Lato w Jaśle bez basenu odkrytego. Bo będzie modernizowany

Wiemy już, która firma wygrała przetarg na modernizację basenu odkrytego w Jaśle. Ta będzie realizowana przy współudziale środków unijnych, jakie miastu udało się pozyskać na odbudowę infrastruktury sportowej po powodzi z 2010 roku. Prace budowlane potrwają aż sześć miesięcy, czyli w tegorocznym sezonie letnim obiekt zarządzany przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji będzie wyłączony z użytkowania.

Odbudowa basenu po powodzi miała się rozpocząć już kilkanaście miesięcy wcześniej. Ale najpierw „zawalił” projektant. Potem miasto czekało na podpisanie umowy z marszałkiem województwa podkarpackiego o dofinansowanie zadania. Dopiero ten dokument dawał prawo do rozstrzygnięcia ogłoszonego przez Ośrodek przetargu nieograniczonego, który pozwolił na wyłonienie podmiotu realizującego roboty budowlane.

– W miniony piątek, 8 marca, nastąpił finał inwestycji pod nazwą „Odbudowa obiektów Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jaśle”. Konkretnie chodzi o basen odkryty. Został zgłoszony po powodzi i znalazły się na to pieniądze unijne, z czego miasto skrupulatnie skorzystało. Procedury były bardzo długie i uciążliwe. Pierwotnie, zaraz po powodzi, projektant nie wykonał projektu zgodnie z umową, czyli za rządów pani Kurowskiej. Nowa władza musiała od nowa zaczynać procedury. Dzięki temu, że burmistrz Czernecki zajął się tym w sposób profesjonalny, to doszło do finału tego zadania. Przetarg wygrała firma Skanska. Ofert było sześć. Cena została określona niżej niż posiadane środki. Jest to już pierwszy sukces. Mogę powiedzieć tyle, że Skanska wygrała bodajże o „jedyne” dwanaście tysięcy złotych. O tyle miała ofertę tańszą niż następna. Z tego tytułu, że jedynym wymogiem była cena, więc Skanska to wygrała. Został też określony nadzór budowlany. Nadzór wygrała firma TBS Jasło, bo nie ukrywam, że będzie potrzeba surowej oceny, bo jest to obiekt użyteczności publicznej, żeby w przyszłości nie doszło do jakiś usterek. Ta kontrola musi być bardzo precyzyjna. Z tego, co wiem, TBS słynie z tego, że potrafi „twardą rękę” trzymać na pulsie. – powiedział Tadeusz Baniak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jaśle.

Inwestycja będzie polegała na: odbudowie dużego basenu otwartego o wymiarach 21m x 50m i głębokości od 1,2 m do 3,6 m, odbudowie brodzików dla dzieci o powierzchni 120 m2 każdy, odbudowie stacji filtrów, montażu zjeżdżalni rurowej i rodzinnej, adaptacji byłego pomieszczenia przebieralni na pomieszczenie socjalno – natryskowe dostępne z zewnątrz obiektu, uporządkowaniu terenu otwartego w zakresie komunikacji podstawowej i małej architektury oraz remoncie boisk do piłki siatkowej.

Duży basen, który na dzień dzisiejszy jest całkowicie wyłożony mało estetycznymi kafelkami, zyska nie tylko nową estetykę i strukturę funkcjonalną, ale przede wszystkim zostanie spłycony. W nowo projektowanym obiekcie znajdzie się winda dla osób niepełnosprawnych. Część rekreacyjna zostanie uatrakcyjniona poprzez budowę zjeżdżalni wodnych.

– Aktualnie istniejąca niecka zostanie wykorzystana do umiejscowienia w niej nowych niecek w technologii stali nierdzewnej. To są w tej chwili najmodniejsze i najnowocześniejsze technologie. Będzie to się składało z 25-metrowego basenu rekreacyjno-sportowego, czyli adekwatnego do tego, co jest na basenie krytym, o głębokościach 120 i 180 centymetrów. Te głębokości będą spełniały wymogi do rozgrywania zawodów, a zarazem będą to głębokości bezpieczne, które musi spełniać basen rekreacyjny. Do tej pory mieliśmy 3,5 metra głębokości w starej niecce. To było bardzo uciążliwe. Samo utrzymanie dna w dobrym stanie sanitarno-epidemiologicznym było bardzo trudne, ponieważ odkurzacz podwodny nie radził sobie z narastającymi glonami. W tym momencie już takiego problemu nie będzie. W jednym z narożników tego 25-metrowego basenu będzie przejście do strefy rekreacyjnej wybitnie dla dzieci. Mają być przy niej zamontowane dwie zjeżdżalnie z prawdziwego zdarzenia. – mówi Tadeusz Baniak.

