Będzie nowy konkurs na dyrektora „pierwszego” liceum. Bo komisja popełniła błąd proceduralny
Zarząd Powiatu w Jaśle podjął we wtorek decyzję o unieważnieniu konkursu na stanowisko dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego im. króla Stanisława Leszczyńskiego i wszczęciu nowego postępowania. Nie udało się wyłonić również kandydata na stanowisko dyrektora Powiatowego Ośrodka Edukacji Nauczycieli.
Postępowanie konkursowe na stanowisko dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego im. króla Stanisława Leszczyńskiego w Jaśle musiało zostać anulowane, ponieważ zostało popełnione uchybienie formalne przez komisję konkursową. Ta, podczas tajnego głosowania na posiedzeniu w dniu 8 kwietnia br., ograniczyła się jedynie do jednego głosowania, pozostawiając konkurs nierozstrzygniętym.
Z kolei ministerialne rozporządzenie wyraźnie mówi, że „jeżeli pierwsze głosowanie nie wyłoni kandydata, a do konkursu przystąpiło co najmniej dwóch kandydatów, przeprowadza się drugie głosowanie. Do drugiej tury przechodzą dwaj kandydaci, którzy uzyskali najwięcej głosów, a jeżeli według powyższej zasady nie można wyłonić dwóch kandydatów, wszyscy kandydaci, którzy uzyskali dwie największe liczby głosów.”
Do konkursu na dyrektora I LO przystąpiło czterech kandydatów, z czego jeden nie spełnił wymogów formalnych.
– Po wszystkich postępowaniach jest wydział merytoryczny, który sprawdza dokładnie na podstawie protokołów jak wyglądało postępowanie. Wydział merytoryczny ma obowiązek zareagować na uchybienia. I tak się stało. Ja sam miałem wątpliwości czy to, że procedura została zakończona po pierwszym głosowaniu, było właściwe. Naczelnik Wydziału Edukacji sprawdził wszystkie przepisy, skontaktował się z prawnikiem i stwierdził, że faktycznie doszło do uchybienia. Ale to nie było uchybienie, które rażąco naruszyło procedurę postępowania. To było uchybienie formalne, które nie powinno doprowadzić do rozstrzygnięcia. I ono nie doprowadziło do rozstrzygnięcia. Konkurs został unieważniony. – wyjaśnia odpowiedzialny za oświatę wicestarosta jasielski Franciszek Miśkowicz.
W związku z tym Zarząd Powiatu musiał anulować dotychczasowe postępowanie. W przeciwnym wypadku jego decyzję zakwestionowałyby służby wojewody.
– Natomiast przyjął wyniki konkursu na stanowisko dyrektora Powiatowego Ośrodka Edukacji Nauczycieli. Ponieważ konkurs nie został rozstrzygnięty, w związku z tym na dzień dzisiejszy nie można wskazać osoby, która będzie pełniła tą funkcję po zakończeniu kadencji dyrektora Krukara. Zarząd pozostawił sobie decyzję odnośnie Powiatowego Ośrodka Edukacji Nauczycieli do 15 maja. – wyjaśnia Miśkowicz.
Do komisji konkursowej powołanej w celu wyłonienia dyrektora „pierwszego” liceum weszło dziewięć osób: Franciszek Miśkowicz, Henryk Motkowicz i Adam Kmiecik jako przedstawiciele samorządu, Lucyna Opoń i Jolanta Strzępek jako przedstawicielki organu sprawującego nadzór pedagogiczny, Renata Władyka jako przedstawiciel Rady Pedagogicznej, Ewa Cierlak jako przedstawiciel Rady Rodziców, Maria Pleban jako przedstawiciel Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Józef Kielar jako przedstawiciel „Solidarności”.
Tym bardziej dziwi fakt, że doświadczeni samorządowcy czy przedstawiciele kuratorium oświaty nie wychwyciły wcześniej błędu proceduralnego.
