Spadł z czwartego piętra, trafił do szpitala

23 lutego 2015 | 09:27

[AKTUALIZACJA, g. 12:26]
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w niedzielny wieczór w jednym z bloków przy ulicy Kochanowskiego w Jaśle. Według relacji świadków mężczyzna upadł z czwartego piętra próbując opuścić mieszkanie przez okno za pomocą prowizorycznej liny z prześcieradeł. Dlaczego? W tej kwestii trwa policyjne dochodzenie. Poszkodowany trafił do szpitala, na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Do wypadku doszło wczoraj wieczorem, około godziny 19:15, w bloku przy ulicy Kochanowskiego 6 (od strony łącznika z ulicą Rejtana). Według relacji świadków mężczyzna próbował za pomocą prowizorycznej liny z prześcieradeł opuścić zlokalizowane na czwartym piętrze mieszkanie przez okno. Próba ta skończyła się jednak upadkiem na daszek przylegającej do bloku dobudówki. Poszkodowanego zabezpieczonego na desce ortopedycznej ściągnęli stamtąd przy pomocy drabiny strażacy wespół z funkcjonariuszami Policji, a następnie przekazali przybyłemu na miejsce specjalistycznemu zespołowi ratownictwa medycznego.

43-letni mieszkaniec Jasła został przewieziony do szpitala. Ze wstępnych informacji wynika, że jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.

Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza, która badała wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w tym mieszkaniu kilka dni wcześniej były już policyjne interwencje, funkcjonariusze nie ujawniają jednak ich powodu.

– W toku dalszych czynności funkcjonariusze wstępnie ustalili, że około godz. 18 żona pokrzywdzonego wyszła z mieszkania zamykając drzwi na klucz. Po godzinie z mieszkania na czwartym piętrze również chciał wyjść nietrzeźwy gospodarz domu. Nie mając jednak klucza do drzwi, mężczyzna wybrał inną drogę. Postanowił zejść przez okno po związanych prześcieradłach. W trakcie opuszczania się 44-letni mieszkaniec Jasła spadł na dach kotłowni. – poinformował kom. Łukasz Gliwa, rzecznik prasowy KPP w Jaśle.