Deszczowe warunki na drodze i kolizja: nie ma sprawcy?
Jasielscy policjanci wyjaśniają okoliczności bocznego zderzenia się dwóch samochodów osobowych, do której doszło w niedzielę (15.05) około godziny osiemnastej na drodze wylotowej z Jasła w kierunku Krosna. Żaden z kierowców nie przyznał się do spowodowania kolizji.
Zgłoszenie o wypadku na ulicy Bieszczadzkiej (droga krajowa nr 28) dotarło do służb ratowniczych około godziny osiemnastej. Na miejsce zdarzenia udali się funkcjonariusze Policji, jeden zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej (samochód ratownictwa technicznego) oraz zespół ratownictwa medycznego „S”. Do szpitala z niegroźnymi obrażeniami głowy został przewieziony karetką Pogotowia Ratunkowego kierowca jednego z samochodów, które brały udział w zdarzeniu. Po wykonaniu wstępnych badań lekarskich mężczyzna został wypisany do domu. Pozostali uczestnicy nie odnieśli żadnych obrażeń ciała.
W kolizji brały udział dwie „osobówki”: Volkswagen Passat oraz BMW. Z informacji zebranych przez funkcjonariuszy wynika, że oba samochody jechały ulicą Bieszczadzką od strony Krosna. W miejscu, gdzie kończy się pas jezdni oddzielony wysepką, doszło do bocznego zderzenia się pojazdów. Ustalono również, że kierujący Volkswagenem (24-letni mieszkaniec powiatu gorlickiego) oraz BMW (22-letni mieszkaniec powiatu strzyżowskiego) byli trzeźwi.
Natomiast nie wiadomo, który z mężczyzn był sprawcą tego zdarzenia – obydwoje przedstawili policjantom swoje wersje. W momencie kolizji panowały trudne warunki atmosferyczne: padał deszcz, jezdnia była śliska.
Dokładne okoliczności będą wyjaśniane w toku postępowania prowadzonego przez Komendę Powiatową Policji w Jaśle.
(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl