Informacje

Nowa limuzyna dla starosty jasielskiego

Rozrzutność i marnotrawienie publicznych pieniędzy przez samorządowców czy konieczność podyktowana specyfikacją pracy. Rada Powiatu w Jaśle debatowała dzisiaj nad planami zakupu nowej limuzyny dla Starostwa Powiatowego oraz samochodu specjalnego typu bus dla Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Oba pojazdy mają szacunkowo kosztować około 220 tysięcy złotych.

Zdezelowany Fiat Uno
Zdezelowany Fiat Uno jasielskiego Starostwa.
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

23 listopada wicestarosta jasielski Franciszek Miśkowicz z upoważnienia starosty Adama Kmiecika ogłosił przetarg na dostawę dwóch pojazdów: samochodu specjalnego typu bus, który zostanie przekazany do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej na potrzeby zarządzania kryzysowego oraz samochodu osobowego na potrzeby Starostwa Powiatowego w Jaśle. A właściwie – jak wynika ze specyfikacji technicznej – limuzyny z pięcioma miejscami siedzącymi, silnikiem wysokoprężnym i turbodoładowanym, o pojemności skokowej nie mniejszej niż 1900 centymetrów sześciennych i mocy minimalnej 170KM.

W budżecie powiatu jasielskiego zabezpieczono na ten cel odpowiednio: 120 i 100 tysięcy złotych, jednak ostateczna cena zostanie podana po rozstrzygnięciu postępowania przetargowego.

Na dzisiejszej sesji „zawrzało”. Radni opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości mówili wręcz o butności i rozrzutności władz na czele ze starostą Adamem Kmiecikiem.

Radny Wojciech Zając: – Premier Donald Tusk w swoim expose zapowiedział oszczędności, które będą dotykać szereg grup społecznych. W expose nie było nic mowy na temat aktywizacji osób bezrobotnych, na temat służby zdrowia. Z drugiej strony mamy władze, która nie szczędzi środków na koniec roku na zakupy – można powiedzieć – zbyteczne. W powiecie pojawia się konieczność zakupu tomografu komputerowego za kwotę około dwóch milionów złotych. Na to środków nie ma. W trakcie roku pojawia się problem znalezienia środków na zajęcia dla dzieci w Młodzieżowym Domu Kultury. A jak widzimy na takie rzeczy jak zakup samochodu – w naszej ocenie zakup zbyteczny – środki znajdują się zawsze. Taką sytuację należy ocenić jednoznacznie. Z jednej strony pokazuje nam zachłanność władzy, a z drugiej strony hipokryzję, gdzie oszczędności dotykają tych najbiedniejszych grup społecznych.

Zgodnie z wymaganiami technicznymi załączonymi do postępowania przetargowego ma to być samochód fabrycznie nowy z 2011 roku o nadwoziu sedan/limuzyna z pięcioma miejscami siedzącymi, o kolorze nadwozia czarnym perłowym, wyposażony w silnik wysokoprężny, turbodoładowany o pojemności skokowej nie mniejszej niż 1900 centymetrów sześciennych, spełniający normę emisji spalin EURO-4.

Pojazd ma osiągać prędkość maksymalną minimum 200 km/h.

To jest dosyć ciekawa kwestia. Proszę mi pokazać przepis, który pozwala po polskich drogach jeździć z prędkością powyżej 200 km/h. Z tego co wiem, prędkość dopuszczalna na autostradzie wynosi 140 km/h. – mówił na sesji Wojciech Zając.

Dla radnego Wojciecha Zająca ciekawą kwestię stanowi również luksusowe wyposażenie pojazdu.

Zgodnie z zamówieniem limuzyna powinna posiadać: poduszkę powietrzną dla kierowcy i pasażera, boczne poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażera, dezaktywację czołowej poduszki powietrznej pasażera, poduszkę chroniącą kolana kierowcy, kurtyny powietrzne, trzypunktowe pasy bezpieczeństwa z przodu z pirotechnicznymi napinaczami i regulacją wysokości, trzypunktowe pasy bezpieczeństwa z tyłu, zagłówki przednie z regulacją wysokości, trzy zagłówki tylne z regulacją wysokości, systemy ESP, ABS, ESR i HBA, blokadę przeciwuruchomieniowa (immobilizer), alarm z funkcją monitorowania wnętrza, sygnalizację nie zapiętego pasa kierowcy, bi-ksenonowe reflektory z dynamiczną regulacją, wysokości słupa światła wraz ze spryskiwaczami, przednie światła przeciwmgielne, asymetrycznie dzielone i składane oparcie kanapy tylnej, komputer pokładowy, sygnalizację nie wyłączonych świateł nie zamkniętych drzwi, oświetlenie bagażnika, zestaw siatek w bagażniku, centralny zamek zdalnie sterowany, klimatyzację dwustrefową automatyczną – climatronic, czujniki parkowania z tyłu, czujnik deszczu, filtr przeciwpyłowy, tempomat, instalację radiową, radioodtwarzacz CD, MP3, schowek na okulary, elektrycznie sterowane szyby boczne z przodu i z tyłu z systemem zabezpieczającym przed przytrzaśnięciem, elektrycznie sterowane, składane i podgrzewane lusterka zewnętrzne z funkcją oświetlenia wokół drzwi, lusterka zewnętrzne i klamki drzwi w kolorze nadwozia, zderzaki w kolorze nadwozia, chromowane listwy boczne, pakiet chromowany wewnątrz, koło zapasowe, dywaniki, chlapacze tył, przód, komplet opon zimowych.

Według Wojciecha Zająca założonym wymaganiom odpowiada obecnie tylko jeden samochód – to Skoda Super.

To jest luksusowa limuzyna. Myślę, że nic nie stałoby na przeszkodzie, żeby kupić na potrzeby starostwa, jeśli te istnieją, na przykład Volkswagena Polo – auto równie dobre, którym w każde miejsce dojedziemy – czy Opla Corsę. Ale można też korzystać z komunikacji PKS, można korzystać z komunikacji, która jest dostępna w naszym powiecie. Apeluję do koleżanek i kolegów, aby przekazali tę informację, zwłaszcza bulwersujące fakty odnośnie specyfikacji tego samochodu w swoich społecznościach, żeby ludzie mieli świadomość jak dzisiaj funkcjonuje władza. Ta władza jest przecież wybierana przez mieszkańców. Być może nie mają oni świadomości jak to w rzeczywistości wygląda. – dodał.

Uczestniczący po blisko półrocznej nieobecności na sesjach radny Adam Pawluś z klubu Prawa i Sprawiedliwości złożył wniosek o przeniesienie środków finansowych przeznaczonych na zakup obu pojazdów na zadanie „rozbudowa dróg i mostów powiatowych”. Wniosek został jednak odrzucony większością głosów: trzynastu radnych głosowało przeciw, ośmiu było za jego przyjęciem, natomiast jeden radny wstrzymał się od głosu.

Etatowy członek Zarządu Powiatu w Jaśle Tadeusz Górczyk odpiera zarzuty radnych Prawa i Sprawiedliwości. – Myślę, że radni, którzy decydowali o kilku milionach złotych zwrócili uwagę na jeden samochód dla Starostwa Powiatowego. Jest to zawsze wygodny temat dla propagandy, zwłaszcza dla opozycji, która nie potrafi nic innego zaproponować w zamian poza krzykiem i gdybaniem. Dla przypomnienia, ta sama opcja kupowała samochód dla Urzędu Miasta i bez żadnych problemów podnoszono rękę równo cztery lata temu. – powiedział.

Obecnie Starostwo Powiatowe dysponuje dwoma pojazdami: siedmioletnim Fordem Mondeo i znacznie starszym Fiatem Uno. – Zawsze, jak patrzę przez okno jak pracownicy zaglądają pod maskę, żeby go uruchomić to jestem pełen obaw czy w ogóle wyjadą. A jeżeli wyjadą to czy zdążą wrócić. To jest samochód, który powinien być już wycofany z eksploatacji. Ten samochód zlikwidujemy, a Fordem Mondeo będą jeździli pracownicy. – mówi Tadeusz Górczyk.

Tadeusz Górczyk wyjaśnia, że z samochodu nie korzysta tylko i wyłącznie starosta jasielski, ale jest on też do dyspozycji pozostałych członków Zarządu Powiatu oraz pracowników Starostwa Powiatowego i jednostek organizacyjnych powiatu.

Nie kupuje się samochodu dla starosty. Owszem, starosta często korzysta z niego ze względu na wyjazdy do Warszawy czy do Rzeszowa po to, żeby „ściągnąć” środki dla powiatu jasielskiego. Warto powiedzieć, że w tym roku budżet został wzbogacony o ponad sto procent. Pierwotny plan budżetu zakładał 20 milionów 525 tysięcy złotych na inwestycje, a kończymy budżet wydatkami inwestycyjnymi przekraczającymi 45 milionów złotych. To jest między innymi efekt „ruchliwości” starosty. Ale jest tylko jedną z osób, która korzysta z tego samochodu. Korzystamy my – członkowie Zarządu, pracownicy urzędu i również pracownicy jednostek. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie wielokrotnie korzystało z samochodu na wyjazdy poza teren urzędu. Samochód jest mocno eksploatowany dlatego ten, który jest z 2004 roku, pogarsza bezpieczeństwo jazdy. Najgorzej by było gdybyśmy pozostali bez samochodu. To jest powód zakupu nowego samochodu. – dodaje Górczyk.

Nowy pojazd prawdopodobnie jeszcze w bieżącym roku dostaną w „prezencie” jasielscy strażacy. Będzie to samochód specjalny typu bus umożliwiający przewóz dziewięciu ratowników oraz niezbędnego sprzętu. Zastąpi dwudziestoletniego Volkswagena Transportera.

Samochód ten będzie wykorzystywany przez strażaków do dowożenia ratowników do działań, do przewożenia ratowników na ćwiczenia, będzie mógł być także wykorzystywany przez grupę płetwonurków, która corocznie uczestniczy w wielu akcjach ratowniczych. – mówi bryg. Wacław Pasterczyk, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle.

Powódź w 2010 roku pokazała jak bardzo potrzebny jest zakup tego typu samochodu. Często występują sytuacje, że w krótkim okresie czasu należy przewieźć dużą liczbę ratowników do działań. Czy są to ratownicy Państwowej Straży Pożarnej czy ochotnicy, którzy uczestniczą w działaniach przeciwpowodziowych, należy te osoby w jak najkrótszym czasie szybko dowieźć na miejsce zdarzenia. Można będzie tym samochodem również przewozić sprzęt. – dodaje.

Uchwałę w sprawie zmian w budżecie powiatu jasielskiego na 2011 roku ostatecznie zaaprobowało czternastu radnych, przeciwnych było sześciu (Tadeusz Gorgosz, Witold Lechowski, Adam Pawluś, Wojciech Zając, Mariusz Sepioł, Marta Misiołek), od głosu wstrzymało się dwóch radnych (Andrzej Stachurski, Jan Muzyka). W sesji nie uczestniczył starosta jasielski Adam Kmiecik, który przebywa na urlopie.

Jak podkreśla Tadeusz Górczyk, to nie jedyne zakupy pojazdów planowane na koniec bieżącego roku. – W tym roku zakupimy dwa: samochód terenowy, który ma ułatwić w okresie zimowym dojechanie z potencjalnym mieszkańcem Domu Pomocy Społecznej do lekarza w miejsce, w które będzie potrzeba dowiezienie takiego mieszkańca. Drugi samochód, który zamierzamy zakupić przy pomocy środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych to samochód bus, który zastąpi mocno wyeksploatowany samochód, który obecnie dowozi uczestników Środowiskowego Domu Samopomocy. – dodał.

KOMENTARZ

Tadeusz Górczyk, etatowy członek Zarządu Powiatu w Jaśle:

Tadeusz Górczyk

„Były kierowane zarzuty, że jest to samochód luksusowy. Owszem, można kupić „malucha” jak powiedział jeden z radnych, tylko czy wtedy będzie się skutecznym i dotrze się na czas w każde miejsce? Podejrzewam, że nie. Samochód, który zamierzamy zakupić jest przeciętnym samochodem, sprawnym i w miarę oszczędnym. Trzeba również powiedzieć, że samochody, które są zakupywane, od 1 stycznia tego roku muszą spełniać warunki ekologiczne. Czyli to dodatkowy element, który musimy brać pod uwagę.”

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl

1 opinia

Back to top button