Druhowie strażacy z Jasła doposażeni w specjalistyczny sprzęt ratowniczy
Jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu miasta Jasła zostały wyposażone w nowoczesny sprzęt niezbędny do prowadzenia działań ratowniczych podczas pożarów czy miejscowych zagrożeń, a druhowie w nowe mundury bojowe. Doposażony został również miejski magazyn przeciwpowodziowy.
Do strażaków-ochotników z Hankówki, Brzyszczek, Niegłowic i Żółkowa trafiło sześć agregatów prądotwórczych, trzy sztuki pilarek łańcuchowych, węże strażackie ssawne i tłoczne. Ich zakup był możliwy dzięki dofinansowaniu przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie.
– Te jednostki leżą na terenie miasta Jasła i zgodnie z ustawą o ochronie przeciwpożarowej burmistrz ma obowiązek je doposażać. Działania jakie one prowadzą, czyli generalnie działania powodziowe, pokazują, że takiego sprzętu powinno być jak najwięcej, ponieważ te jednostki doskonale sprawdzają się podczas działań kryzysowych. Dosprzętowianie ich w znacznym stopniu poprawia bezpieczeństwo naszego miasta i jego mieszkańców. – powiedział Maciej Jagielski, kierownik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Jaśle.
Jak podkreśla Ryszard Małek, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej Jasło-Hankówka nowy sprzęt przyda się szczególnie podczas akcji związanych z likwidacją skutków klęsk żywiołowych.
– To nam pokazała w tamtym roku powódź. Moglibyśmy zmniejszyć skutki powodzi, ale nie mieliśmy czym wykonywać pewnych rzeczy. Po przepracowaniu pewnej ilości godzin sprzęt po prostu się zużył. Co się da naprawić, to naprawiamy we własnym zakresie, a resztę musimy dokupić. – powiedział.
Do miejskiego magazynu przeciwpowodziowego zakupiono sześć sztuk plandek ochronnych ciężkich o wymiarach 10×15 metrów. Kosztowały ponad sześć tysięcy złotych.
Ponadto druhowie otrzymali komplet czterdziestu sztuk ubrań koszarowych przydatnych do udziału w akcjach ratowniczych.
– Potrzebę zakupu konsultowaliśmy ze strażami. To strażacy decydują o tym, co jest potrzebne, a my się staramy to spełnić. Akurat w tym wypadku udało się uzyskać dosyć duże dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska na zakup tego sprzętu. Oczywiście, nie na wszystko można uzyskać dofinansowanie, bo na przykład ubrania bojowe były kupowane tylko i wyłącznie ze środków budżetu miasta, ale na inny sprzęt otrzymaliśmy dofinansowanie. W sumie wydaliśmy mniej więcej pięćdziesiąt procent środków z budżetu miasta, a reszta pochodziła ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Jeżeli się pojawią możliwości, a słyszę, że takie mają być na zakup sprzętu to będziemy się starać aplikować z takimi wnioskami. – mówi Andrzej Czernecki, burmistrz Jasła.
Łączna wartość zakupów dla czterech jednostek OSP z terenu miasta Jasła oraz magazynu przeciwpowodziowego wyniosła 66 269,52 zł, z czego dofinansowanie to kwota w wysokości 32 479,36 zł.
To jednak nie koniec zakupów dla strażaków z Jasła. Miasto chce aplikować do Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2007-2013 oś priorytetowa 7 – spójność wewnątrz regionalna, aktywizacja obszarów marginalizowanych gospodarczo oraz wsparcie terenów zniszczonych przez powódź, obiekty i wyposażenie wykorzystywane przez jednostki ratownicze oraz policję.
W ramach projektu szacowanego na 2,6 miliona złotych miałyby zostać zakupione: łódź aluminiowa z silnikiem na przyczepie (50 tysięcy złotych), samochód terenowy dla potrzeb Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego i Straży Miejskiej (150 tysięcy złotych), dwa lekkie samochody ratowniczo-gaśnicze dla OSP Żółków i Brzyszczki (500 tysięcy złotych), średni samochód ratowniczo-gaśniczy dla OSP Niegłowice (950 tysięcy złotych), agregat pompowy 2 x 10 000 l/min (400 tysięcy złotych) oraz agregat pompowy 1 x 20 000 l/min (400 tysięcy złotych).
– Dofinansowanie może wynieść do 95 procent całości zadania. – podkreśla Maciej Jagielski.
Nabór wniosków potrwa do końca bieżącego roku.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl
FOTORELACJA: „Przekazanie sprzętu dla jednostek OSP miasta Jasła” (zdjęć: 38, fot. Damian Palar)
Fajnie, że ochotnicy dostali nowy sprzęt, ale jak pokazało życie nie mają najmniejszych szans w rywalizacji z ochotnikami z gminy Brzyska.
W niedzielę w Skołyszynie wyszło szydło z worka. Z małej, biednej gminy Brzyska dwie drużyny tj, Brzyska i Kłodawa pozostawiły pozostałych w dołkach startowych i wygrały co było do wygrania i to z przewagą paru klas.
Wstyd dla jednostek znacznie lepiej doposażonych, wyszkolonych, mających duże ambicje i wcale tu nie myślę o Kołaczycach czy Skołyszynie, które poległy w walce z od lat najlepszymi jednostkami z gminy Brzyska.
Wola walki i zwycięstwa ważniejsza jest od środków przeznaczanych, często pod publikę przed wyborami.
W tej konkurencji gmina Brzyska i długo, długo nic …