Nowoczesny film o prastarym grodzisku: „Trzcinica – Karpacka Troja”
Zobacz zapowiedź TV!
W środę w Podkarpackiej Szkole Wyższej w Jaśle miała miejsce uroczysta prapremiera filmu „Trzcinica – Karpacka Troja”. Trzydziestominutowy dokument opowiada o dziejach grodziska w podjasielskiej Trzcinicy, począwszy od wczesnej epoki brązu po upadek grodu słowiańskiego około 1030 roku n.e., pokazuje historię odkrywania jego tajemnic, narodziny koncepcji budowy skansenu archeologicznego oraz fazę urzeczywistniania pomysłu.
Film dokumentalny miał być jednym z elementów promocyjnych nowo powstałego skansenu archeologicznego „Karpacka Troja” w Trzcinicy pod Jasłem. Jego premiera była przewidziana podczas uroczystego otwarcia skansenu, które zostało dwukrotnie przełożone: pierwsze ze względu na katastrofę prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiej, drugi raz przeszkodziła czerwcowa powódź.
– Muszę powiedzieć, że jest to miejsce szczególne, owiane legendami. Ludzie, którzy tam przychodzą, odczuwają coś podobnego jak na wzgórzu wawelskim. To, że miejsce u podnóża samego grodu, czyli część skansenu archeologicznego została zniszczona to pewnie przypadek wynikający z działalności ludzkiej, ponieważ na tym terenie nie było od ponad stu lat, od czasów regulacji rzeki Ropy. Powódź nastąpiła w wyniku fali, która powstała w wyniku spuszczenia wody ze zbiornika wodnego w Klimkówce. To nie ulega wątpliwości. Jeżeli takie zjawisko nie będzie miało miejsca to myślę, że Trzcinica jak przetrwała tysiące lat tak przetrwa również dla potomnych następne tysiąclecia. – mówi Jan Gancarski, dyrektor Muzeum Regionalnego w Jaśle (zdjęcie wyżej).
Reżyserem „Trzcinicy – Karpackiej Troi” jest Zdzisław Cozac. Jak podkreśla, starał się dorównać formą filmu do najlepszych zagranicznych produkcji znanych doskonale widzom z kanałów telewizyjnych o tematyce historycznej jak Discovery czy National Geographic.
– Pracowaliśmy przez rok. Gdyby zliczyć te dni zdjęciowe to około trzydziestu. – mówi reżyser, będący jednocześnie współtwórcą scenariusza do filmu. – W fazie zdjęć najtrudniejsze były sceny batalistyczne. Mieliśmy tutaj do dyspozycji amatorów, ale pasjonatów z bractw rycerskich. Myślę, że wywiązali się znakomicie z tego zadania. Nie było ani jednego aktora zawodowego. Później w fazie postprodukcji to na pewno bardzo trudne były animacje: wirtualne rekonstrukcje grodziska z różnych faz jego funkcjonowania dlatego, że chyba są to pierwsze w Polsce wirtualne rekonstrukcje 3D w technologii HD. Niestety warunki na sali nie pozwoliły tego zobaczyć. No i montaż. Staraliśmy się zrobić ten film wzorując na najlepszych produkcjach zagranicznych, mając oczywiście dużo mniejszy budżet. – dodaje.
Produkcja filmu kosztowała blisko 200 tysięcy złotych, a zrealizowano ją ze środków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Urzędu Miasta w Jaśle oraz Muzeum Podkarpackiego w Krośnie.
– Jest to film dokumentalny obrazujący dzieje tego miejsca: „Karpackiej Troi”, dzieje wałów królewskich od początków epoki brązu, aż po wczesne średniowiecze. Przedstawia on życie ludzi, którzy tam działali od około 2100 lat przed Chrystusem aż do 1030 roku naszej ery. Przedstawia w sposób bardzo realistyczny i oparty w pełni na wynikach badań naukowych. A więc nie ma tam nic z „Disneylandu”, jest to film w pełni dokumentalny, oddający w pełni jak najbardziej wiernie życie w początkach brązu i w okresie wczesnego średniowiecza, naszych przodków. – mówi Jan Gancarski.
