Strażacy z Dębowca do działań kryzysowych będą jeździć nowoczesnym Nissanem (foto)
Do jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Dębowcu trafił właśnie pierwszy z pięciu samochodów pożarniczych, na który – przy współpracy z sąsiednią gminą Osiek Jasielski – miejscowi samorządowcy pozyskali dofinansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2007-2013.
Strażacy z Dębowca dysponowali do tej pory dwoma samochodami pożarniczymi: średnim ratowniczo-gaśniczym na podwoziu Mercedesa oraz wysłużonego już ŻUKA. Przez wiele lat sprzęt ten sprawdzał się w różnego rodzaju akcjach ratowniczych czy zawodach sportowo-pożarniczych i to nie tylko na terenie gminy, gdyż miejscowa jednostka włączona jest do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Jednak postęp technologiczny i wymagania stawiane przed pojazdami specjalnymi pokazały, że jednostki OSP muszą być doposażone w nowe samochody.
– Mieliśmy dwa przetargi. Trzeba było robić tzw. „europejski” przetarg, ponieważ była kwota dosyć duża. W pierwszym nikt się nam nie zgłosił. Ogłosiliśmy, oczywiście za zgodą Urzędu Marszałkowskiego, drugi przetarg. Pięknie wyszło, bo o ile wiem to niektóre gminy znacznie słabsze samochody kupiły w granicach 130-140 tysięcy, my ten samochód kupiliśmy za 104 tysiące brutto. – mówi Zbigniew Staniszewski, wójt gminy Dębowiec.
Teraz do pomocy mieszkańcom okolicznych miejscowości będzie wyjeżdżał lekki samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu Nissana Navary – dwa podobne pojazdy od kilku lat ma na swoim wyposażeniu Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle. Oby dębowieckim strażakom służył jak najrzadziej.
– Mieliśmy w ubiegłym roku około trzydziestu wyjazdów. – mówi Witold Wątroba, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Dębowcu. – Samochodem Żuk nie wszędzie mogliśmy dojechać, a tym z napędem 4×4 dojedziemy prawie wszędzie. Pokazała nam powódź tegoroczna, że jednak potrzeba jest takich samochodów, bo tym, który posiadamy, nie wszędzie żeśmy dojechali.
Samochód typu pick-up jest wyposażony m.in. w: dwu i pół litrowy silnik o mocy 190 koni mechanicznych, układ napędu 4×4 sterowany z konsoli centralnej, system ABS i EBD wraz z systemem wspomagania siły hamowania, klimatyzację, trzypunktowe pasy bezpieczeństwa, elektryczne regulowanie szyb drzwi przednich i tylnich, radio z zestawem głośnomówiącym do telefonu komórkowego oraz wyciągarkę do 5 ton. Może przewozić pięciu ratowników.
– Ten samochód będzie wykorzystywany do celów pożarniczych, logistycznych i działań kryzysowych w razie różnych kataklizmów: pożarów, powodzi, śnieżycy i innych. – mówi Zbigniew Staniszewski.
Samochód ma też – jak na tabor pozostałych jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych na terenie powiatu jasielskiego – nietypowy kolor nadwozia, bo srebrny.
– Chciałem czerwony, ale dzisiaj jest bardzo trudno o czerwony kolor, bo jest duże zapotrzebowanie. Okazuje się, że ci, którzy mieli pewny czerwony kolor, też będą mieli srebrny. Mnie, przyznam się, podoba się kolor tego samochodu. Właściwie kolor tu nie jest najważniejszy. Są wszystkie emblematy, które świadczą o tym, że jest to samochód pożarniczy. Są takie samochody wykorzystywane w straży pożarnej: srebrne, białe, czerwone. – podkreśla wójt gminy.
Urzędnicy przygotowali projekt pod nazwą „Wzrost bezpieczeństwa środowiskowego i ekologicznego w Gminie Dębowiec i Osiek Jasielski poprzez zakup sprzętu ratownictwa chemiczno-ekologicznego dla OSP” i złożyli go w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podkarpackiego. Przeszedł on pozytywną ocenę jakościową i merytoryczną i znalazł się na liście zadań do unijnego dofinansowania.
– Skorzystaliśmy z unijnego programu w ramach RPO prowadzonego przez Urząd Marszałkowski. Jest to 85 procent dofinansowania brutto. – mówi Zbigniew Staniszewski. – To jest ważne, bo nie tak dużo musieliśmy wydać na ten samochód. A mamy samochód w tej klasie bardzo dobry. Nasza gmina była gminą wiodącą. Otrzymaliśmy dofinansowanie na pięć samochodów: dwa lekkie – po przetargu wyszedł Nissan Navara i trzy samochody średnie typu Man. Z tego co wiem pozostałe samochody, ponieważ wiele gmin dostało dofinansowanie więc opóźnia się przygotowanie tych samochodów, mamy dostać gdzieś na początku listopada. – dodaje.
Drugi lekki samochód typu pick-up trafi do Ochotniczej Straży Pożarnej w Osieku Jasielskim, natomiast trzy średnie samochody ratowniczo-gaśnicze do jednostek z: Cieklina, Zarzecza oraz Samoklęsk.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl