Jasło z trojgiem parlamentarzystów: dwójką posłów i jedną senator
Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych. Jasło będzie miało dwóch przedstawicieli w Sejmie: Bogdana Rzońcę (Prawo i Sprawiedliwość) i Małgorzatę Marcinkiewicz (Ruch Palikota) oraz jednego przedstawiciela w Senacie: Alicję Zając (Prawo i Sprawiedliwość).
W okręgu wyborczym nr 22 (obejmującym powiaty: jasielski, krośnieński, brzozowski, sanocki, leski, bieszczadzki, przemyski, lubaczowski, jarosławski, przeworski oraz miasta na prawach powiatu: Krosno i Przemyśl) zarejestrowano dziesięć list ze 192 kandydatami. Spośród nich wybierano jedenastu posłów.
Najlepszy wynik zanotował Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość, który wprowadzi do polskiego Sejmu sześciu przedstawicieli: Marka Kuchcińskiego (23 128 głosów), Bogdana Rzońcę (15 623 głosy), Mieczysława Golbę (12 332 głosy), Stanisława Piotrowicza (12 325 głosów), Kazimierza Ziobrę (8 234 głosy) oraz Piotra Babinetza (7 239 głosów).
50-letni Bogdan Rzońca, który startował z numerem „ósmym”, to były dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych w Jaśle (1991-1997), Wojewoda Krośnieński w latach 1997-1998, Marszałek Województwa Podkarpackiego i radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego (1999-2002), Wicemarszałek Województwa Podkarpackiego i radny Sejmiku Województwa (2006-2010).
Obecnie zawodowo związany z Zespołem Szkół nr 4 w Jaśle (nauczyciel historii). W listopadzie ubiegłego roku ponownie objął mandat radnego Sejmiku Województwa Podkarpackiego.
Najwięcej głosów otrzymał w powiecie jasielskim, gdzie zagłosowało na niego 10 357 osób (w samym Jaśle zdobył 2 650 głosów). W pozostałych powiatach liczba oddanych głosów przedstawia się następująco: bieszczadzki – 114, brzozowski – 474, jarosławski – 50, krośnieński – 2006, lubaczowski – 51, przemyski – 132, przeworski – 75, sanocki – 1 481, leski – 506, miasto Krosno – 306, miasto Przemyśl – 71.
Co Bogdan Rzońca będzie chciał zrobić dla Podkarpacia w obecnej kadencji Sejmu? M.in. przebudować drogę Zagórz-Komańcza, zbudować wały i zbiorniki retencyjne, wybudować obwodnice dla Brzozowa, Jasła i Sanoka, zmodernizować drogę Jaśliska-Komańcza-Ustrzyki Górne, rozbudować lotnisko w Krośnie i ośrodki szkolenia lotniczego, przebudować linię kolejową Rzeszów-Jasło-Zagórz-Biecz, pomóc przedsiębiorcom w tworzeniu miejsc pracy, poprzeć rodzimy handel i rzemiosło, umożliwić młodym ludziom zakładanie własnych firm, przeciwdziałać sprzedaży szpitali i likwidacji szkół podstawowych, wesprzeć działania producentów żywności w gospodarstwach rolnych, wprowadzić dopłaty unijne dla rolników za hodowlę i utrzymanie pastwisk, a nie tylko za koszenie łąk, skonsolidować rolników w grupy producenckie, opracować strategię promocji województwa, poprawić bazę turystyczną i kulturalną województwa, realnie wesprzeć rodziny wielodzietne oraz równomiernie rozwijać Podkarpacie (za ulotką wyborczą kandydata).
W Sejmiku Województwa zastąpi go Tadeusz Majchrowicz, przewodniczący Zarządu Regionu Podkarpacie NSZZ „Solidarność”.
Drugi mandat poselski z Jasła obejmie nieznana dotąd 49-letnia Małgorzata Marcinkiewicz z debiutującego na polskiej scenie politycznej Ruchu Palikota. Zagłosowało na nią aż 10 058 wyborców. To większe poparcie niż te, które otrzymali bardziej rozpoznawalni w regionie politycy, m.in. dotychczasowi posłowie czy samorządowcy.
O samej Marcinkiewicz wiemy tylko tyle, że z wykształcenia jest chemikiem i prowadzi własny biznes. W wywiadzie dla rzeszowskiego wydania „Gazety Wyborczej” tak skomentowała swój wynik wyborczy:
„Ludzie chcieli zmian, to się czuło. Są przeładowani tym, co się działo ostatnio w kraju, ja sama pomyślałam: nie może tak być, dość tego. To musiało się przewrócić. Nasz wynik to po prostu protest”.
Pozostałe mandaty w okręgu wyborczym nr 22 otrzymali: wojewoda podkarpacki Małgorzata Chomycz (Platforma Obywatelska) oraz dotychczasowi posłowie Piotr Tomański (PO), Marek Rząsa (PO) i Mieczysław Kasprzak (PSL). Swojego posła, jak dotychczas, nie będzie miał natomiast Sojusz Lewicy Demokratycznej.
PODZIAŁ MANDATÓW POSELSKICH W OKRĘGU WYBORCZYM NR 22:
(Wizualizacja i zdjęcia: Damian Palar, Internet)
Z kolei w okręgu nr 57 (obejmującym powiaty: jasielski, krośnieński, brzozowski i miasto Krosno) głosowanie na senatora Rzeczpospolitej Polskiej wygrała 58-letnia Alicja Zając z Prawa i Sprawiedliwości. Na wdowę po tragicznie zmarłym w katastrofie smoleńskiej parlamentarzyście Stanisławie Zającu postawiło 63 552 wyborców.
Drugie miejsce zajęła popierana przez Platformę Obywatelską RP Joanna Frydrych (27 196 głosów), trzecie Antoni Wydro z Polskiego Stronnictwa Ludowego (13 317 głosów), czwarte Roman Karaś z Sojuszu Lewicy Demokratycznej (9 945 głosów), natomiast piąte Grażyna Szelc z Partii Demokratycznej demokraci.pl (4 314 głosów).
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl
Wpływowy poseł umiera na ciężką chorobę. Jego dusza trafia do Nieba i wita go Święty Piotr.
> – Witaj w Niebie ale zanim tu zamieszkasz, musimy rozwiązać tylko jeden problem. Mamy to pewne zasady i nie jestem pewien, co z tobą zrobić.
> – Jak to co – wpuśćcie mnie – mówi poseł.
> – Cóż, chciałbym, ale mamy polecenia z samej góry. Zrobimy tak – spędzisz jeden dzień w Piekle i jeden dzień w Niebie. Potem możesz sobie wybrać, gdzie chcesz spędzić wieczność.
> – Serio, ja już wiem – chcę trafić do Nieba – mówi poseł.
> – Wybacz, ale mamy swoje zasady.
> Po tych słowach, Święty Piotr odprowadza go do windy i poseł zjeżdża w dół, dół, dół wprost do Piekła. Drzwi otwierają się i poseł jest pośrodku pełnego zieleni pola golfowego. W tle jest restauracja, a przed nią stoją wszyscy jego przyjaciele oraz inni politycy, którzy pracowali z nim. Wszyscy są szczęśliwi i świetnie się bawią. Podbiegają do posła i witają go, ściskają oraz wspominają stare dobre czasy, gdy bogacili się kosztem zwykłych ludzi. Potem grają w golfa a następnie jedzą kolację z
> kawiorem i czerwonym winem. Jest także Szatan który jest naprawdę fajnym i sympatycznym gościem – świetnie się bawi i tryska humorem opowiadając dowcipy. Poseł bawi się tak doskonale, że nim się zorientuje, minie jego czas. Wszyscy ściskają go i machają na pożegnanie, gdy winda rusza w górę. Winda jedzie, jedzie i jedzie – aż drzwi się otwierają w Niebie, gdzie czeka na niego Święty Piotr. Czas odwiedzić Niebo. I tak mijają 24 godziny, w których mąż stanu spędza czas z duszyczkami na skakaniu
> z chmurki na chmurkę, graniu na harfach i śpiewaniu. Bawią się całkiem nieźle i nim się zorientuje, doba mija i powraca Święty Piotr.
> – Cóż – spędziłeś jeden dzień w Piekle i jeden dzień w Niebie. Wybierz zatem swój los.
> Poseł myśli chwilkę i odpowiada:
> – Cóż, nigdy nie myślałem, że to powiem. To znaczy – w Niebie jest naprawdę cudownie, ale myślę, że lepiej mi będzie w Piekle.
> Tak więc Święty Piotr odprowadza go do windy i poseł jedzie w dół, dół, dół… – wprost do Piekła. Otwierają się drzwi i poseł jest pośrodku pustyni pokrytej śmieciami i odpadkami. Widzi wszystkich swoich przyjaciół ubranych w szmaty, zbierających śmieci do czarnych, plastikowych toreb. Nagle podchodzi do posła Szatan i klepie go po ramieniu.
> – Nie rozumiem! – mówi senator. Jeszcze wczoraj było tu pole golfowe, restauracja, jedliśmy kawior, tańczyliśmy i bawiliśmy się świetnie. Teraz jest tu tylko pustynia pełna śmieci, a moi przyjaciele wyglądają strasznie!
> Szatan spogląda na posła, uśmiecha się i mówi:
> – Wczoraj mieliśmy kampanię wyborczą! A dziś na nas zagłosowałeś. Już jest po wyborach.