednostka musi zabezpieczyć we własnym zakresie.
Stąd Paweł Filipek liczy na pomoc miejscowych samorządów, zresztą w strukturze których świetnie się obraca będąc w poprzedniej kadencji radnym miejskim w Kołaczycach.
– W tym momencie nie chciałbym w ekspansywny sposób do tego podchodzić. Z częścią samorządów już się spotkałem, rozmawiałem. Dwie kadencje byłem również radnym i znam zasobność samorządów na Podkarpaciu, która większość boryka się z problemami finansowymi. Czasem ciężko wysupłać jakieś środki, bo wiemy, że też szpital się zwraca o dofinansowanie zakupu karetki. Jeśli by chociaż jeden pojazd udało się akurat z tego programu zakupić to byłoby bardzo fajnie. Wrócę do rozmów z pozostałymi samorządami, na kilku sesjach już byliśmy i zasygnalizowaliśmy ten temat. Będą rozliczenia budżetu z poprzedniego roku i jest okazja, żeby przy zrozumieniu naszych potrzeb udało się ten tabor poprawić. – powiedział.
Filipek dodaje: – Wystąpiliśmy także o zakup samochodu nieoznakowanego małolitrażowego. Poczynimy wszelkie starania, żeby pozyskać taki samochód. Takie auta są nam również potrzebne. Pojazdy w Policji są eksploatowane przez cały czas. Większość z nich pracuje na trzy zmiany więc szybciej się zużywają, wymagają remontów. Niemniej jednak cały czas czynimy starania, żeby ten tabor poprawiać. Każdy samochód, który będzie mógł zasób naszych środków transportowych poprawić będzie mile widziany.
Podsumowując wtorkowe spotkanie inspektor Paweł Filipek podziękował przedstawicielom lokalnych środków masowego przekazu (prasy, radia, telewizji, portali internetowych) za przekazywanie miejscowej społeczności informacji o codziennej pracy funkcjonariuszy oraz zadeklarował otwartość na współpracę w przyszłości.
Chce – podobnie jak jego poprzednicy – by ta formacja mundurowa była postrzegana w lokalnej społeczności nie tylko poprzez pryzmat wykonywanych zadań, jakie nakłada na nich ustawodawca.
NOTKA BIOGRAFICZNA
Inspektor Paweł Filipek, lat 43, absolwent Wyższej Szkoły Policyjnej w Szczytnie (1995 r.) oraz Wydziału Prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie (1998 r.). Posiada również wykształcenie podyplomowe w zakresie zarządzania jakością w administracji publicznej i zarządzania kryzysowego. W Policji od 24 lat, rozpoczynał swoją karierę zawodową w miejscowej komendzie, w której pełnił funkcję m.in. naczelnika sekcji kryminalnej (1999-2006), zastępcy Komendanta Powiatowego (2006-2007) i pierwszego zastępcy Komendanta Powiatowego (2007-2008). W 2013 roku podczas Wojewódzkich Obchodów Święta Policji, które zorganizowano w Jaśle, otrzymał nominację na stopień inspektora Policji. Prywatnie: żona Anna, dwoje dzieci (17-letni syn i 13-letnia córka), mieszka w Kołaczycach. Dał się poznać na wielu płaszczyznach działalności społecznej. Radny Rady Miejskiej w Kołaczycach poprzedniej kadencji, kandydat na radnego Rady Powiatu w Jaśle V kadencji. Aktywny ratownik w Jednostce Operacyjno-Technicznej Ochotniczej Straży Pożarnej w Kołaczycach. Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Obchodów Jubileuszu 70-lecia Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl