Przełom w jasielskiej „drogówce”: oznakowany radiowóz z wideorejestratorem
Od piątku „piraci drogowi” będą musieli mieć się na baczności – jasielska „drogówka” otrzymała kolejną broń do skutecznej walki z niesfornymi kierowcami łamiącymi przepisy ruchu drogowego. To oznakowany radiowóz Alfa Romeo z wideorejestratorem. Pierwsze sześć takich pojazdów właśnie trafiło do taboru podkarpackiej Policji.
To przełom, jeśli chodzi o pracę funkcjonariuszy ruchu drogowego. Alfa Romeo 159 w policyjnych barwach – o sportowej sylwetce – to samochód z najwyższej półki, „naszpikowany” najnowszymi technologiami. Pojazd ten jest wyposażony w silnik o pojemności prawie 1,8 litra, który – dzięki turbodoładowaniu – osiąga maksymalną moc 200 koni mechanicznych. Może rozwinąć maksymalną prędkość 235 km/h. Ma też niebagatelny parametr – rozpędzanie do „setki” w niespełna siedem sekund.
– Radiowóz jest wyposażony jak luksusowy samochód kupowany w salonie, a więc ma przede wszystkim bardzo dużo elementów zabezpieczających w razie wypadku. Jest w nim wiele urządzeń, które poprawiają komfort pracy, a więc elektrycznie sterowane szyby, elektryczne sterowanie lusterek, urządzenia do bezprzewodowych rozmów przez telefon komórkowy. To jest wyposażenie, które każdy może mieć, natomiast te auta mają wideorejestrator i to jest novum, bo nie było jeszcze na Podkarpaciu oznakowanych radiowozów z wideorejestratorami. Wideorejestratory też są najnowocześniejsze, bo wyposażone w dwie kamery: z tyłu i z przodu pojazdu. Operator-kierowca będzie decydował, kogo prędkość sprawdza. – mówi podkom. Paweł Międlar, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie.
W pojeździe zamontowano również bezprzewodowy radar „Iskra” – jedno z najdoskonalszych urządzeń tego typu na świecie – pozwalający na pomiar prędkości samochodów nadjeżdżających z naprzeciwka.
– Nie życzymy kierowcom spotkań z tym samochodem, bo to będą drogie spotkania. Ale jeżeli ktoś ma ochotę to na pewno wcześniej czy później z tym samochodem będzie miał do czynienia. – uśmiecha się Paweł Międlar.
Wykroczenia rejestrowane za pomocą tych urządzeń będą zapisywane na specjalnym dysku ulokowanym w bagażniku pojazdu, a następnie archiwizowane na komputerze stacjonarnym w komendzie Policji.
Wydział Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Jaśle jest jedną z sześciu jednostek na Podkarpaciu, do której trafił ten nowoczesny radiowóz. Pozostałe samochody, utrzymane w srebrno-niebieskiej kolorystyce, będzie można napotkać w Rzeszowie, Przemyślu, Łańcucie, Dębicy i Stalowej Woli.
– O tym dokąd trafią samochody decydowała przede wszystkim liczba wypadków, odcinki dróg, na których konieczna jest stała i szybka praca patrolowa. Ale to tylko część naszych analiz, bo te samochody mimo, że są przyporządkowane pewnym komendom z proceduralnych i formalnych względów, pracować będą w całym województwie. To, że samochód przypisany jest do komendy jasielskiej wcale nie oznacza, że on granic nie przekroczy. Wręcz przeciwnie. Te samochody będą wykorzystywane, w sposób skoordynowany, w całym województwie i będziemy je kierować do służby tam, gdzie są one potrzebne, czyli tam gdzie dochodzi do wypadków i gdzie masowo popełniane są wykroczenia. – mówi rzecznik.
W sumie do służby w polskiej Policji zakupiono 120 Alf Romeo. Fundusze na ten cel pochodzą ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko.
– Nie będziemy straszyć ludzi. My tylko egzekwujemy przestrzeganie przez nich prawa. Przede wszystkim działamy prewencyjnie i cel tych radiowozów to jest właśnie oddziaływanie prewencyjne, bo czym więcej kierowcy będą sobie zdawać sprawę, że jazda zgodnie z przepisami powoduje to, iż będzie mniej wypadków drogowych, to bezpieczeństwo na drodze będzie większe. – podkreśla nadkom. Zdzisław Sudoł, szef podkarpackiej „drogówki”.
Podziękowanie dla kierownictwa oraz funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Jaśle za pomoc w realizacji materiału.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl
Policjanci powinni dysponować takimi wozami i poruszać się nimi w stronę Krosna od drogi dwupasmowej w Jaśle.
W stronę Skołyszyna, bo to co Ci kierowcy wyprawiają to horror.
W stronę Żółkowa – aż do Nowego Żmigrodu jeszcze.
Lepiej było ryczałt na paliwo zwiększyć bo nie dość, że mało jest teraz to jeszcze dodatkowy paliwożerny brzuszek do skromnego ryczałtu dołączył. Gdzie tu logika?
Ten samochód powinien często gościć na ul. Niegłowickiej. Bo to co się tu dzieje to jest horror.