Zdjęcia do filmu były realizowane w Trzcinicy, Krośnie oraz Niżnej Myśli na Słowacji. Wzięli w nich udział naukowcy (prof. dr hab. Jan Machnik, prof. dr hab. Paweł Valde-Nowak, prof. dr hab. Jacek Poleski, prof. dr hab. Marek Krąpiec, PhDr Ladislav Olexa, doc. dr hab. Maria Lityńska-Zając, mgr Danuta Makowicz-Poliszot, mgr Jan Gancarski), bractwa rycerskie oraz pracownicy Muzeum Podkarpackiego w Krośnie.
– Produkcja była dość długa dlatego, że była kręcona w poszczególnych etapach. Trwało to dość długo, ale było przyjemnym doświadczeniem. Bardzo miło wspominam tą pracę pomimo, że nie wszystko zawsze wychodziło tak, jak od początku byśmy chcieli. – mówi Bogusław Popek, pracownik muzeum, odtwórca roli księcia trzcinickiego.
W produkcji filmu towarzyszyła mu koleżanka z pracy Agnieszka Wójcicka, odtwórczyni roli żony księcia trzcinickiego. – Czasem pogoda przeszkadzała, ale bardzo dobrze się bawiliśmy przy tym. – powiedziała kobieta.
Zdzisław Cozac: – Wszyscy ci państwo, którzy występowali w tych inscenizacjach, pracowali z wielkim poświęceniem. Bez poświęcenia tych ludzi ten film nie mógłby tak wyglądać. Ja się cieszę, że miałem przyjemność realizować ten film.
Twórcy filmu o Karpackiej Troi zgodnie podkreślają, że produkcja bardzo realistycznie odzwierciedla pradzieje naszej Ojczyzny.
– Myślę, że – patrząc tak trochę z boku i nie mając na uwadze samej Trzcinicy – jest to jeden z lepszych filmów jakie powstały w Polsce na temat pradziejów. Moim zdaniem w pełni oddaje rzeczywistość pradziejową, która miała miejsce przed tysiącami lat. Bez mitologizowania, bez elementów „disneylandowskich”, które mają upiększyć tą rzeczywistość, a nie pokazać ją taką, jaką ona była. Brakuje tu jeszcze zapachów, wrzasków tej ludności, języka autentycznego, ale może kiedyś dożyjemy takich czasów, kiedy to będzie można odtworzyć. – powiedział Jan Gancarski.
Wtóruje mu reżyser: – Cieszymy się, że ten film przybliży pradzieje Polski, które są bardzo mało znane, mało spopularyzowane.
Zadowolenia po prapremierze nie krył również gospodarz gminy Jasło, na której terenie leży właśnie skansen archeologiczny „Karpacka Troja”. – Dla mnie to jest historia, w której tkwiłem. Prawie, że od początku uczestniczyłem przy tych pracach. Cieszę się z tego, że zostało to utrwalone na taśmie filmowej. Dopracowane to zostało odpowiednimi komentarzami naszych wybitnych naukowców, którzy potwierdzają to doniosłe odkrycie. Powiem szczerze, że jestem dumny z tego, że to miejsce jest na terenie naszej gminy. – powiedział Stanisław Pankiewicz (na zdjęciu powyżej).
Film jest skierowany do różnych grup wiekowych. – Ponieważ narracja prowadzona jest językiem przystępnym, jest to film edukacyjny, przeznaczony dla dzieci uczących się w historii powiedzmy od „piątych” klas, aż po dorosłych. Nie jest to wiedza hermetyczna. Pradzieje Polski są w ogóle bardzo mało znane, nie ma na ten temat produkcji filmowych, więc myślę, że film powinien spełnić tutaj swoje zadanie. – mówi reżyser Zdzisław Cozac.
Premiera telewizyjna filmu odbędzie się w najbliższy poniedziałek (20 września) o godzinie 20:05 na kanale TVP Historia.
– Zapewne zaprezentuje ten film także Telewizja Rzeszów w niedługim czasie oraz będzie on prezentowany po otwarciu skansenu dla każdej wycieczki odwiedzającej tamto miejsce, a także będzie można go nabyć w Muzeum Podkarpackim w Krośnie. – dodaje Jan Gancarski.
Już dzisiaj zapraszamy Państwa do obejrzenia zapowiedzi filmu „Trzcinica – Karpacka Troja”:
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl