71. rocznica mordu Żydów żmigrodzkich

W ubiegłym roku, w 70. rocznicę bestialskiego mordu mieszkańców Nowego Żmigrodu wyznania mojżeszowego, na cmentarzu żydowskim w Nowym Żmigrodzie odsłonięto pamiątkową tablicę. W dniu 7 lipca 2013 roku, w 71. rocznicę, Towarzystwo Miłośników Nowego Żmigrodu zorganizowało uroczystość poświęconą tamtym krwawym wydarzeniom.

W godzinach południowych delegacja towarzystwa udała się na Hałbów, gdzie złożyła kwiaty i odmówiła modlitwę za zmarłych. Przypomnijmy, że na Hałbowie w dniu 7 lipca 1942 roku Niemcy, bestialsko strzelając w tył głowy, wymordowali 1250 Żydów – mieszkańców ówczesnego Żmigrodu Nowego i okolic. Następnie delegacja złożyła kwiaty pod tablicą upamiętniającą te wydarzenia w runku, obok wieży kościelnej.

Po południu na cmentarzu żydowskim w Nowym Żmigrodzie odbyła się modlitwa ekumeniczna. Na modlitwę przybyło prawie czterdziestu mieszkańców Nowego Żmigrodu, w tym członkowie naszego stowarzyszenia. W modlitwie uczestniczyli: Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich, ks. proboszcz Roman Jagiełło z parafii polskokatolickiej pw. Dobrego Pasterza z Łęk Dukielskich, prezes stowarzyszenia Sztetl Dukla Jacek Koszczan, członkowie Towarzystwa Miłośników Nowego Żmigrodu oraz mieszkańcy i sympatycy naszej inicjatywy.

Uroczystość rozpoczął prezes TMNŻ Jerzy Dębiec, który serdecznie powitał przybyłych na spotkanie. W krótkim wystąpieniu przytoczył cel uroczystości związanej z 71. rocznicą wydarzeń lipcowych 1942 roku. Opowiedział również historię cmentarza. Następnie odbyła się modlitwa ekumeniczna. W swoich wystąpieniach ksiądz proboszczy oraz naczelny rabin podkreślali jak ważne jest dobro czynione drugiemu człowiekowi, bez względu na światopogląd, podkreślali duży wkład pracy włożony przez członków towarzystwa w opiekę nad miejscem pochówku Żydów żmigrodzkich. Tak bardzo zadbanego cmentarza nie widział jeszcze w Polsce – mówił rabin Schudrich. Następnie w imieniu towarzystwa kwiaty na mogile złożyli: wiceprezes TMNŻ Edward Bakuta oraz członek zarządu Stanisław Przybyłowski, natomiast w imieniu stowarzyszenia Sztetl Dukla kwiaty złożył prezes tego stowarzyszenia Jacek Koszczan. Na zakończenie Jerzy Dębiec podziękował wszystkim za przybycie na uroczystość. Mimo iż nie była ona ogłaszana w mediach, to mieszkańcy naszej miejscowości nie zawiedli.

Pan prezes zaprosił wszystkich na obchody w przyszłym roku 72. rocznicy.

Dawało się odczuć, że ogromnie wzrosła świadomość naszego społeczeństwa oraz przekonanie nie tylko do Żydów, ale do traktowania takich uroczystość, jako rzeczy normalnej i godnej naśladowania. Dbanie o najstarszą nekropolię w powiecie i pamięć o historii naszych współmieszkańców jest naszym obowiązkiem.

(ms)