Przywrócono dawny blask wojennej nekropolii (foto)
Blisko trzy lata trwała modernizacja cmentarza z I wojny światowej, znajdującego się u podnóża dawnej murowanej cerkwi w Desznicy (gmina Nowy Żmigród). Zabytkowa nekropolia, obok świątyni i nieskazitelnych walorów przyrodniczych Magurskiego Parku Narodowego, stanowi turystyczną wizytówkę miejscowości.
– Ten cmentarz był w całkowitej ruinie. Był zarośnięty drzewami, wszystkie nagrobki były zniszczone, otoczenie tego cmentarza przypominało jeden zagajnik. Wszystko to zostało usunięte. – mówi Franciszek Miśkowicz, zastępca wójta gminy Nowy Żmigród.
Renowacja nekropolii, która jest jednym z licznych śladów wojennej zawieruchy w Beskidzie Niskim, kosztowała ponad 335 tysięcy złotych, z czego 23 tysiące to wkład własny samorządu gminnego. Pozostałe środki pochodziły z dotacji przyznanej przez Podkarpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie (182 tysiące złotych) oraz Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie (130 tysięcy złotych).
– Robimy to po to, żeby uszanować wszystkich zmarłych. – podkreśla Krzysztof Augustyn, wójt gminy Nowy Żmigród.
W ramach prac remontowych m.in. dokończono odbudowę muru ogrodzeniowego z kamienia, wykonano nawierzchnię tarasu, remont i odbudowę schodów zejścia z tarasu, zniwelowano teren między nagrobkami oraz wykonano drenaż muru i tarasu. Pojawiły się też nowe drewniane krzyże z czytelnymi tabliczkami.
– Została wykonana rekonstrukcja całego cmentarza według pierwowzoru, który był wykonany przez Austriaków zaraz po I wojnie światowej. – powiedział Miśkowicz.
Wraz z modernizacją cmentarza udało się zagospodarować otoczenie miejscowego kościoła parafialnego. – Padł pomysł, żeby otoczenie kościoła zagospodarować w podobny sposób, jak wykonany jest cmentarz. W związku z tym te plany, które już były wcześniej czynione przez parafian, znalazły też finał w obecnym roku. – mówi Franciszek Miśkowicz.
To zadanie zrealizowano dzięki programowi „Leader” w ramach działania „Odnowa i rozwój wsi”. Swój wkład wnieśli również: parafia oraz mieszkańcy Desznicy.
– W ramach tej inicjatywy mieszkańcy włożyli dużo własnej pracy i przygotowali materiał na to otoczenie, a więc kamień, którym został wyłożony plac i obejście wokół kościoła. Same prace, które wykonała praca kamieniarska, zostały zapłacone właśnie z pieniędzy unijnych z programu „Leader”. – podkreślił zastępca wójta gminy Nowy Żmigród. – To miejsce jest bardzo atrakcyjne ze względów turystycznych. Nie tylko ten zabytek, ale także otoczenie Magurskiego Parku Narodowego, sam park powoduje, że bardzo dużo ludzi odwiedza tą okolicę. – dodaje.
Krzysztof Augustyn: – Kościół, to jest była cerkiew murowana, w ostatnich latach został także przy pomocy gminy pięknie odnowiony. To stanowi niezwykłą atrakcję turystyczną. To mnie cieszy, ale cieszy też zaangażowanie ludzi, którzy tu mieszkają w ciężkich warunkach, bo wszędzie daleko, Magurski Park Narodowy, „Natura 2000”, ograniczone możliwości zarobkowania czy też inwestowania. Mimo to pokazują serce i robią bardzo dużo rzeczy dla swojej miejscowości.
To już trzecia wyremontowana w ostatnich latach na terenie gminy wojenna nekropolia. Wcześniej pierwotny blask udało się przywrócić cmentarzom w Łysej Górze i Nowym Żmigrodzie. – On należy do jednych z najpiękniejszych na Podkarpaciu. – mówi Franciszek Miśkowicz.
Cmentarz wojenny nr 7 w Desznicy został zaprojektowany przez Dusana Jurkovica, jednego z najwybitniejszych słowackich architektów przełomu XIX i XX wieku i autora wielu wojennych nekropolii na terenie Beskidu Niskiego. Znajdują się na nim trzy mogiły zbiorowe i 35 pojedynczych nagrobków, w których spoczywają żołnierze trzech armii. Przy wejściu na teren obiektu znajdują się dwie kamienne tablice z inskrypcjami: „Wdzięczność zdobi grób zwycięskich synów. Siła wzmocni naród w wieńcu sławy” oraz „Tu broń wypadła Wam z ręki. Wasi bracia zwyciężyli. Spokojnie uścisnęła Was śmierć w poświęconym miejscu”. Ostatni remont obiektu miał miejsce na początku lat 90-tych i znacznie odbiegał od pierwowzoru.
SERWIS FOTO:
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl
Oj to niezwykle dziwna historia.Za takie pieniądze wyremontowano cmentarz bądź co bądź jednego z zaborców a czujne oddziały PiS-u nie protestują?Gdzież czujność pana Jarka K.
speców od walki o czystość rasową nawet na cmentarzu?Skoro nie można normalnie odnowić cmentarza jednego najeźdźcy ze wschodu, czyli zaraźników bolszewicko-moskiewskich to i tych należy po PiSowsku potraktować.