– Ja do końca nie byłem przekonany w stu procentach, czy ten błąd był popełniony. Ale po analizie prawnej wyraźnie stwierdzono, że ten błąd był popełniony. Jeszcze jak pracowałem w gminie przeprowadziłem szereg konkursów i też różne uchybienia były. Najczęściej były uchybienia, które dotyczyły złożonych dokumentów. W wielu przypadkach było zawieszone postępowanie konkursowe do rozstrzygnięcia czy ten dokument jest dokumentem właściwym czy też nie. Po rozstrzygnięciu komisja wznawiała obrady. Natomiast tutaj to wynikało z wyniku głosowania i to, jak ono się ułożyło. Nawet ja się zasugerowałem tym, że jest to już sytuacja taka, że konkurs jest nierozstrzygnięty. Potem doszedłem do wniosku, że faktycznie był popełniony błąd. – tłumaczy się Franciszek Miśkowicz.
– Proceduralnego błędu już na pewno nie popełnimy. – podkreśla wicestarosta. Jednocześnie zastrzega: – Ale nie wiadomo, czy innego typu błędu nie popełnimy.
Jak podkreśla nasz rozmówca, na dzień dzisiejszy trudno powiedzieć czy te same osoby wezmą udział w pracach komisji nowo ogłoszonego postępowania konkursowego.
– Została wszczęta procedura, natomiast komisja konkursowa zostanie powołana po przedstawieniu przez wszystkie uprawnione organy do wystąpienia kandydatów i wówczas ta komisja zostanie powołana. – mówi.
Wicestarosta, poproszony przez nas o komentarz w sprawie oświadczenia radnego Rady Powiatu w Jaśle Wojciecha Zająca opublikowanym m.in. na łamach naszego portalu, dosadnie odnosi się do rodzaju prowadzonej przez niego polemiki.
– Dziwi mnie, że niektóre osoby chcąc zyskać popularność w środowisku, prowadzą dyskusję poprzez media. Nie tutaj, pytając bezpośrednio, tylko wysyłają listy, oświadczenia. Od pewnego czasu obserwuję, że media są wygodnym narzędziem do tego, żeby przedstawiać swoje racje, natomiast nie przedstawiać sytuacji, która miała miejsce jako zdarzenie obiektywne. Natomiast ja nie mam wpływu na to, kto i co napisze do mediów i jakie media to opublikują, ponieważ to jest to sprawa mediów. – powiedział.
Franciszek Miśkowicz podkreśla, że stosowna odpowiedź zostanie mu udzielona pisemnie w obowiązującym, zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego, terminie.
Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidywalnego to nazwisko osoby, która obejmie stanowisko dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego w Jaśle poznamy przed ostatnim dzwonkiem lekcyjnym w bieżącym roku szkolnym.
Urzędnicy w starostwie nie chcą wymieniać osób, które wystartowały w poprzednim postępowaniu, ponieważ kandydaci musieliby wyrazić uprzednio zgodę na publikację swoich danych personalnych, a tego nie uczynili. W nieoficjalnych wypowiedziach dziwią się, że jeden z kandydatów nie spełnił wymagań stawianych w konkursie tym bardziej, że brał już wcześniej udział w podobnych konkursach, a teraz nie dopilnował wszystkich niezbędnych formalności.
POSŁUCHAJ:
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl
Konkurs nie został rozstrzygnięty, bo szanowni panowie z góry ogłupieli w momencie, gdy jeden z portali podał informację o ustawce, podał nazwisko nowej pani dyrektor, czym ewidentnie dał do zrozumienia, że cały ten konkurs to jedna wielka ściema! Informacja pojawiła się na krótko przed ogłoszeniem wyników i stąd 'góra’ nie miała wyjścia… Co panowie, nie pykło? Oczywiście poradzicie sobie z tym faktem, poczekacie aż sprawa ucichnie i bum! I tym razem jednak wiewiórki doniosą! :)