Zmiany w parametrach funkcjonalnych basenu były szeroko konsultowane pomiędzy zarządzającymi obiektem, a projektantem. Zmiany mają korzystnie wpłynąć nie tylko na poprawę bezpieczeństwa korzystających z niego osób. Pozwolą przede wszystkim na obniżenie kosztów utrzymania.

– Były różne pomysły. Nie ukrywam, że my jako zarządzający obiektem uznaliśmy, że to będzie najrozsądniejsze rozwiązanie. Utrzymanie basenu 50-metrowego mija się z celem wręcz, bo zawody typu mistrzostwa Polski czy Europy do Jasła nie dotrą. Zdajemy sobie sprawę jakie kłopoty mają te miasta, które takie baseny posiadają. To jest drogie w utrzymaniu. Ma to być praktycznie obiekt rekreacyjny, a nie wybitnie sportowy. Jeżeli chodzi o aspekty sportowe to my mamy basen kryty. Wtedy, niezależnie od pogody, każde zawody mogą się na tym basenie odbyć. – podkreśla Baniak.

Tadeusz Baniak: My jako zarządzający istniejącym obiektem mamy doświadczenia i widzieliśmy na co dzień, że praktycznie połowa basenu była wyłączona. Na tej części głębokiej przebywało jednorazowo nie więcej, niż dziesięć osób. Tam mieli odwagę pływać wytrawni pływacy i młodzi ludzie, którzy chcieli chyłkiem skoczyć do wody. Natomiast w basenie 25-metrowym, jak do tej pory w tym miejscu było dziesięciu pływaków, to teraz może być setka ludzi. Także on będzie obsługiwał większą ilość korzystających z obiektu.

Woda w nieckach basenowych będzie filtrowana dzięki nowoczesnej technologii, której montaż uwzględniono w projekcie budowlanym. – Wszystko zautomatyzowane i nie będzie takiego problemu z brodzikami jak do tej pory, że rano się wlewało wodę i na noc się ją wylewało. Ta woda nigdy nie osiągała takiej temperatury, żeby dzieci czuły się w niej dobrze. – przyznaje dyrektor.

Architekci zaplanowali także całą infrastrukturę towarzyszącą basenowi. I tak w miejsce byłego pomieszczenia przebieralni powstanie pomieszczenie socjalno – natryskowe, dostosowane również do potrzeb osób niepełnosprawnych. Zostanie wybudowana wiata z kabinami przelotowymi (przebieralnie).

Przebudowie ulegną ciągi komunikacyjne, które zyskają nową nawierzchnię z kostki brukowej. Wzdłuż nich zostaną zamontowane wolnostojące ławki terenowe oraz kosze na śmieci (po dwanaście sztuk). Nowy wizerunek otrzymają ponadto istniejące boiska o nawierzchni piaskowej, wykorzystywane do gry w piłkę plażową.

Modernizacja kompleksu ma potrwać sześć miesięcy. – Czyli najprawdopodobniej basenu nie da się w tym roku uruchomić. – nie ukrywa dyrektor Ośrodka. – To nie było zależne od miasta, a od marszałka. Dopiero dwa tygodnie temu została podpisania umowa o przyznaniu kwoty dofinansowania i w tym momencie mogliśmy rozstrzygnąć przetarg. Teoretycznie, wykonawca deklaruje, że jeżeli aura będzie sprzyjać i wszystko pójdzie dobrze to być może na sierpień jeszcze się uda uruchomić. Ale staramy się nie łudzić i nie wyzwalać nadziei wśród społeczeństwa, żeby później nie było niepotrzebnych pretensji. Trudno o to kogokolwiek winić. Musimy przetrwać ten rok.

Baniak dodał, że dzisiaj trudno mówić o cenach biletów wstępu na odbudowany obiekt.

– Jak sytuacja ekonomiczna naszej firmy będzie wyglądała w roku przyszłym to trudno tak daleko wybiegać. Na pewno nie jest naszą tendencją drastyczne podwyższanie cen biletów, bo my sobie zdajemy sprawę, że jest to – szczególnie dla rodzin wielodzietnych – bariera nie do przekroczenia. Nic dobrego z tego nie wyniknie, jeżeli mamy ładny obiekt, a ludzi na to nie stać. Na pewno w tym kierunku nie będziemy szli.

Inwestycja pod nazwą „Odbudowa obiektów Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jaśle” jest współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2007 2013.

Koszt po rozstrzygniętym przetargu nieograniczonym wynosi ponad 4,4 miliona złotych.

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl