Kobranocka porwała publiczność
Kilkaset osób bawiło się podczas koncertu grupy Kobranocka w Jasielskim Domu Kultury. Muzyka tej rockowej legendy lat 80. i 90. przyciągnęła fanów w różnym wieku, którzy śpiewali razem z Andrzejem „Kobrą” Kraińskim i tańczyli w rytm przebojów grupy.
Koncert rozpoczął fragment opery „Carmen” Georgesa Bizeta, w który powoli wkradały się niepokojące dźwięki coraz mocniej eksponowanych gitar. Wreszcie wraz z wkroczeniem na scenę „Kobry” zabrzmiały pierwsze akordy przeboju „Ela, czemu się nie wcielasz?”. – Chciałbym wam uzmysłowić, że to nie jest opera, teatr, kino, tylko koncert rockowy. Zatem chodźcie bliżej sceny! – zachęcił słuchaczy na powitanie lider Kobranocki, po czym zagrali „List z pola boju” zaśpiewany przez „Kobrę” wspólnie z Jackiem „Szybkim Kazikiem” Bryndalem.
Tego wieczoru muzycy zespołu udowodnili, że pomimo 28 – letniej obecności na scenie rockowej, wciąż są w znakomitej formie, a całości obrazu dopełniło doskonałe, selektywne nagłośnieni muzyków. Obecni na koncercie mogli usłyszeć zarówno najbardziej znane,jak i najnowsze utwory toruńskiej grupy, m.in.: „Biedna pani”, „Daj na tacę”, „Póki to nie zabronione”, „Niech żyje rewolucja”, „Poziomki moich łez”, „Intymne życie mrówek”, „Hipisówka”. Nie zabrakło również coverów: „Kombinat” z repertuaru Republiki, „I nikomu nie wolno się z tego śmiać” Die Toten Hosen, „Mówię Ci, że” Tiltu, „Współczucie dla diabła” The Rolling Stones oraz zagrany na bis „Paryż – Moskwa 17:15”, kolejny przebój Grzegorza Ciechowskiego tym razem z jego solowej twórczości.
Koncert zakończył największy hit grupy „Kocham Cię jak Irlandię”, jednak publiczność nie zamierzała tak szybko rozstać się z zespołem, dlatego na bis zabrzmiał wspomniany już utwór „Paryż – Moskwa 17:15” oraz „Dałaś mi w brzuch tortowym nożem”, którym wrócili do pierwszego albumu.
(JDK)